Decyzja sądu w sprawie byłego polityka PiS oskarżonego o korupcję. Adam Gawęda stanie przed sądem w Wodzisławiu Śląskim

Paweł Pawlik
gov.pl
Proces Adama Gawędy, byłego wiceministra górnictwa w rządzie PiS, będzie toczył się przed Sądem Rejonowym w Wodzisławiu Śląskim. Polityk oskarżony jest o przyjęcie łapówki, którą miał sfinansować kampanię wyborczą. Gawęda nie zgadza się ze stawianymi mu zarzutami. – W moim przekonaniu jest to sprawa polityczna – mówił niedawno w rozmowie z DZ.

Adam Gawęda stanie przed sądem w Wodzisławiu Śląskim

Proces w sprawie korupcji, w którym odpowiadać będzie Adam Gawęda (na łamach "Dziennika Zachodniego" zgodził się na używania pełnego nazwiska) będzie toczył się przed Sądem Rejonowym w Wodzisławiu Śląskim, do którego trafił akt oskarżenia, a nie przed rybnickim sądem okręgowym – tak zdecydował w środę Sąd Apelacyjny w Katowicach. Informację w tej sprawie jako pierwszy podał PAP.

– Sąd uznał, że w tej sprawie nie ma ani szczególnej zawiłości, nie zachodzi też druga przesłanka – szczególnej wagi sprawy. To nie jest sprawa, która musi toczyć się w sądzie okręgowym – powiedział cytowany przez PAP sędzia Gwidon Jaworski.

Były polityk PiS oskarżony jest o przyjęcie łapówki

Przypomnijmy, że Gawęda został zatrzymany przez CBA na początku grudnia 2023 roku. Trafił do aresztu śledczego, gdzie spędził dziewięć kolejnych miesięcy. Wyszedł we wrześniu tego roku. Dodajmy, że niedługo przed zatrzymaniem polityka w śląskim PiS nastąpił rozłam. Poseł Adam Gawęda i jego żona – senatorka Ewa Gawęda – nie znaleźli się na listach partii Jarosława Kaczyńskiego w wyborach do parlamentu.

Były polityk PiS został oskarżony o to, że w 2019 roku jako sekretarz stanu w Ministerstwie Energii, przyjął korzyść majątkową w łącznej wysokości ponad 171 tys. zł od przedsiębiorcy z Katowic. Pieniądze miały być przekazywana za pośrednictwem innego przedsiębiorcy działającego w branży marketingu i reklamy.

Według prokuratury uzyskane w ten sposób środki zostały w całości przeznaczone do sfinansowania kampanii wyborczej polityka oraz jego żony – do Sejmu i Senatu w 2019 roku, co było naruszeniem przepisów Kodeksu wyborczego regulujących zasady finansowania agitacji wyborczej.

Gawęda w DZ: Od nikogo nie wziąłem

Po wyjściu z aresztu Adam Gawęda udzielił "Dziennikowi Zachodniemu" pierwszego wywiadu. Były wiceminister nadzorujący górnictwo w rządzie PiS przekonywał, że jest niewinny, a jego sprawa ma wymiar polityczny. Wytykał przy tym błędy prokuraturze.

– W moim przekonaniu jest to sprawa głęboko polityczna – ocenił w rozmowie z DZ. Były wiceminister w rządzie PiS zaprzecza, by przyjął pieniądze. – Od nikogo nie wziąłem łapówki – podkreślił polityk, który prosił, by posługiwać się jego pełnym imieniem i nazwiskiem.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Uroczystości w Gnieźnie. Hołd dla pierwszych królów Polski

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl