Do Trybunału Konstytucyjnego wpłynął wniosek posłów PiS. Chodzi o konstytucyjną możliwość pociągnięcia do odpowiedzialności prezesa NBP

OPRAC.:
Marcin Koziestański
Marcin Koziestański
Grupa posłów PiS wniosła do TK o zbadanie konstytucyjności niektórych przepisów ustawy o Trybunale Stanu
Grupa posłów PiS wniosła do TK o zbadanie konstytucyjności niektórych przepisów ustawy o Trybunale Stanu Fot. adam jankowski / polska press
Grupa posłów PiS wniosła do Trybunału Konstytucyjnego o zbadanie konstytucyjności niektórych przepisów ustawy o Trybunale Stanu, m.in. określającego większość wymaganą do postawienia przed TS prezesa NBP, a także przepisu stanowiącego, że osoba postawiona przez Sejm w stan oskarżenia zostaje zawieszona w czynnościach.

Do Trybunału Konstytucyjnego wpłynął wniosek grupy posłów PiS datowany na 29 listopada.

Co ma zbadać TK?

Wnioskodawcy chcą zbadania zgodności z konstytucją art. 11 ust. 1 zdania drugiego ustawy o Trybunale Stanu, który stanowi, że "Uchwała Sejmu o pociągnięciu do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu powoduje zawieszenie w czynnościach osoby, której dotyczy". Chcą także zbadania zgodności tego przepisu w zakresie, w jakim odnosi się do prezesa NBP, z konstytucją, traktatem o UE i protokołem nr 4 do Traktatu o Unii Europejskiej w sprawie Statutu Europejskiego Systemu Banków Centralnych i Europejskiego Banku Centralnego.

Posłowie PiS chcą też, aby TK zbadał konstytucyjność art. 13 ust. 1a ustawy o Trybunale Stanu w zakresie, w jakim nie przewiduje większości kwalifikowanej w odniesieniu do postawienia w stan oskarżenia Prezesa Narodowego Banku Polskiego. Zgodnie z tym artykułem uchwałę o pociągnięciu do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu m.in. Prezesa Narodowego Banku Polskiego Sejm podejmuje bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów.

Jak napisano w uzasadnieniu wniosku posłów PiS, artykuł ustawy o TS, który "powoduje zawieszenie osoby, którą Sejm postawił w stan oskarżenia, nie może zostać uznany za zgodny z konstytucyjnym i unijnym standardem niezależności banku centralnego i jego prezesa, w sytuacji, gdy dotyczy Prezesa Narodowego Banku Polskiego".

Wnioskodawcy zwracają uwagę, że "uchwała o pociągnięciu do odpowiedzialności przez Trybunałem Stanu może zostać podjęta także wobec Prezesa Narodowego Banku Polskiego i to wyłącznie bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów (a więc, wystarczyć może 116 posłów), co ma istotne implikacje dla jego niezależności - która gwarantowana jest nie tylko przez Konstytucję RP, ale też prawo pierwotne Unii Europejskiej".

"Instrumentalne wykorzystywanie dla celów politycznych"

Wątpliwości autorów wniosku, "budzi automatyczny skutek zawieszający osobę wskazaną w uchwale Sejmu w czynnościach, który następuje po podjęciu tejże uchwały przez większość (niekwalifikowaną) sejmową". "Ustawa o Trybunale Stanu nie przewiduje w tym zakresie żadnych gwarancji procesowych osobie zawieszanej w czynnościach - nie określa maksymalnych granic czasowych zawieszenia" - wskazano. Dodano, że samą decyzję o zawieszeniu podejmuje nie organ sądowy lub podobny (jak Trybunał Stanu), a Sejm, będący ciałem stricte politycznym, który swoje decyzje opiera na przesłankach, które mogą mieć charakter arbitralny i doraźny" - ocenili.

Według wnioskodawców, "daleko idące wątpliwości pod kątem konstytucyjności budzi art. 13 ust. 1 a ustawy o Trybunale Stanu", który stanowi, że uchwałę o pociągnięciu do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu m.in. Prezesa Narodowego Banku Polskiego Sejm podejmuje bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów.

Jak czytamy w uzasadnieniu, chociaż intencją ustawodawcy było ustalenie większości na takim poziomie, "aby zapobiec instrumentalnemu wykorzystywaniu jej dla celów politycznych, to dojść należy do wniosku, że większość ta jest zbyt niska, aby uchronić tę procedurę od wpływów politycznych i stosowania celem wywierania wpływu na Prezesa i cały Narodowy Bank Polski, który powinien móc w sposób niezależny realizować swoje konstytucyjne kompetencje w zakresie polityki pieniężnej".

Zwrócono uwagę, że "w kontekście odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu podkreślić należy, że podmioty, które mogą jej podlegać, w tym Prezes Narodowego Banku Polskiego, mają daleko idące, konstytucyjne gwarancje niezależności od każdej z trzech władz". Oceniono, że mimo to "ustawodawca zwykły stworzył mechanizm, który zakłada, że większość, która będzie dysponowała co najmniej 231 posłami ( a w skrajnym przypadku nie musi być to nawet 231 posłów - wystarczające będzie 116!) może dowolnie postawić Prezesa Narodowego Banku Polskiego przed Trybunałem Stanu". Zdaniem wnioskodawców, "takie ukształtowanie tej procedury nie gwarantuje, wbrew wyraźnym intencjom ustawodawcy, uniezależnienia tej procedury od możliwości jej politycznej instrumentalizacji".

