Gdzie jest Dariusz Góral? Poszukiwania w fosie [FILM, ZDJĘCIA]

Marcin Rybak
Marcin Rybak
Dziś rano w fosie miejskiej między ul. Piotra Skargi a Świdnicką we Wrocławiu wznowiono poszukiwania zaginionego Dariusza Górala. Mężczyzna przed kilkoma dniami bawił się w okolicach Rynku. Potem ślad po nim zaginął. W środę wieczorem zaczęło się przeszukiwanie fosy u zbiegu Świdnickiej i Podwala. Tutaj urywa się trop. Dziś do poszukiwań wykorzystany zostanie pies wyszkolony do oznaczania zapachu ludzkich zwłok w wodzie.

Dariusz Góral z rodziną mieszkają w Kaliszu. Ale do Wrocławia przyjechał do pracy. Jest informatykiem. Krytycznego wieczora był na towarzyskim spotkaniu z kolegami z pracy i ich biznesowymi partnerami, którzy przyjechali z Anglii.

Około 22.30 wysłał do żony sms-a, że wraca do domu. Z nagrań miejskiego monitoringu wynika, że z kolegami rozstał się na pl. Solnym o 23.16. Zaczął iść w stronę kamieniczek Jaś i Małgosia. Czyli tak jakby kierował się w tą stronę domu. Co się z nim dalej stało nie wiadomo. Pełnomocnik żony zaginionego mężczyzny - mecenas Radosz Pawlikowski – narzeka na współpracę z policją. Funkcjonariusze nie przekazują rodzinie prawie żadnych informacji o swoich działaniach. Rodzinie poinformowano, że wciąż przeglądany jest monitoring.

ŻONA DARIUSZA GÓRALA: DAREK, DAJ ZNAK ŻYCIA!

Żona zaginionego Dariusza Górala: Darek daj znak życia, nicz...

Policjanci zwrócili się o informacje do banku obsługującego rachunek bankowy Dariusza Górala. Wiemy, że dysponował trzema kartami płatniczymi. Czy pomiędzy 23.16 a 3 w nocy płacił? A jeśli tak, to gdzie i za co? To bardzo ważne pytania. Musimy wierzyć, że policja szybko uzyska na nie odpowiedź.

Wiadomo, że Dariusz Góral do domu nie dotarł. Jego telefon komórkowy logował się do sieci wciąż w okolicach Rynku. Ostatni raz około 3 w nocy na ul. Oławskiej lub gdzieś w pobliżu. Co go zatrzymało albo kto go zatrzymał? Czy policja zna odpowiedź na to pytanie? Nie wiadomo.

"Proszę Was o jakąkolwiek pomoc, o udostępnianie" - apel żony Pana Dariusza Górala - pomóżmy!

Gdzie jest Dariusz Góral? Żona: "Błagam o pomoc. Czeka dwójka dzieci"

Do poszukiwań użyto trzech psów. Jeden policyjny i dwa zorganizowane przez wolontariuszy, którzy pomagają żonie w poszukiwaniach. Trzy psy szły mniej więcej tą samą trasą. W wszystkie trzy w tej samej okolicy zgubiły trop. Przy fosie u zbiegu Świdnickiej i Podwala, naprzeciwko Domu Handlowego Renoma.

Właśnie tutaj w środę ok. godz. 19 rozpoczęły się poszukiwania, żeby sprawdzić czy Dariusz Góral w tym miejscu mógł wpaść do fosy. Najpierw ratownicy-ochotnicy sprawdzali fosę pływając po niej pontonem. Ok. godz. 20 do akcji wkroczyli strażacy z sonarem. Swoje działania zakończyli ok. godz. 22.

Na później zaplanowano dodatkowo sprawdzanie fosy przez grupę, która dysponuje lepszym sonarem, która na miejscu miała się zjawić około północy.

ZOBACZ TEŻ:

Tragiczny pożar na Sępolnie. Kobieta nie żyje, dwie osoby ranne

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Gdzie jest Dariusz Góral? Poszukiwania w fosie [FILM, ZDJĘCIA] - Gazeta Wrocławska

Komentarze 226

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

m
masakra
Ku przestrodze. Jak nie potrafisz używać rozumu, to się naucz. Wyłącznie ku przestrodze! I jakie robię przedstawienie????
a
a kto
a dlaczego mają informować? czemu roszczysz sobie do tego prawa? To jest informacja (i trgedia rodzinna) A Ty kontynuujesz i robisz z tego przedstawienie. Czy zaangażowałeś się jakkolwiek w znalezienie człowieka? Więc skąd ta postawa? tragedia.
l
la la la
od lewej strony drzewa zszedł zaginiony żeby się odlać. No i spotkali się, nawzajem się posikali.
k
kropla
Odezwał się internetowy PASZCZUR(!) Pokaż swoją facjatę PASZCZURZE TO SIĘ POŚMIEJEMY, a twojej partnerce przygruchamy przystojniaka. Po co ma się z tobą męczyć i głowę odwracać (!)
....
Jesteś prymitywem!!!!!!
G
Gość
Kilka lat temu w tym samym miejscu utonela młoda swidniczanka,kiedy to chciała na skarpie nad fosą oddać mocz
m
masakra
Nie ma nowych faktów i filmów z poszukiwań zaginionego?? Ten sam film jest cały czas na tej stronie. Dublują poszukiwania, czy jak? Są nowe wieści, czy śledztwo stanęło w miejscu??? Od kilku dni tylko ta sama treść i ten sam filmik!!!
A
Anonim10
A co ma przepraszam bardzo wiek do posiadania dzieci? Pomysl zanim cokolwiek napiszesz bo wiekszej bzdury nie czytalam
G
Gość
popływaj w fosie,napewno kogoś znajdziesz tania szmaciurko
G
Gość
jw
Ż
ŻONA OGIERA
ZAWSZE WRACAJĄ
W
WKS F@N
JW
a
autor
Prześledź dokładnie te "akcje". Zawsze prowadzą swoje psy do rzeki lub na bagna, bo znają statystyki, a te są bezlitosne: jeśli zaginiony nie znalazł się do 48h a w pobliżu jest jakiś akwen, to zazwyczaj powodem zaginięcia jest utonięcie. Psy tropiące są bardzo skuteczne, ale w pierwszych godzinach od zaginięcia. Po upływie kilkunastu jest możliwe podjęcie tropu, ale to zależy od wielu czynników. Wpływ na żywotność zapachu mają temp, wilgotność, wiatr, ale najważniejszy jest stopień zanieczyszczenia śladu innymi zapachami. W lesie, gdzie prawie nikogo nie było, psy mogą czasami pomóc do 48h. Ale szukanie w centrum dużego miasta po 5-7 dniach to czyste czary i wszyscy, którzy zajmują się poważnie (!) tym tematem, dobrze to wiedzą. Ale oczywiście nie jest żadnym problemem przejście się z psem i ogłoszenie, że "podjął trop", a durni dziennikarze będą to powtarzać, jak mantrę. Szkoda tylko, że amatorzy skierowali poszukiwania w jedno miejsce - mnóstwo ludzi uwierzyło w ich zapewnienia, niektórzy przeszukują fosę na własną rękę, oby nie doszło do kolejnej tragedii przez amatorszczyznę pseudo ratowników.
Życzę rodzinie, aby Dariusz odnalazł się cały i zdrowy, a dziennikarzom życzę więcej refleksji, zanim następnym razem ślepo uwierzą w zapewnienia, że "pieski się nie mylą" tylko dlatego, że powiedział im to jakiś gość w pstrokatym kombinezonie i z krótkofalówką w ręce.
f
fiko
Pobaluje i wróci do domu.Mojego sąsiada nie było tydzień i jak skończyła mu się kasa to zaraz wrócił do domu i do rodziny.
K
K
Ten klub to piekło,wejdziesz ale wyjsc juz nie musisz..Znam troche z opowiesci ochroniarza ktory tam pracował, drinki ,tabsy i po tobie..
Wróć na i.pl Portal i.pl