Feyenoord Rotterdam z Jakubem Moderem sprawił niespodziankę w Lidze Mistrzów. Milan przegrał w 1/16 finału

Jakub Jabłoński
Jakub Moder główkował
Jakub Moder główkował PAP/EPA/OLAF KRAAK
Feyenoord Rotterdam okazał się lepszy w pierwszym meczu fazy play-off Ligi Mistrzów przeciwko Milanowi (1:0) u siebie. Cały mecz zagrał Jakub Moder i Polak nie mógł opędzić się od pochwał. Zagrał kapitalne zawody, wielokrotnie odbierał piłki gwiazdorom włoskiego klubu, a o zwycięstwie przesądził jego brazylijski kolega. Rewanż za tydzień na San Siro.

Spis treści

Liga Mistrzów: Feyenoord Rotterdam - AC Milan 1:0 (1:0)

W wyjściowym składzie Feyenoordu Rotterdam wybiegł, po raz pierwszy w Lidze Mistrzów, Jakub Moder. To był dla niego debiut w tych prestiżowych rozgrywkach.

Dla Polaka było to ogółem 4. spotkanie dla nowej drużyny. Wcześniej wystąpił choćby przeciwko Ajaxowi Amsterdam czy PSV Eindhoven. W obu meczach spisywał się średnio, widoczny był bowiem brak regularnej gry i wyraźnie odstawał w porównaniu do nowych kolegów.

Jak prezentował się na tle włoskiego hegemona? Nad wyraz dobrze w pierwszych minutach. Zwłaszcza, pomocnik przytomnie się zachował, gdy trzeba było odebrać piłkę Rafaelowi Leao.

Zachwyty nad Jakubem Moderem w Lidze Mistrzów

Wychowanek Lecha Poznań w środowym meczu wyszedł w trzyosobowej linii pomocy. Poza nim obserwowaliśmy także Antoniego Milambo oraz Quintena Timbera. Moder odpowiedzialny był w gruncie rzeczy za krycie byłego gwiazdora Atletico Madryt, Barcelony oraz Chelsea, Joao Felixa.

Feyenoord objął prowadzenie już w 3. minucie
Feyenoord objął prowadzenie już w 3. minucie PAP/EPA/SEM VAN DER WAL

Ocena Modera? Kilka komentarzy z X podczas pierwszej połowy:

  • - Jakub Moder najlepszy na murawie - pisał pod wrażeniem Filip Modrzejewski, dziennikarz Sport.pl
  • - Piękny jest, ładnie tam sczyścił Leao - dodał inny internauta.
  • - Ładne odbiory póki co - zachwycał się Pan Michał
Rafael Leao po spotkaniu Jakuba Modera i Feyenoordu
Rafael Leao po spotkaniu Jakuba Modera i Feyenoordu PAP/EPA/SEM VAN DER WAL

Feyenoord objął prowadzenie z Milanem

Skazywani na pożarcie gospodarze zaskoczyli przyjezdnych z Półwyspu Apenińskiego. To bowiem Igor Paixao wpisał się na listę strzelców już w 3. minucie. Brazylijczyk zszedł ze skrzydła, do prawej nogi i oddał kąśliwe uderzenie na bramkę Mike'a Maignana. Francuz nie popisał się, a po jego rękach piłka wpadła do siatki.

Warto dodać, że to nie jedyny rajd w pierwszej połowie brazylijskiego skrzydłowego. Bliżej 35. minuty zabrał się z piłką na połowie Milanu i tylko poprzeczka uratowała przyjezdnych od drugiego gola gwiazdora holenderskiej ekipy.

Skrzydłowy Feyenoordu szalał z Milanem
Skrzydłowy Feyenoordu szalał z Milanem PAP/EPA/OLAF KRAAK

Gwiazdorzy Milanu wyłączeni z gry

Podopieczni trenera Sérgio Conceição nie potrafili w tym czasie zagrozić bramce Timona Wellenreuthera. Przed najlepszą szansą w pierwszej połowie stanął wspomniany Leao.

Tym razem, nie było w pobliżu Modera, więc przedarł się w pole karne, ale wykończenie Portugalczyka pozostawiło sporo do życzenia i piłkę przejęli defensorzy. Z kolei atakujący Milanu padł na murawę po późniejszym zderzeniu z bramkarzem, który wychodził do piłki.

Bramkarz Feyenoordu po zderzeniu z Leao
Bramkarz Feyenoordu po zderzeniu z Leao PAP/EPA/SEM VAN DER WAL

Po zmianie stron wciąż aktywny był Paixao. Najpierw skrzydłowy wypatrzył w gąszczu nóg kolegę z zespołu, Juliána Carranzę, a on oddał nawet strzał w kierunku bramki Maignana. Na szczęście dla bramkarza Milanu nieznacznie się pomylił, a piłka po jego próbie opuściła boisko.

Paixao czarował w meczu z Milanem. Wielki mecz Brazylijczyka

Chwilę później, to Paixao stanął przed szansą zdobycia fenomenalnego trafienia, kiedy zdecydował się z kilkunastu metrów przelobować bramkarza. Piłka po jego odważnej próbie również nie znalazła drogi do bramki i z trybun w Rotterdamie można było usłyszeć jedynie jęk zawodu holenderskich fanów.

Moder zagrał w pełnym wymiarze czasowym. - Po 269 dniach przerwy Jakub Moder ponownie rozegrał pełne 90 minut - zauważył Cezary Kawecki na X (dawniej Twitter). Portal SofaScore ocenił jego występ rewelacyjną notą i jedną z najwyższych w holenderskiej drużynie - 7,3.

Porażka AS Monaco i Radosława Majeckiego

AS Monaco, z Radosławem Majeckim w bramce, uległo u siebie Benfice 0:1, o czym przesądził gol na początku drugiej połowy Vangelisa Pavlidisa. Grecki napastnik znalazł się sam przed polskim golkiperem i - mimo ostrego kąta - udanie go przelobował po sprytnym, technicznym uderzeniu.

Od 52. minuty sytuacja gospodarzy stała się jeszcze trudniejsza, ponieważ po drugiej żółtej kartce boisko musiał opuścić Libijczyk Al Musrati. Do końca wynik już się nie zmienił. Gościom z Lizbony radość ze zwycięstwa zmąciła nieco kontuzja doświadczonego Argentyńczyka Angela Di Marii, który 14 lutego będzie obchodzić 37. urodziny.

od 7 lat
Wideo

Magazyn GOL 24 - podsumowanie kolejki Ekstraklasy

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl