Debata o bezpieczeństwie. Jaką ochronę chcą zapewnić Polsce poszczególne komitety?

Joanna Grabarczyk
Joanna Grabarczyk
Premier Mateusz Morawiecki zarzucił Donaldowi Tuskowi tchórzostwo podczas debaty TVP: "Kiedy Rosja zaatakowała Gruzję, prezydent Kaczyński pospieszył z pomocą. A on? No, jakoś nie miał odwagi cokolwiek zrobić"
Premier Mateusz Morawiecki zarzucił Donaldowi Tuskowi tchórzostwo podczas debaty TVP: "Kiedy Rosja zaatakowała Gruzję, prezydent Kaczyński pospieszył z pomocą. A on? No, jakoś nie miał odwagi cokolwiek zrobić" Adam Jankowski
Jednym z bloków tematycznych, który został poruszony w debacie TVP, było bezpieczeństwo. Przedstawiciele komitetów wyborczych zostali zapytani, która z koncepcji obronnościowej – ta realizowana przez rząd PO–PSL w latach 2007–2015, czy też ta, którą przyjęło Prawo i Sprawiedliwość, rządzące Polską od końca 2015 roku po dziś dzień, jest bliższa ich politycznym zapatrywaniom. Przypominamy, co odpowiedzieli politycy poszczególnych komitetów.

Debata Wyborcza 2023, organizowana przez Telewizję Polską, zgromadziła w studiu czołowych przedstawicieli zarejestrowanych komitetów wyborczych. Prawo i Sprawiedliwość reprezentowane było przez premiera Mateusza Morawieckiego. Premier w debacie zmierzył się z liderem Platformy Obywatelskiej, reprezentującym KW Koalicja Obywatelska PO.N iPL Zieloni. Konfederację WiN reprezentował Krzysztof Bosak. Joanna Scheuring-Wielgus przedstawiała ofertę wyborczą i punkt widzenia Nowej Lewicy. Lider Polski 2050 Szymon Hołownia reprezentował KKW Trzecia Droga. Do studia przybył także Krzysztof Maj, reprezentujący Bezpartyjnych Samorządowców.

Dwie koncepcje obrony

Najpierw jednak przytoczmy brzmienie pytania, które gościom Telewizji Polskiej zadał gospodarz debaty, Michał Rachoń:

- W kwestii obrony Rzeczpospolitej politycy prezentują dwa przeciwstawne pomysły. Jeden realizowany był w czasie rządów Platformy Obywatelskiej i PSL. Zakładał w wypadku ataku ze Wschodu opóźnianie operacji zaczepnych wroga, oparcie obrony Polski o rubież strategiczną na linii Wisły i ewentualne późniejsze odzyskiwanie zajętego terytorium z pomocą sojuszników. W czasie tworzenia tych planów ograniczona została liczebność armii. Ciekaw jestem, czy dokładnie wiedzą państwo, ile jednostek organizacyjnych armii polskiej wówczas zlikwidowano? Koncepcja przeciwna, realizowana przez dzisiaj rządzących, zakłada obronę całego terytorium Polski, zbudowanie 300-tysięcznej armii, uzbrojonej w najnowocześniejszy sprzęt, w tym między innymi pół tysiąca artylerii rakietowej Himars, czołgi Abrams oraz śmigłowce Apache. Która z koncepcji obrony Rzeczypospolitej jest bliższa państwa koncepcji politycznej w zbliżającej się kadencji Sejmu?

- tak streścił opis sytuacji Michał Rachoń, umiejscawiając równocześnie debatę o bezpieczeństwie w spektrum działań dwóch największych ugrupowań politycznych w Polsce, które rządziły krajem przez ostatnich 16 lat.

Krzysztof Bosak: Wojsko na usługach propagandy Błaszczaka

Jako pierwszy odpowiadał Krzysztof Bosak z Konfederacji.

- Polska musi być uzbrojona, ale ktoś to wszystko musi jeszcze obsługiwać. W tej chwili mamy do czynienia ze swego rodzaju propagandą sukcesu. To znaczy rząd z ośmiu lat swojej władzy sześć - siedem przespał i w momencie, kiedy zaczął się kryzys z Białorusią, obudził się i wpadł w szał zakupowy, kupując niestety nie w polskim przemyśle obronnym, tylko za granicą. Czasami produkty gorszej jakości niż jesteśmy w stanie wyprodukować tutaj, ale trzeba chyba wpierw postawić linie produkcyjne, żeby produkować tutaj. Kiedy linie produkcyjne stoją w Korei albo w Ameryce, to tam kupujemy w tej chwili, zadłużając się na potęgę i na niebotyczną wprost skalę. Niezależnie od tego, że to rodzi ogromne długi, potrzebujemy silnej armii, potrzebujemy żołnierzy, którzy to wszystko będą obsługiwać, o wysokich kwalifikacjach. Musimy przyciągać ich wysokimi wynagrodzeniami. Potrzebny jest szacunek dla polskiego munduru, którego minister Błaszczak nie wykazuje, instrumentalnie i propagandowo posługując się wojskiem. Granica musi być chroniona. Nie możemy tu ulegać żadnej poprawności politycznej. Każdy skrawek polskiego terytorium musi być broniony