Tusk chce postawić Glapińskiego przed TK

O możliwości postawienia prezesa NBP Adama Glapińskiego przed TK mówił lider PO Donald Tusk 21 listopada. "W tej chwili dysponujemy większością głosów wystarczającą, aby postawić przed Trybunałem Stanu prezesa NBP. Analizujemy tę kwestię, bo chcemy w sposób odpowiedzialny używać tego bardzo poważnego narzędzia dyscyplinującego do odpowiedzialności politycznej, czasami też karnej polityków i funkcjonariuszy najwyższego szczebla" - podkreślił Tusk.

Wniosek w sprawie postawienia przed TS może złożyć w Sejmie prezydent lub co najmniej 115 posłów. Wniosek trafia do sejmowej komisji odpowiedzialności konstytucyjnej. Komisja Odpowiedzialności Konstytucyjnej przedstawia Sejmowi sprawozdanie z prac wraz z wnioskiem o pociągnięcie do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu lub o umorzenie postępowania.

Uchwałę o pociągnięciu do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu m.in. Prezes Narodowego Banku Polskiego Sejm podejmuje bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów.

Uchwałę o pociągnięciu do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu m.in. Prezes Rady Ministrów oraz członkowie Rady Ministrów Sejm podejmuje większością 3/5 ustawowej liczby posłów (276). Koalicja Obywatelska, Trzecia Droga (PSL oraz Polska 250) oraz Lewica - mają w Sejmie łącznie 248 mandatów.

Stanowisko Rady Polityki Pieniężnej

Brak jest jakichkolwiek formalnych podstaw do rozważań dotyczących ewentualnego pociągnięcia prezesa Narodowego Banku Polskiego Adama Glapińskiego do odpowiedzialności konstytucyjnej przed Trybunałem Stanu - stwierdzili członkowie Rady Polityki Pieniężnej. Pod dokumentem podpisali się: Ireneusz Krzysztof Dąbrowski, Iwona Duda, Wiesław Stanisław Janczyk, Cezary Kochalski, Gabriela Masłowska i Henryk Jan Wnorowski. Rada Polityki Pieniężnej liczy 9 członków.

W stanowisku napisali, że sprawą niezwykłej wagi jest możliwie najlepsza współpraca wszystkich organów i instytucji państwowych. "Nie służy dobrze tej współpracy wytwarzanie atmosfery zagrożenia czy też stosowania nacisku poprzez zapowiedzi stosowania procedur mających prowadzić do zmiany składu osobowego kierownictw tych organów lub instytucji" - czytamy w stanowisku.

W stanowisku zauważono, że "RPP podejmuje rozstrzygnięcia kolegialnie, a Prezes NBP, jako Przewodniczący Rady, wchodzi w jej skład". "Ustalenia Rady podejmowane są w formie uchwał większością głosów - nie są to osobiste decyzje Prezesa NBP" - stwierdzili członkowie Rady Polityki Pieniężnej. Dodali, że "Konstytucja RP ani ustawa o Trybunale Stanu nie przewidują odpowiedzialności konstytucyjnej Członków RPP, co m.in. oznacza, że brak jest podstaw do odpowiedzialności konstytucyjnej za wspólne działanie w ramach tego organu, w zakresie wykonywania jego kolegialnych kompetencji, w tym także działania Prezesa NBP jako osoby wchodzącej w skład Rady".

od 16 lat

Źródło: PAP, IAR

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!

ag

Źródło:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Komentarze 6

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

z
zx
1 grudnia, 18:13, Dlaczego wy peddaly:

Dlaczego prawicowe peddaly dmuchają w.d oskarka szafarowica ? Na uczelni mpwia ludzie że nawet siąść nie może

ale z ciebie burek na lewackim łańcuchu

Q
Qba
O co chodzi? Jak zwykle o uniknięcie odpowiedzialności!

Działania PISowców w tej sferze są już tak żenujące jak trybunał kulinarny Przyłębskiej.
D
Dość kłótni, do przodu!:)
Wywłaszczenia pod OZE. Jaką rolę odegrał poseł Gomoła z Polski 2050?

Firma jego rodziców przypadkiem zajmuje się fotowoltaiką 🤣

https://wpolityce.pl/polityka/672898-wywlaszczenia-pod-oze-jaka-role-odegral-gomola-z-pl2050
Z
Zjdiekf
Widać że już i zwieracze że strachu puszczają , jak nie jest winny po co go bronicie , jak pałowcy byli by winni to bycie ich sądzili przez ostatnie 8 lat
D
Djckr km
1 grudnia, 16:42, SlawekJ:

Całkowicie nie rozumiałem czemu PiS odpuścił 8 lat temu PO. Miał ich rozliczyć trza było jechać z koksem! Teraz to PO pojedzie po PiS i nie ma znaczenia czy ma czy nie ma racji. Ciężkie czasy pro niemieckie idą do nas a jak jeszcze zamrozi świat wojnę na Ukrainie pro rosyjskie

Bo nic na nich nie znaleźli

S
SlawekJ
Całkowicie nie rozumiałem czemu PiS odpuścił 8 lat temu PO. Miał ich rozliczyć trza było jechać z koksem! Teraz to PO pojedzie po PiS i nie ma znaczenia czy ma czy nie ma racji. Ciężkie czasy pro niemieckie idą do nas a jak jeszcze zamrozi świat wojnę na Ukrainie pro rosyjskie
Wróć na i.pl Portal i.pl