Głosowanie w wyborach prezydenckich jednak później. Co sądzą pomorscy posłowie i sztabowcy o umowie Kaczyński-Gowin?

Rafał Mrowicki
Rafał Mrowicki
10 maja nie odbędzie się głosowanie w wyborach prezydenckich. W środę 6 maja wieczorem Jarosław Kaczyński i Jarosław Gowin ustalili, że w zamian za poparcie przez Porozumienie Jarosława Gowina głosowania korespondencyjnego, w tę niedzielę nie będzie można oddać głosu w wyborach. Wybory odbędą się później, na razie nie wiadomo kiedy. Sprawę komentują przedstawiciele głównych komitetów wyborczych z Pomorza: Kazimierz Smoliński i rzeczniczka Porozumienia Magdalena Sroka (PiS, Andrzej Duda), Sławomir Neumann (KO, Małgorzata Kidawa-Błońska), Beata Maciejewska (Lewica, Robert Biedroń), Artur Dziambor (Konfederacja, Krzysztof Bosak), Marek Biernacki (Koalicja Polska, Władysław Kosiniak-Kamysz) i Zygmunt Zmuda-Trzebiatowski (Szymon Hołownia).

Większość sejmowa przegłosowała głosowanie korespondencyjne jako jedyną możliwą metodę oddania głosu w najbliższych wyborach prezydenckich w Polsce. Wiadomo jednak, że zapowiedziane w lutym na 10 maja przez Marszałek Sejmu głosowanie się nie odbędzie.

W środę 6 maja wieczorem, tuż po zakończeniu telewizyjnej debaty prezydenckiej, prezesi Prawa i Sprawiedliwości oraz Porozumienia, Jarosław Kaczyński i Jarosław Gowin, poinformowali o zawarciu porozumienia. Na jego mocy głosowanie w najbliższą niedzielę 10 maja ma się nie odbyć, a co za tym idzie Sąd Najwyższy miałby stwierdzić nieważność tych wyborów. To ma pozwolić na ogłoszenie nowej daty wyborów między czerwcem a sierpniem.

- W związku z tym, że wybory 10 maja nie odbędą się zakładamy, że Sąd Najwyższy unieważni te wybory w związku z ich nieodbyciem - twierdzi pomorski poseł PiS Kazimierz Smoliński. - Jest to pierwszy taki przypadek w III RP, że wybory się nie odbędą. Zakładamy zmianę kodeksu wyborczego, aby wybory korespondencyjne przeprowadziła Państwowa Komisja Wyborcza. Co do funkcjonującego w opinii publicznej pojęcia "wybory kopertowe" to chciałbym przypomnieć, że wybory korespondencyjne z wykorzystaniem kopert i Poczty Polskiej wprowadziła w Kodeksie Wyborczym koalicja PO-PSL w 2011 częściowo i w 2014 powszechnie. Dokładnie takie rozwiązanie z trzema kopertami i trzema dokumentami, tj. karta do głosowania, oświadczenie o osobistym i tajnym głosowaniu oraz instrukcji do głosowania. Cześć polskich wyborców już tak głosowała i nie było zarzutów o brak tajności i bezpośredniego głosowania - argumentuje parlamentarzysta.

Nieco więcej na temat umowy między Porozumieniem a PiS-em mówi rzeczniczka partii Jarosława Gowina Magdalena Sroka. Zdaniem pomorskiej posłanki kluczową rolę odegrała determinacja Jarosława Gowina.

- Jako pierwszy i jedyny z polityków Zjednoczonej Prawicy od samego początku jasno i wyraźnie wskazywał na brak możliwości przeprowadzenia wyborów prezydenckich w majowym terminie. Jarosław Gowin podnosił zarówno kwestie związane z bezpieczeństwem zdrowotnym Polaków jak i niezwykle ważnym elementem stanowiącym o demokratycznym i zgodnym z konstytucją sposobie przeprowadzenia wyboru najważniejszej osoby w państwie - komentuje rzeczniczka Porozumienia.

Pytana o podział wewnątrz Porozumienia na popierających majowe głosowanie korespondencyjne oraz zwolenników opcji przełożenia głosowania odpowiada:

- Parlamentarzyści Porozumienia nie byli podzieleni, a istniała jedynie pomiędzy nimi różnica poglądów co do terminu i sposobu przeprowadzenia wyborów - twierdzi Magdalena Sroka. - Odbyliśmy wspólnie liczne spotkania podczas, których przedstawialiśmy wzajemnie argumenty. Od samego początku jako ugrupowanie demokratyczne ustaliliśmy, że w głosowaniu nie będzie obowiązywała nas dyscyplina. Niemniej zdecydowana większość z nas w liczbie 15 posłów stała na stanowisku, by głosować zgodnie z rekomendacją naszego lidera. Dzisiaj wiemy, że dzięki stanowczej postawie Jarosława Gowina udało się wypracować bardzo dobry kompromis zarówno pod względem konstytucyjnym jak i politycznym. Zyskujemy niezbędny czas, w którym opracujemy nowelizacje przepisów tak, by wybory były przeprowadzone zgodnie z wszelkimi demokratycznymi standardami przy jednoczesnym zapewnieniu bezpieczeństwa zdrowotnego osób biorących w nich udział. Porozumienie we współpracy z PiS-em przedstawi pakiet zmian, które położą również nacisk na szczególną rolę w procesie wyborczym Panstwowej Komisji Wyborczej przy jednoczesnym zachowaniu powszechności i tajności głosowania. Wszystko to ma miejsce z korzyścią dla naszych Rodaków i obowiązujących nas zasad demokracji - dodaje Magdalena Sroka.

