Drugi chiński balon szpiegowski?
– Uważamy, że to kolejny chiński balon – poinformował rzecznik prasowy Pentagonu Pat Ryder. Nie podał jednak jego dokładnej lokalizacji.
Wcześniej władze USA poinformowały o wykryciu chińskiego balonu szpiegowskiego w amerykańskiej przestrzeni powietrznej.
Przedstawiciele Pentagonu oświadczyli, że zaprezentowali prezydentowi Joe Bidenowi opcję zestrzelenia balonu, lecz doradzili powstrzymanie się od tego z uwagi na ryzyko, jakie spadające szczątki mogą stanowić dla cywilów.
– Obecność chińskiego balonu szpiegowskiego w naszej przestrzeni powietrznej jest pogwałceniem suwerenności – oświadczyła rzecznik prasowa Białego Domu Karine Jean-Pierre.
Sekretarz stanu USA ostro krytykuje i odwołuje wizytę w Pekinie
Wcześniej szef amerykańskiej dyplomacji ostro skrytykował działania Chin w związku z wykrytym w przestrzeni powietrznej USA chińskim balonem szpiegowskim. – To nieodpowiedzialne i niedopuszczalne – powiedział w piątek Antony Blinken, który wcześniej przełożył swoją zaplanowaną na 5-6 lutego wizytę w Pekinie.
Na konferencji prasowej po spotkaniu ministrem spraw zagranicznych Korei Południowej, sekretarz stanu USA poinformował, że w rozmowie telefonicznej przekazał szefowi chińskiej Centralnej Komisji Spraw Zagranicznych Wang Yi, że incydent w przeddzień jego podróży do Pekinu był „nieodpowiedzialnym czynem” ze strony Chin.
Jak tłumaczą się władze Chin?
Również w piątek władze Chin wyraziły ubolewanie z powodu incydentu, twierdząc że balon służy celom naukowym i meteorologicznym i że zboczył z kursu przez przypadek ze względu na wiatr. Według urzędników Pentagonu ruch balonu nie jest zewnętrznie kierowany, jednak możliwe jest zdalne włączanie i wyłączanie aparatury szpiegowskiej.
wu
Źródło:
