Dyskusję na temat spalonego trwają właściwie od zawsze. Bramki, które padały po spalonych albo interwencje sędziów, którzy gole prawidłowe anulowali. Futbol widział aż nadto takich obrazków. Dziś piłkarze mogą liczyć na wideo weryfikację, sędziowie są wyposażeni w wiele kamer, co ułatwia im pracę i powoduje, że nawet najbardziej minimalne różnice są wyłapywane. Bez wątpienia system VAR, który był ogromną rewolucją, był strzałem w dziesiątkę. Po kilku latach od wprowadzenie wideo weryfikacji, FIFA przychodzi z kolejnym pomysłem, który rozszerzy pojęcie spalonego.
O jakiej zmianie mowa? Obecnie pozycja spalona jest sygnalizowana, gdy obrys ciała piłkarza choć o centymetr znajduje się za ostatnim obrońcą rywala, który wyznacza linię spalonego. Według nowej zasady zawodnik ofensywny uniknie spalonego, gdy jakakolwiek część jego ciała (poza ramieniem) znajdzie się w linii z obrońcą. Pomysł zaproponował sam Arsene Wenger. Były menedżer Arsenalu jest obecnie szefem ds. globalnego rozwoju piłki nożnej.
W Szwecji nowy przepis obejmie rozgrywki U21 mężczyzn i U19 kobiet. – Myślę, że jesteśmy jedynym krajem na całym świecie, który filmuje i transmituje mecze U19 kobiet. Mamy zarejestrowane spotkania wiosenne i możemy je porównać z tymi z nową regułą – powiedział Per Widen, szef ds. rozwoju szwedzkiej federacji piłkarskiej.
Jest to bez wątpienia ukłon w stronę drużyn ofensywnych, którzy na tej korekcie skorzystają. Zobaczymy jak stosowanie nowego przepisu będzie wyglądało w praktyce i czy w przyszłości zostanie on przyjęty i zasada spalonego zostanie zmieniona.
PKO EKSTRAKLASA w GOL24
Ulice, murale, tablice. Tak w Polsce czcimy Roberta Lewandowskiego
