Filip Mladenović blisko zagranicznego transferu
31-letni Serb jest na radarze zagranicznych klubów już od dawna. Kontrakt piłkarza Legii dobiega końca 30 czerwca, dlatego niedługo będzie dostępny za darmo. Na początku kwietnia Tomasz Włodarczyk z "Meczyków" powiedział, że na meczu Legia Warszawa - Raków Częstochowa byli przedstawiciele greckiego Panathinaikosu. "Koniczynki" szukają lewego obrońcy, a nowym kandydatem ma być Filip Mladenović z "Wojskowych". W Panathinaikosie gra obecnie Tymoteusz Puchacz, który jest tam wypożyczony z Unionu Berlin.
Afera Filipa Mladenovicia. Piłkarz uderzył rywali w twarz
Zawodnik Legii Warszawa to jeden z najbardziej znanych ligowców. O Serbie zrobiło się jednak szczególnie głośno po meczu finału Pucharu Polski pomiędzy Legią i Rakowem. "Mladen" po wygranej serii rzutów karnych podbiegł do piłkarzy Rakowa i szturchął jednego z nich. Zawodnik "Medalików" zaczął gonić piłkarza "Wojskowych", a następnie kopnął Legionistę. 31-letni Serb w odwecie uderzył trzech graczy rywala w twarz. Zawodnik stołecznego klubu nie został potraktowany łagodnie przez Komisję Dyscyplinarną. Gracz Legii został zdyskwalifikowany na trzy miesiące. 31-latek musi także uiścić karę 120 tys. złotych za swój wybryk z finału Pucharu Polski.
Piotr Koźmiński z WP Sportowe Fakty podkreśla, że transfer zagraniczny zbliża się wielkimi krokami. Wcześniejsze spekulacje się sprawdziły - Mladenović przeniesie się do Grecji. Dziennikarz poinformował także o zarobkach zawodnika Legii, jeśli zdecyduje się na taki transfer. 31-latek może liczyć na 35 tys. euro miesięcznie, czyli 420 tys. euro rocznie (około 1,9 mln złotych). Legia także miała złożyć ofertę Serbowi, ale jak podaje Koźmiński, "Wojskowi" nie chcą dłużej czekać. Przypomnijmy, że 1 lipca do stołecznego klubu dołączy Patryk Kun z Rakowa Częstochowa, który powinien zastąpić "Mladena".
PKO EKSTRAKLASA w GOL24
