Dramat wydarzył się na niestrzeżonej plaży w Jarosławcu około godz. 19 w niedzielę - 25 sierpnia 2019 roku. Wówczas do wody weszła 8-latka, a jej ojciec zajmował się jeszcze czwórką innych dzieci. Rodzina to turyści z Małopolski.
W pewnym momencie dziewczynka zaczęła tonąć. Wydobyto ją na brzeg. Wezwano śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, który 8-latkę zabrał do szpitala w Koszalinie. Przebywa ona na OIOM-ie i jej stan jest ciężki - informuje Jarosław Płachta, prokurator rejonowy w Sławnie.
Policja ze Sławna dodaje, że dziewczynkę wyciągnęli z wody mieszkańcy pobliskiego Rusinowa oraz, że są wyjaśniane okoliczności zdarzenia.
Krzysztof Lewandowski, szef ratowników w Jarosławcu mówi, że dziewczynka i jej rodzeństwo oraz ojciec przebywali na plaży niestrzeżonej. Zaznacza też, że było to już po godzinach pracy ratowników.
- Telefon alarmowy milczał. Nas nie wezwano. Mogę powiedzieć, że morze było w niedzielę spokojne. Praktycznie fali nie było. Wiatr też nie wiał - opisuje Krzysztof Lewandowski.
Najtragiczniejsze wypadki na Pomorzu w 2018 r.:
POLECAMY w SERWISIE DZIENNIKBALTYCKI.PL:
