Od początku tego roku e-receptę można już zrealizować u każdego farmaceuty
Do końca grudnia apteki w całej Polsce miały czas, żeby dołączyć do specjalnej platformy internetowej, służącej do obsługi elektronicznych recept.
- Zdecydowana większość placówek w naszym województwie zdążyła już dopełnić formalności. Zostało zaledwie kilka miejsc, głównie punktów aptecznych, które jeszcze tego nie zrobiły – informuje Barbara Jękot, prezes Okręgowej Izby Aptekarskiej w Krakowie. – Jesteśmy gotowi i czekamy na pierwszych pacjentów z elektronicznymi receptami – dodaje.
System do wirtualnych druków wystawianych przez lekarzy ordynujących leki jest gotowy od kilku miesięcy. Do tej pory nowe rozwiązanie funkcjonowało jednak tylko w wybranych placówkach medycznych i aptekach – m.in. w Skierniewicach i Krynicy-Zdroju – w ramach specjalnego pilotażu. Od początku tego roku e-receptę można już zrealizować u każdego farmaceuty, lekarze na razie nie mają jednak obowiązku z nich korzystać.
Przez najbliższe dwanaście miesięcy to do medyka będzie należeć decyzja, czy przy przepisywaniu medykamentów sięgnąć po program komputerowy, czy papier. Od stycznia 2020 roku tradycyjne druki znikną całkowicie, a do wystawiania tych elektronicznych będą zobowiązani wszyscy lekarze.
E-recepta. Jak w praktyce działa system e-recept?
Jak w praktyce działa system e-recept? Podczas wizyty lekarz zapisuje dokument w specjalnie przygotowanym do tego programie. Chory, który założy Internetowe Konto Pacjenta, za pośrednictwem smsa albo poczty elektronicznej otrzymuje kod potrzebny mu do zrealizowania recepty. Jeżeli nie ma Internetowego Konta Pacjenta albo nie korzysta z telefonu komórkowego, medyk przygotowuje dla niego wydruk informacyjny z liczbowym hasłem do okazania w aptece. Kiedy chory pokaże go farmaceucie, ten zyskuje dostęp do informacji o przepisanych mu lekach, które powinien sprzedać.
Aptekarze nowe rozwiązanie chwalą.
– Program jest dobrze przygotowany, a przez najbliższy rok będzie jeszcze czas, żeby dopracować ewentualne niedoskonałości. Dobrze byłoby, żeby lekarze rzeczywiście już zaczęli wystawiać e-recepty to pozwoli przygotować się na styczeń 2020 – komentuje prezes Jękot.
Ministerstwo Zdrowia liczy, że wirtualne dokumenty pomogą uszczelnić system ordynowania leków i zminimalizować ryzyko niebezpiecznych pomyłek. Takie dokumenty trudniej bowiem podrobić, są także w pełni czytelne, nie ma więc mowy o odszyfrowywaniu nazw preparatów zaleconych przez medyka.
Dzięki e-recepcie chory nie będzie już musiał wracać do gabinetu lekarskiego
Nowe rozwiązanie jest również korzystne dla pacjentów. Internetowe druki można wystawiać podczas zdalnych konsultacji medycznych. Dzięki e-recepcie chory nie będzie już musiał wracać do gabinetu lekarskiego, żeby uzupełnić braki, jakie pojawiły się w dokumencie. Ułatwi ona także zakup trudno dostępnych preparatów. W przypadku papierowych dokumentów, jeżeli na półce w aptece nie ma przepisanego przez medyka lekarstwa, chory musi albo poczekać na jego sprowadzenie z hurtowni, albo zdobyć „odpis” niezbędny podczas wizyty w kolejnej placówce. Przy e-receptach o odpisach nie ma już mowy. Na podstawie danych dostępnych w systemie, farmaceuta w dowolnej placówce wyda choremu potrzebny preparat.
Z danych ministerstwa zdrowia wynika, że w ramach pilotażu nowego systemu wypisywania leków lekarze wystawiali już ponad 109 tys. e-recept. W okienkach aptek pacjenci zrealizowali 74 tys. z nich.
NASZE NAJLEPSZE MATERIAŁY - KONIECZNIE SPRAWDŹ:
FLESZ: Koniec świata jest blisko?