– zapowiedział współprzewodniczący Konfederacji Wolność i Niepodległość.

Donald Tusk: Tchórze i dziwolągi nie mogą rządzić ojczyzną

Jako drugi odpowiadał Donald Tusk, szef Platformy Obywatelskiej. Formuła pytania w debacie i przywołanie decyzji jego poprzednich rządów miała zmusić szefa największej opozycyjnej partii do odniesienia się do stawianych zarzutów. Oto, jak zareagował Tusk:

- Bezpieczny naród to odważni i doświadczeni przywódcy. I odpowiedzialni przywódcy. My dzisiaj mamy lidera tego obozu rządzącego, Kaczyńskiego, który ucieka od premierostwa, zasłania się Mateuszem Morawieckim, który uciekł z rządu zaraz po wybuchu wojny na Ukrainie, tak jak uciekł dzisiaj przed debatą. Mamy ministra obrony narodowej, który miesiącami szukał – a właściwie udawał, że szuka – ruskiej rakiety, która spadła na Polskę. A później tchórzliwie zrzucił winę na generałów! Komendanta głównego Policji, który rozstrzelał z granatnika własną komendę. Mamy pisowskie pikniki, gdzie helikoptery uderzają w druty wysokiego napięcia, a czołgi taranują wozy strażackie. Bezpieczna Polska – to znaczy, że tchórze i dziwolągi nie mogą rządzić ojczyzną

– powiedział szef największej partii opozycyjnej, odnosząc się wyłącznie do działań swoich oponentów i nie wykorzystując do końca czasu przewidzianego na odpowiedź.

Mateusz Morawiecki: Polska jest jak niezdobyta twierdza

Trzeci w kolejce do odpowiedzi był reprezentant Prawa i Sprawiedliwości, premier Mateusz Morawiecki.

- Widzicie państwo, że Donald Tusk nie potrafił nawet odpowiedzieć na takie podstawowe, konkretne pytania. Według doktryny Platformy Obywatelskiej, Polska miała być podzielona Wisłą. Po prawej stronie Wisły Polska miała nie być broniona. Czyli cała ogromna część Polski była wystawiona na ruskiego soldata. Szanowni państwo! Donald Tusk mylił się we wszystkich ważniejszych kwestiach, dotyczących bezpieczeństwa Polski. Kiedy Rosja zaatakowała Gruzję, prezydent Kaczyński pospieszył z pomocą. A on? No, jakoś nie miał odwagi cokolwiek zrobić. Kiedy bomby spadały na Kijów, byłem tam razem z Jarosławem Kaczyńskim. A on? Znowu stchórzył. Zwracam się zatem do państwa: czy chcecie tchórza za premiera? Tak długo, jak rządzić będzie rząd Prawa i Sprawiedliwości, Polska jest jak niezdobyta twierdza

– zapewnił szef obecnego rządu.

Joanna Scheuring-Wielgus: Wróg jest na Wschodzie, a nie na Zachodzie

Przedstawicielka Nowej Lewicy o bezpieczeństwie mówiła tak:

- Dla Lewicy bezpieczna Polska to taka Polska, gdzie każdy z nas wie, gdzie jest najbliższy schron i co zrobić, kiedy jest zagrożenie. Bezpieczna Polska to Polska, gdzie Policja zawsze stoi po stronie obywateli i obywatelek, a nie po stronie jednej partii, panie Morawiecki. Dla Lewicy bezpieczna Polska to Polska, w której rząd wie, że wróg jest na Wschodzie, a nie na Zachodzie. Ale dla Lewicy bezpieczna Polska to również Polska, w której jeśli chcesz przejść szkolenie wojskowe, to je przechodzisz, ale nikt nikogo na siłę nie wrzuca w kamasze. Bezpieczna Polska to również bezpieczeństwo ruchu drogowego. Wiem, co mówię – sama straciłam męża w wypadku drogowym. Zostałam wdową z dzieckiem. Tak jak dwa tysiące osób w zeszłym roku. Od dwa tysiące osób za dużo

– zakończyła wiceszefowa Nowej Lewicy.