Krytycznie na temat porozumienia prezesów partii tworzących koalicję rządzącą wypowiadają się pomorscy przedstawiciele głównych opozycyjnych komitetów wyborczych.

Szef Platformy Obywatelskiej na Pomorzu, poseł Sławomir Neumann nazywa unieważnienie wyborów 10 maja oszustwem wyborczym. Zapowiada też, wbrew wielu sugestiom, że jego partia nie zmieni kandydatki.

- Sejm zgodził się na przyjęcie ustawy sasinowej, głosowania pocztowego. To oszustwo wyborcze, a nie wybory - komentuje Sławomir Neumann. - Rozumiem, że 14 maja podczas posiedzenia Sejmu, zostanie przedstawiony pomysł Jarosława Kaczyńskiego i Jarosława Gowina o przywróceniu organizacji wyborów Państwowej Komisji Wyborczej. Zobaczymy, jaki będzie efekt tych uzgodnień, bo na razie mamy tylko intencję. Jutro jako Koalicja Obywatelska złożymy projekt ustawy, który ma przywrócić normalne wybory w Polsce. Głosowanie byłoby mieszane: stacjonarnie w lokalach wyborczych, przy zachowaniu standardów sanitarnych, ale też korespondencyjnie, ale w sposób normalny, by wybory były tajne i gwarantujący uczciwość. Na to potrzeba czasu. Wiadomo, że wyborów nie będzie w maju. To będzie pewnie sierpień. To, że Gowin został przy Kaczyńskim nie jest zaskakujące. Kaczyński musi mieć większość w Sejmie, już nie ma Senatu i za chwilę może nie mieć prezydenta. Ponieważ do wyborów są jeszcze 3 lata, to Gowin nie wyjdzie z koalicji. Przygotowując głosowanie korespondencyjne na 10 maja złamano wielokrotnie prawo. Za to ktoś powinien odpowiedzieć, nieważne czy Jacek Sasin, czy ktoś inny kto brał w tym udział. Prokuratura Zbigniewa Ziobry oczywiście będzie ich chroniła, ale nie mam wątpliwości, że gdy prokuratura będzie niezależna, to ci ludzie odpowiedzą. Kandydatką PO pozostaje Małgorzata Kidawa-Błońska, mówiła od początku, że wybory w maju nie mogą się odbyć. Wybrała ją nasza konwencja krajowa - dodaje.

Wiceprzewodnicząca sejmowego klubu Lewicy Beata Maciejewska zwraca uwagę, że jej ugrupowanie już wcześniej twierdziło, że Jarosław Gowin dogada się z Jarosławem Kaczyńskim.

- Robert Biedroń, którego jestem rzeczniczką, od początku mówił, że nie warto ufać Jarosławowi Gowinowi, że jest wysłannikiem Jarosława Kaczyńskiego, dogada się z nim i to się potwierdziło - komentuje Beata Maciejewska. - Dojdzie najprawdopodobniej do przegłosowania ustawy o głosowaniu w trybie korespondencyjnym. Zostanie przyjęta większością PiS-u i Porozumienia. Wybory 10 maja się nie odbędą, są kompletnie nieprzygotowane. Zostaną ogłoszone nowe wybory, po 10 maja. Będziemy ten proces wyborczy przechodzili od nowa, powtarzać kampanię od początku. Nie wyobrażam sobie zmiany Kodeksu Wyborczego tak krótko przed wyborami - dodaje posłanka Lewicy.

Poseł Konfederacji Artur Dziambor twierdzi, że minister aktywów państwowych Jacek Sasin powinien podać się do dymisji za organizację głosowania korespondencyjnego bez podstawy prawnej w postaci ustawy, które okazało się przygotowaniem na marne.

