czem z Zagłębiem Lubin 10. kolejkę Ekstraklasy już wiedział, że ewentualna porażka zepch-nie go znów do strefy spadkowej. Ekipa Jana Urbana była jednak nastawiona bojowo , ale na drugiej ławce znajdował się Waldemar Fornalik, który z kim jak z kim, ale ze swoim byłym klubem z Roosevelta grać akurat potrafi. Starcie niedoszłego (przynajmniej na razie) i byłego selekcjonera zapowiadało się więc frapująco.
Początek należał do Górnika. Gospodarze weszli w to spotkanie energiczniej i szybko przedostawali się pod bramkę Sokratisa Dioudisa. Golkiper Zagłębia musiał się zresztą wykazać już w pierwszej minucie odbijając strzał Kamila Lukoszka, poprawiającego zablokowane uderzenie Daisuke Yokoty.
W miarę upływu czasu taktyka lubinian była coraz bardziej oczywista. Miedziowi atakowali rzadziej, ale precyzyjniej, wyraźnie licząc też na strzały z dystansu. W nich specjalizuje się Serhij Bułeca i to właśnie on wystąpił w głównej roli. Za pierwszym razem było blisko, a za drugim trafił w cel. Ukrainiec w prosty sposób jak na corridzie przepuścił Erika Janżę i Kamila Lukoszka, a gdy zniknęli mu z pola widzenia kopnął piłkę między słupkiem i ręką Daniela Bielicy.
W doliczonym czasie gry Górnikowi dopisało natomiast szczęście, bo Zagłębie znów strzeliło gola, ale tym razem VAR go anulował ze względu na minimalnego spalonego. W 58 minucie bilans się wyrównał, gdy Wojciech Myć spojrzał w ekran i anulował gola Lukoszka, bo młodzieżowiec gospodarzy pchnął rywala zanim trafił w piłkę głową.
Ataki zabrzan coraz bardziej przypominały nawałnicę. Lukoszek miał kolejną okazję w 67 minucie, gdy wykonał rajd, po którym z kąta wbiegł sam na sam z Dioudisem i oddał słaby strzał odbity przez bramkarza nogami. Nie popisał się też Yokota przewracając w momencie oddania uderzenia piłjki, a chwilę potem Dani Pacheco trafił w poprzeczkę...W bramkarza kopnął piłkę Damian Rasak, Podolski przestrzelił niemal z punktu rzutu karnego, a Lubin trwał. I udało mu się to aż do końca, chociaż sędzia doliczył aż sześć minut. Ba, w siódmejLubin strzelił drugą bramkę! Mateusz Wdowiak przebiegł całą połowę, uciekł goniącemu go Bielicy i wstrzelił piłkę do pustej bramki.
Górnik Zabrze - Zagłębie Lubin 0:2 (0:1)
0:1 Serhij Bułeca (37), 0:2 Mateusz Wdowiak (90+7)
Górnik Bielica - Janża, Janicki, Triantafyllopoulos, Sekulić (87. Dadok) - Rasak, Pacheco (87. Czyż) - Lukoszek (76. Ennali), Podolski, Yokota (76. Kapralik) - Musiolik (46. Krawczyk). Trener: Jan Urban.
Zagłębie Dioudis - Kirkeskov, Ławniczak, Kopacz, Grzybek (69. Poletanović) - Makowski (90+1. Woźniak), Dąbrowski (69. Kłudka), Pieńko (58. Wdowiak), Bułeca (46. Mróz), Chodyna - Munoz. Trener: Waldemar Fornalik.
Żółte kartki Triantafyllopoulos - Grzybek
Sędziował Wojciech Myś (Lublin)
Widzów 10.337
Nie przeocz
- Ewa Swoboda była o krok od rekordu Polski. Zabrakło jej tylko 0,01 sek. - ZDJĘCIA
- Prezentacja Ruchu Chorzów: Niebiescy spotkali się z kibicami na Rynku ZDJĘCIA i WIDEO
- Nowy obiekt Polonii Bytom: Kończy się I etap budowy ZDJĘCIA, WIDEO
- Najlepsze memy po meczu Rakowa z Florą. Mistrz Polski wygrał, ale nie zachwycił fanów
Musisz to wiedzieć
- Zagłębie Sosnowiec zaprezentowało się kibicom i zagrało z Wisłą Kraków ZDJĘCIA
- Silesia Memoriał Kamili Skolimowskiej - zdjęcia kibiców na Stadionie Śląskim
- Żużel wrócił do Świętochłowic. Na Skałce rozegrano turniej Nice Cup ZDJĘCIA
- Komplet widzów w Częstochowie oglądał mecz Rakowa z Legią o Superpuchar ZDJĘCIA FANÓW
Bądź na bieżąco i obserwuj