Szymon Hołownia: Słabość wewnętrzna prowokuje zewnętrzną agresję

- Trzecia Droga i przyszły demokratyczny rząd to gwarancja, że żaden żołdak Putina nie wejdzie nawet na metr za polską granicę. Nie wejdzie na terytorium wschodniej Polski. A żaden agent Putina, żaden Orban czy inny Salvini nie będzie ucztował z polskim premierem w Warszawskich Łazienkach. Patrzcie na lekcję, jaką daje nam dzisiaj Bliski wschód. Słabość wewnętrzna prowokuje zewnętrzną agresję. Ten niemądry spór, który wywołał premier Izraela, o praworządność i sądy doprowadził do słabości wewnętrznej kraju, a nieprzyjaciel tylko na to czekał. My naprawdę mamy dość wrogów na zewnątrz, żeby szukać ich sobie wewnątrz, panie Morawiecki. Dzisiaj wróg jest na zewnątrz Polski, a Polakom należy się pojednanie. Polskim Siłom Zbrojnym należy się nowy sprzęt. Trzecia Droga gwarantuje, że 50 procent wydatków na obronność zostanie w kraju oraz to, że rozdzielimy partię od munduru, aż żaden żołnierz czy funkcjonariusz mundurowy nie będzie musiał ryzykować życia na partyjnym pikniku

– grzmiał w debacie Szymon Hołownia.

Krzysztof Maj: Wróg czuwa i może zaatakować w każdej chwili

Krzysztof Maj, jako reprezentant Bezpartyjnych Samorządowców, w sposób o wiele bardziej stonowany niż jego poprzednicy podszedł do kwestii bezpieczeństwa Polski. Jako jedyny również zwrócił uwagę na kwestie bezpieczeństwa energetycznego kraju:

- My, my Polki i Polacy, chcemy się czuć bezpiecznie. My naprawdę zasługujemy na normalną, bezpieczną Polskę. Byliśmy przed chwilą świadkiem kolejnego sporu. Ja mam taki apel do pana premiera Donalda Tuska i do pana premiera Morawieckiego, żeby może zacząć budować zgodę na temat bezpieczeństwa. Żeby pan Donald Tusk powstrzymał posłów, biegających z niebieską siatką, obrażających polskich żołnierzy na granicy, a pan premier Morawiecki, żeby nie używał wyborów do masowych zakupów i wysyłał ministra Błaszczaka bez ładu i składu. Chcę, żebyśmy dyskutowali, bo chcemy czuć się bezpiecznie. Izrael nam pokazuje, że wróg czuwa i może zaatakować w każdej chwili. Naprawdę, to jest ważne i powinno być dyskutowane w gronie ekspertów. A ja zapytam o bezpieczeństwo energetyczne. Gdzie są sieci szkieletowe? Mieszkańcy założyli fotowoltaikę, inwestują w wiatraki, ale nie mają magazynów energii. Gasimy energię mieszkańców! Bezpartyjni Samorządowcy chcą pobudzić energię mieszkańców i czuć się bezpiecznie w normalnej Polsce

- apelował Krzysztof Maj.

od 16 lat

lena

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Komentarze 5

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

M
Mówię jak jest
11 października, 17:09, 12:

Największym nieszczęściem Polski, było przyjście na świat dwóch bliźniaków. Jakie szczęście, że z kotem się nie rozmnoży.

A ja myślę , że większym nieszczęściem jest to , że Cię

matka nie "wyskrobała" bo "głupich ci u nas dostatek".

M
Mówię jak jest
Większość tych "komitetów" , nawet gdy wejdzie do jakiegoś

rządu nie będzie miała NIC DO POWIEDZENIA , a ich oPOwieści

skończą się na "chciejstwie".
12
Największym nieszczęściem Polski, było przyjście na świat dwóch bliźniaków. Jakie szczęście, że z kotem się nie rozmnoży.
T
Tyle w temacie.
PiS - POLEXIT, NIEWYPŁACALNOŚĆ i UPADEK KRAJU.
P
Paweł
Pupa. I tak na PiS zagłosuję. A niech Tuski złotą drogę nawet do Berlina a obiecują, to wolę swoją za blokiem. A niech hołownia kraj beż podatków obieca, to wolę je płacić i mieć rentę i emeryturę. A niech reszta przy[wulgaryzm]asów nawet złote góry rozdaje, to wolę moje zakopane.
Wróć na i.pl Portal i.pl