Gmina Nowa Słupia. Mimo zakazów zorganizowali imprezę na kilkanaście osób!

Michał Nosal
Spore kłopoty czekają 59-latka prowadzącego lokal w gminie Nowa Słupia w powiecie kieleckim. W niedzielę, mimo obowiązujących zakazów, odbyła się tu impreza dla kilkunastu osób.

Przypomnijmy, zgodnie z rozporządzeniem z końca października ubiegłego roku, za względu na pandemię, gastronomia może prowadzić sprzedaż wyłącznie na wynos lub z dostawą. Policjanci wspólnie z służbami sanitarnymi regularnie to kontrolują. W ostatnią niedzielę policjanci z Bodzentyna wspólnie z przedstawicielami sanepidu zawitali do restauracji w gminie Nowa Słupia.

- Odbywała się tu rodzinna uroczystość dla kilkunastu osób. Nie były zachowane środki ostrożności, goście nie mieli udostępnionych środków do dezynfekcji ani nie zachowywali dystansu społecznego. W efekcie służby prowadzą postępowanie, które oceni zachowanie właściciela lokalu oraz uczestników spotkania – opowiada młodszy aspirant Karol Macek, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kielcach.

Przypomnijmy, kara za naruszanie obostrzeń nakładana przez sanepid, może sięgnąć nawet 30 tysięcy złotych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

P
Pinokio
5 stycznia, 12:53, Paweł Ba[wulgaryzm]:

Wszystkie te zakazy ograniczenia handlu, zamykanie są nielegalne. Nie ma wprowadzone żadnego z 3 stanów nadzwyczajnych. Wszystko to jest niezgodne z konstytucją.

TAK????????? No to masz szansę oskarżania Polski do wszystkich trybunałów na świecie. Jeszcze tylko, gdybyś umiał to sfrormułować - nieudaczniku!!!!!!!!!!!!!!!

G
Gość
5 stycznia, 12:53, Paweł Ba[wulgaryzm]:

Wszystkie te zakazy ograniczenia handlu, zamykanie są nielegalne. Nie ma wprowadzone żadnego z 3 stanów nadzwyczajnych. Wszystko to jest niezgodne z konstytucją.

Po coś te zakazy są. W podkieleckiej gminie chwalili się co niektórzy jesienią, jak to obchodzą zakazy imprez i w domu weselnym czy knajpie robią wesela, bierzmowania, jubileusze itp. na kilkadziesiąt osób udając, że w każdej sali jest osobne przyjęcie. I później całe rodziny chorowały, łącznie z kucharkami, które obsługując imprezy roznosiły zarazę po lokalach.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl