Informację o wpłynięciu wniosku w tej sprawie do Naczelnej Izby Lekarskiej potwierdził w rozmowie z polskatimes.pl rzecznik NIL Rafał Hołubicki.
Jak przekazał, z uzasadnienia dokumentu wynika, że dr Grzesiowski miał „wielokrotnie wprowadzać opinię publicznej w błąd niepotwierdzonymi i nieprawdziwymi informacjami na temat Covid-19”. - Uzasadnienie głosi, że dr Grzesiowski reprezentuje w wywiadach udzielonych mediom krajowym oraz regionalnym promowanie nieprawdziwych rozwiązań medycznych rzekomo przeciwdziałających Sars-Cov-2 mających szkodzić, czy implikować niekorzystne zjawiska zdrowotne i epidemiologiczne. Zarzucane jest mu promowanie nieprawdziwych rozwiązań, co do których brak naukowego, potwierdzona ich skuteczności, oczernianie i deprecjonowanie instytucji państwowych, w tym Państwowej Inspekcji Sanitarnej – przekazał rzecznik NIL.
Dodał, że pod zawiadomieniem o możliwości popełnienia przewinienia zawodowego przez dr. Grzesiowskiego podpisał się Krzysztof Saczka, p.o. Głównego Inspektora Sanitarnego.
Wcześniej profesor Wojciech Maksymowicz wyjawił w rozmowie z Wirtualną Polską, że to Krzysztof Saczek chce odwołania z zawodu dr Grzesiowskiego. - To kompletny skandal. Gdyby tak miało być, to odbierzmy dyplom inżynierski panu inżynierowi – stwierdził.
Zgodnie z informacjami przekazanymi przez NIL, wnioskiem zajmie się teraz rzecznik odpowiedzialności zawodowej.
- Wniosek trafił do prezesa Naczelnej Rady Lekarskiej i zgodnie z ustawą zostanie przesłany do rzecznika odpowiedzialności zawodowej, który jest organem niezależnym i sam podejmuje decyzje, czy będzie wszczynał to postępowanie, czy będzie wyjaśniał i jaki będzie jego tryb – powiedział Rafał Hołubicki.
Dr Paweł Grzesiowski, będący ekspertem Naczelnej Rady Lekarskiej ds. COVID-19, wielokrotnie negował przyjmowane przez rząd strategie rządu i GIS dotyczące walki z pandemią Covid-19.
Informację dot. wniosku o swoje odwołanie immunolog potwierdził w mediach społecznościowych. - Szanowni Państwo, w związku z dzisiejszą wypowiedzią prof. Maksymowicza, potwierdzam, że wpłynęła skarga na moją osobę do Naczelnej Izby Lekarskiej, która będzie procedowana przez Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej zgodnie z procedurą, w związku z tym nie mogę jej komentować - napisał na Twitterze.