Światowe gwiazdy przyjadą na Górny Śląsk po igrzyskach olimpijskich w Paryżu.
W tym roku Memoriał Skolimowskiej jako impreza prestiżowej Diamentowej Ligi odbył się na chorzowskiej arenie po raz drugi. Rok wcześniej przyciągnął – bezpłatnie - ok. 30 tys. widzów.
Wtedy impreza zajęła w kalendarzu miejsce odwołanych z powodu ograniczeń pandemicznych zawodów w Chinach.
Od tego roku włączona została do Diamentowej Ligi na pięć lat po jednogłośnym głosowaniu organizatorów pozostałych 14 mityngów cyklu.
W tym roku sprzedawano bilety, na trybunach zasiadło 25 tys. ludzi. Płatny będzie też wstęp na kolejną edycję.
Lipcowe zawody w Chorzowie zostały ocenione przez World Athletics jako najlepszy „niefinałowy” mityng cyklu Diamentowej Ligi od pięciu lat.
Od dawna chcieliśmy wrócić na termin w końcówce sezonu, już po głównej imprezie sezonu. I to się teraz uda. Zrobimy wszystko, żeby zaprosić do nas jak najwięcej złotych medalistów z Francji. Oby wśród nich było jak najwięcej biało-czerwonych
– dodał Małachowski.
Silesia Memoriał Skolimowskiej odbywa się na Stadionie Śląskim od 2018 roku, wcześniej lekkoatleci rywalizowali w stolicy. Przyszłoroczna edycja będzie 15. w historii.
Jest za wcześnie, aby mówić o nazwiskach gwiazd, które odwiedzą nas w 2024 roku. Wierzę jednak, że po latach podnoszenia sobie samym poprzeczki jakościowej fani sportu już nam ufają. Pierwsze negocjacje rozpoczną się jeszcze w trakcie MŚ w Budapeszcie, na pewno będziemy chcieli dać szanse czołówce reprezentacji Polski. Mówiąc o zagranicznych, dziś jesteśmy w sytuacji, w której to sportowcy często jako pierwsi pytają o możliwość przyjazdu. To gigantyczny komfort
– zaznaczył dyrektor ds. komunikacji zawodów Marek Plawgo.
(PAP)