- Myślę, że Jarosław Gowin ugrał bardzo wiele dla swojej partii. Warto patrzeć jakie stanowiska otrzymają teraz członkowie Porozumienia w zamian za niezniszczenie marzeń Jarosława Kaczyńskiego o wygranej Andrzeja Dudy i dalszymi rządami przez co najmniej 3,5 roku - komentuje Artur Dziambor. - My od początku byliśmy za tym, by te wybory przełożyć, najlepiej na sierpień i stacjonarnie. Teraz słyszymy, że nic się nie zmienia i te wybory mogą być jednak kopertowe. Trochę mi się to nie podoba. Nie wiem jak można, będąc posłem, sugerować, że Sąd Najwyższy wyda taką decyzję jaką partia rządząca sobie życzy. Jest oczekiwanie, że SN orzeknie, że wybory są nieważne, bo partia tych wyborów nie zorganizowała. To rodzi bardzo niebezpieczny precedens. To oznacza, że władza może nie zorganizować wyborów i jedyną konsekwencją może być orzeczenie Sądu Najwyższego, żeby te wybory przygotować w późniejszym terminie. Pytanie czy partia z zapędami dyktatorskimi, gdy będzie spadał w notowaniach, nie będzie powtarzać takiego zagrania cały czas? To oczywiście political-fiction, ale to precedens niebezpieczny. Pan Sasin powinien polecieć z rządu. To on był odpowiedzialny za to by przeprowadzić głosowanie 10 maja. To co teraz będzie się działo w Sejmie jest spowodowane tym, że pan Sasin nas na to nie przygotował. Choć oczywiście jest on tak wysoko w hierarchii partyjnej, że włos mu z głowy nie spadnie i gdy nawet spadła, oznaczałoby to, że partia zrobiła coś źle. Krzysztof Bosak pozostaje naszym kandydatem, zrobił świetną kampanię - dodaje poseł Konfederacji.

Pomorski poseł Koalicji Polskiej Marek Biernacki twierdzi, że posłowie opozycyjni do ostatniej chwili byli kuszeni przez koalicję rządzącą. Jest sceptyczny wobec rozwiązania zaproponowanego przez Zjednoczoną Prawicę.

- To fatalna sytuacja. Zmienia się przepisy tak krótko przed wyborami, łamiąc Kodeks Wyborczy, łamiąc konstytucję, tylko po to, by utrzymać się u władzy - komentuje Marek Biernacki. - Wiadomo, że wybory kopertowe nie wyszły nawet pod względem organizacyjnym. Bawaria długo przygotowywała się do takich wyborów, w Stanach Zjednoczonych pojawiają się wątpliwości, prezydent Donald Trump o tym mówi. Pan Jarosław Gowin mocno się napinał, ale potem się dogadali. Razem z Jarosławem Kaczyńskim przestraszyli się możliwości utworzenia rządu merytorycznego, który składałby się z osób, które mogłyby przeprowadzić Polskę przez czas kryzysu. Posłowie Zjednoczonej Prawicy próbowali do ostatniej chwili docierać do posłów opozycyjnych by wywrzeć na nich wpływ. Władysław Kosiniak-Kamysz pozostaje naszym kandydatem. To osoba, która ma duże szanse by wygrać te wybory. Większe problemy ma Platforma Obywatelska, która mogłaby, ale raczej nie zmieni kandydatki - dodaje.

Krytycznie do proponowanego rozwiązania prawnego nastawiony jest też Zygmunt Zmuda-Trzebiatowski, były gdyński radny, który jest jednym z koordynatorów kampanii wyborczej Szymona Hołowni na Pomorzu.

- Szymon Hołownia będzie dalej kandydować, wczoraj to potwierdził - zapowiada Zygmunt Zmuda-Trzebiatowski. - Czasu, energii i zapału ludzi wystarczy. Spodziewaliśmy się, że tych wyborów nie będzie w maju i ta decyzja nie jest zaskakująca, ale konstrukcja prawna jest surrealistyczna. Dwóch szeregowych posłów zdecydowało, że państwo nie zrealizuje swojego obowiązku. Informuje, że państwo nie zrealizuje swojego obowiązku, ale przyjmie ustawę, która ma mu pomóc go wykonać. Nie wiemy czy dwóch panów Jarosławów każe zbierać podpisy od nowa, dla nas to nie ma znaczenia, my jesteśmy na to gotowi. Możliwości prowadzenia kampanii w trakcie pandemii były żałosne. Ten dodatkowy czas nam się bardzo przyda żeby jeszcze więcej osób mogło usłyszeć o Szymonie. Skala zainteresowania tą kandydaturą jest potężna, on jest na fali. Jako prawnika nie jest dla mnie jasne, czy w przypadku nie odbycia się wyborów, Sąd Najwyższy może stwierdzić ich nieważność. Nie wiem jak można ocenić ważność aktu, który się nie wydarzył. Pewność dwóch panów każe domniemywać, że wiedzą co zrobi Sąd Najwyższy. Nie mamy żadnej pewności, że wyborów nie będzie np. 23 maja. I to jest najbardziej żałosne, że źródłem przypuszczeń jest oświadczenie, a nie przepisy prawa - podkreśla sztabowiec Szymona Hołowni.

Aleksandra Dulkiewicz i Jacek Karnowski składają zawiadomienia do prokuratury: chodzi o nakaz przekazania spisu wyborców. Gdańsk, Sopot, 23.04.2020

Wybory 2020. Aleksandra Dulkiewicz i Jacek Karnowski składaj...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl