Spis treści
Sejm zdecyduje ws. dalszych prac nad depenalizacją aborcji
Sejm zagłosuje w piątek w sprawie dalszych prac nad poselskim projektem nowelizacji Kodeksu karnego. Projekt zakłada częściową dekryminalizację przerwania – za zgodą kobiety – jej ciąży oraz pomocy w samodzielnej aborcji.
Konfederacja i PiS w pierwszym czytaniu złożyły wniosek o odrzucenie projektu.
Projekt już raz przepadł w głosowaniu
Pierwsza próba uchwalenia dekryminalizacji aborcji zakończyła się 12 lipca porażką. Rekomendowany przez sejmową komisję nadzwyczajną do rozpatrzenia czterech projektów ustaw dotyczących przepisów o przerywaniu ciąży projekt nowelizacji Kodeksu karnego został wtedy przez większość posłów odrzucony. Za zmianami głosowali parlamentarzyści Koalicji Obywatelskiej (poza Romanem Giertychem, który nie zagłosował w ogóle), Lewicy, Polski 2050. Zabrakło jednak poparcia Polskiego Stronnictwa Ludowego, którego posłowie zagłosowali w większości tak, jak Prawo i Sprawiedliwość i Konfederacja – przeciwko dekryminalizacji.
Obecny projekt powtarza zapisy z poprzedniej wersji.
Posłanka PSL zagłosuje przeciwko
Urszula Nowogórska, posłanka PSL – Trzeciej Drogi pytana o to, jak zagłosuje w sprawie depenalizacji aborcji odpowiedziała, że reprezentuje konserwatywne skrzydło Polskiego Stronnictwa Ludowego.
– Nie ukrywam i zresztą od samego początku o tym mówię, że będę głosowała przeciwko temu projektowi, bo tak mówi moje przekonanie. Przedstawiając w Sejmie wystąpienie klubowe, też bardzo mocno podkreśliłam, że u nas w takich kwestiach i w tej konkretnej sprawie, nie będzie dyscypliny głosowania i każdy z posłów będzie podejmował decyzję suwerennie, samodzielnie, zgodnie z tym, jakie ma przekonania i przemyślenia – wyjaśniła.
Pytana o to, czy Lewica lub Koalicja Obywatelska próbowały namówić ją, aby zagłosowała za depenalizacją aborcji, Urszula Nowogórska powiedziała, że w pewnych kwestiach jest niezmienna.
– Więc nie rozmawiały, bo wiedzą, że i tak zdania nie zmienię. Oczywiście, o innych kwestiach rozmawiamy, natomiast nie w tej konkretnej sprawie – dodała.
Co zakłada projekt depenalizujący aborcję?
Proponowane zmiany w Kodeksie karnym zakładają uchylenie art. 152 par. 1, zgodnie z którym przerwanie za zgodą kobiety jej ciąży z naruszeniem przepisów ustawy z 1993 r. o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży zagrożone jest karą pozbawienia wolności do trzech lat.
Jest też w nim propozycja, by przerwanie za zgodą kobiety jej ciąży z naruszeniem przepisów ustawy o planowaniu rodziny podlegało karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do pięciu lat wyłącznie wtedy, gdy od początku ciąży upłynęło więcej niż 12 tygodni.
Zmiany miałyby również doprowadzić do uchylenia art. 152 par. 2, zgodnie z którym tej samej karze podlega osoba udzielająca kobiecie ciężarnej pomocy w przerwaniu ciąży z naruszeniem przepisów ustawy (pomocnictwo) lub ją do tego nakłania.
Propozycja posłów Lewicy i KO przewiduje także, że nie popełnia przestępstwa lekarz, pielęgniarka lub położna, jeżeli przerwanie ciąży jest następstwem zastosowania procedury medycznej potrzebnej do uchylenia niebezpieczeństwa grożącego zdrowiu lub życiu kobiety ciężarnej lub gdy badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazują na duże prawdopodobieństwo ciężkich i nieodwracalnych wad płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu.