Robert Lewandowski poza TOP 10? Decydująca była reprezentacja Polski
Robert Lewandowski w 2023 roku nie był w formie, ale należy pamiętać, że polski napastnik w ostatnich 12 miesiącach osiągnął naprawdę wiele. 35-latek zdobył z FC Barceloną mistrzostwo Hiszpanii, a w dodatku sięgnął po Trofeo Pichichi - nagrody dla najlepszego strzelca LaLigi. Polak w 34 meczach zdobył 23 bramki.
- Można Lewandowskiego lubić albo nie lubić, można go krytykować, ale kpić - zwłaszcza z polskiej perspektywy - z jego gry? Nieee... Ilu Polska miała lepszych piłkarzy w historii? Albo inaczej: który z Polaków mając 35 lat grał lepiej czy w lepszym klubie niż Robert Lewandowski? - podsumował Rafał Rostkowski na portalu X.
Kluczowa dla pozycji Lewandowskiego na Gali Mistrzów Sportu była reprezentacja Polski. Biało-Czerwoni skompromitowali się w eliminacjach Euro 2024. Nie awansowali z bardzo łatwej grupy, dlatego w marcu zagrają w barażach. Do tego doszło wiele afer związanych z kadrą i PZPN-em. Oczywiście twarzą reprezentacji jest jej kapitan, czyli Robert Lewandowski.
- Robert płaci za wszystkie wtopy wokół kadry, PZPN-u, fatalny klimat wokół naszej piłki i przede wszystkim aferę premiową, ale sam też sobie nie pomógł. Ani na boisku, ani poza nim - napisał Tomasz Ćwiąkała w mediach społecznościowych.
Większość ekspertów twierdzi, że Lewandowski powinien znaleźć się przynajmniej w TOP 10. Dziennikarze przypominają poprzednie lata i unaoczniają problem polskiej piłki - jeszcze długo będziemy czekać na piłkarza podobnej klasy co "Lewy".
- Rozumiem, że Robert Lewandowski stracił dużo sympatii w związku z jego formą i wszystkim, co dzieje się wokół kadry, ale jakby ktoś 10 lat temu powiedział, że po zdobyciu mistrzostwa Hiszpanii z Barceloną i tytułu króla rozgrywek chłop nie wygra plebiscytu na sportowca roku, to wszyscy pomyśleliby, że Dawid Hanc naprawdę został następcą Cristiano Ronaldo - napisał Szymon Janczyk.
- Nie wiedziałem, że mamy taki dobrobyt sportowców, aby wywalać króla strzelców i mistrza Hiszpanii z TOP 10. Nawet jeśli większość wypracował jesienią 2022. 24 gole w 47 meczach w Barcelonie w 2023 roku. Gdyby jakikolwiek inny gracz wykręcił takie liczby w takim klubie (jak na niego słabe), nie byłoby dyskusji. Tu działa porównanie do wcześniejszych standardów + bardzo negatywne emocje wokół kadry, afer i samego Lewego - stwierdził Dominik Piechota.
REPREZENTACJA w GOL24
Aktualizacja wartości rynkowych zawodników Ekstraklasy. Grac...
