Tragiczny wypadek przyczyną śmierci
Jak poinformował fakt, trener zginął w nieszczęśliwych okolicznościach - w sobotni wieczór wracał pieszo do domu, najprawdopodobniej poślizgnął się i wpadł do rzeki Kamieniczanka, która w normalnych okolicznościach ma zaledwie kilkadziesiąt centymetrów głębokości, w momencie zdarzenia była jednak rwącym strumieniem osiągającym nawet półtora metra. Ciało odnalazł w niedzielę, 15 września, przypadkowy przechodzień.
"Daniel był znany i ceniony przez wielu mieszkańców Jaworza za swoje wielkie zamiłowanie do sportu oraz oddanie społeczności lokalnej. Jego pasja i zaangażowanie pozostaną na zawsze w naszej pamięci." - to fragment komunikatu zamieszczonego w mediach społecznościowych przez profil Gminy Jaworza.
Trener z niemal 20-letnim stażem
Bąk to wieloletni pracownik Urzędu Gminy Jaworze i trener piłkarski, a wcześniej zawodnik m.in. Soły Kobiernice. Pracą szkoleniową zajmował się od niemal dwudziestu lat. Rozpoczął od prowadzenia grup młodzieżowych (Czarni Jaworze, Zapora Wapiennica, BKS Stal Bielsko-Biała), by wkrótce zająć się opieką nad seniorami - był trenerem takich klubów jak Czarni Jaworze, KS Międzyrzecze, Koszarawa Żywiec i Zapora Wapiennica. Od początku 2024 roku prowadził Sokoła Zabrzeg (klasa okręgowa śląska V), z którym rozstał się w drugiej połowie sierpnia po dwóch wysokich porażkach na starcie nowego sezonu.
"Zawsze będę pamiętać Daniela jako człowieka, w którego życiu praca przeplatała się z prawdziwą miłością do sportu. Daniel z wielkim zaangażowaniem dbał o obiekty sportowe, trenował Czarnych Jaworze, współpracował z klubami, był dobrym duchem jaworzańskiego sportu..." - pożegnała zmarłego w mediach społecznościowych Wójt Gminy Jaworze - Anna Skotnicka-Nędzka.
Pogrzeb odbędzie się w czwartek 19 września o godzinie 14:00 w Kościele Najświętszej Marii Panny w Cygańskim Lesie.