Po ataku Iranu, który jest sojusznikiem Rosji na Izrael, Moskwa wzywa do powściągliwości obie strony konfliktu, tłumacząc, że rozlanie się wojny na Bliskim Wschodzie staje się realną możliwością.
Fregata rakietowa na Bliskim Wschodzie
Jednocześnie Rosja wysłała fregatę marynarki wojennej „Marszałek Szaposznikow”, uzbrojoną w naddźwiękowe rakiety Kindżał na Morze Śródziemne. Jednostka przepłynęła przez Kanał Sueski zaledwie kilka godzin po ataku Iranu na Izrael ponad 260 rakietami i dronami.
Kreml potwierdził obecność swojej jednostki w tym rejonie, dodając, że będzie ona kontynuowała realizację zadań powierzonych jej przez Kreml.
Dzieje się tak, gdy Iran zaatakował Izrael przy użyciu ponad 200 dronów i rakiet.
Jeszcze przed tym atakiem rzecznik Kremla wezwał kraje Bliskiego Wschodu do wykazania powściągliwości.
Kreml mówi o pokoju
Teraz Dmitrij Pieskow mówi: W tej chwili bardzo ważne jest, aby wszyscy zachowali powściągliwość, aby nie doprowadzić do całkowitej destabilizacji sytuacji w regionie, który nie do końca charakteryzuje się stabilnością i przewidywalnością.
Z kolei po spotkaniach z urzędnikami ds. bezpieczeństwa w Waszyngtonie prezydent Joe Biden potwierdził, że Stany Zjednoczone wykazują „żelazne” zaangażowanie na rzecz bezpieczeństwa Izraela.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
