Historią w mediach społecznościowych podzieliła się Fundacja Rozwoju Kardiologii i Kardiochirurgii Wad Wrodzonych Serca Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi "Mamy serce".
- Mama chłopca kosiła trawę kosiarką. Synek chciał do niej podbiec i gdy był jeszcze w odległości kilku metrów nagle kosiarka jakby trafiła na kamień. Dziecko zaczęło płakać i okazało się, że ma ranę z lewej strony w okolicach żeber - czytamy.
Początkowo mama nie kojarzyła rany chłopca z koszeniem i założyła plaster, ale stan chłopca nagle zaczął się pogarszać. Na miejsce wezwano karetkę, która zabrała chłopca do pobliskiego szpitala w Opocznie. Tam dziecko zostało skierowane na prześwietlenie brzucha i płuc, podczas którego radiolog Paweł Banaszek zauważył w lewej komorze serca tzw. cień metaliczny.
- Natychmiast zadzwoniłem do Szpitalnego Oddziału Ratunkowego, że mi się to nie podoba. Tam była doświadczona lekarka. Skontaktowała się z Centrum Matki Polki i zamówiła przelot śmigłowcem medycznym, bo na poziomie szpitala powiatowego nie było takiej możliwości pomocy dziecku - mówi dla telewizji TVN 24 doświadczony radiolog z Opoczna.
- Dziecko miało niewyobrażalnie dużego pecha, ale również ogromnie duże szczęście, bo szybko udzielono mu pomocy i postawiono diagnozę. Szybki też był jego transport śmigłowcem. Dobrze się też złożyło, że kardiochirurdzy byli jeszcze wszyscy w pracy pomimo późnej godziny, bo właśnie skończyli wcześniejszą wielogodzinną operację - czytamy w relacji Fundacji.
Lekarze wyjęli z serca chłopca drut długości 5-6 centymetrów. Był to najprawdopodobniej fragment siatki, na którą na podwórku najechała kosiarka. Niewiele brakowało, by chłopiec stracił życie. Dzięki szybkiej reakcji lekarzy, dziecko czuje się dobrze, wkrótce opuści szpital.
Wybory 2025. Zwycięstwo Nawrockiego, wysoka frekwencja

Z szybkiej reakcji pracowników SOR, lekarki Moniki Szengelii i lekarza specjalisty radiologa Pawła Banaszka, jest dumna dyrekcja Powiatowego Szpitala im. E. Biernackiego w Opocznie.
- Trafna diagnoza, szybka interwencja i transport do szpitala w Łodzi sprawiły, że chłopcu na czas została udzielona pomoc i dziecko przeżyło skomplikowaną operację. Życzymy chłopcu dużo zdrowia, a lekarzom dziękujemy za szybką pomoc - zachwala dyrekcja szpitala.