„Stwierdzamy, że paragon jest fałszywy i nie został przez naszą parafię wystawiony. Ten "żart" miał wywołać dyskredytację naszej parafii oraz Kościoła Katolickiego w oczach parafian oraz świeckich. Zamierzony cel został osiągnięty, co widać po niekiedy wulgarnych komentarzach wobec instytucji Kościoła oraz księży” - napisała parafia na swojej stronie internetowej.
Co się nie zgadza? Wszystko. Po pierwsze w Karpaczu nie ma parafii pod wezwaniem św Wawrzyńca. Jest parafia Nawiedzenia Najświętszej Marii Panny, do której należy kaplica św Wawrzyńca na górze Śnieżce. Po drugie numer NIP (czyli Numer Identyfikacji Podatkowej) na paragonie jest błędny. Jak to sprawdzić? Na stronie internetowej Krajowego Rejestru Sądowego jest zakładka „weryfikacja numeru NIP”. Po wpisaniu numeru z kolędowego „paragonu” okazało się, że takiego numeru nie ma.
Wreszcie „wizyta duszpasterska” nie jest usługą płatną. Po prostu księża odwiedzają swoich wiernych a ci wręczają im pieniężne datki. Tyle. Dla pewności sprawdziliśmy w Polskiej Klasyfikacji Wyrobów i Usług. "Wizyta duszpasterska" nie istnieje. A nawet gdyby to kościoły i związki wyznaniowe działające w Polsce (w tym Kościół Katolicki) zwolnione są z płacenia podatku VAT . Zresztą na podstawie tego samego przepisu z VAT zwolnione są też m.in. partie polityczne. Dokładniej: „organizacje powołane do realizacji celów o charakterze politycznym, związkowym, patriotycznym, filozoficznym, filantropijnym lub obywatelskim.”
Parafia w Karpaczu zwróciła uwagę na jeszcze jeden szczegół. Paragon miał zostać wystawiony o godzinie 13.23. A 11 stycznia kolęda zaczęła się w tej parafii o 15.00.
ZOBACZ TAKŻE: Ksiądz Aleksander Radecki mówi o wizycie duszpasterskiej