Grzegorz Braun zarzuca kontrkandydatom nieuczciwość i boi się o fałszerstwa przy wyborach na prezydenta Rzeszowa

Andrzej Plęs
Andrzej Plęs
Grzegorz Braun zarzucił swoim kontrkandydatom przekroczenie dopuszczalnego prawem limitu wydatków na kampanię wyborczą. I obawia się, że sam proces wyborczy może być sfałszowany.

Nieuczciwość prowadzonej kampanii i podejrzenia o możliwość sfałszowania wyborów prezydenckich w Rzeszowie były tematem kolejnej konferencji kandydata i posła Konfederacji.

- Już przesunięcie terminu wyborów miało przyczyny czysto polityczne – zauważył. – Władza zmieniła termin, bo nie była do nich gotowa.

Więcej czasu poświęcił finansom komitetów wyborczych, stwierdzając, że w przypadku jego rywali, to „wachlarz mniejszych bądź mniejszych nieuczciwości”. Skoncentrował się głównie na kosztach wielkopowierzchniowej reklamy kontrkandydatów. I zaakcentował, że dopuszczalny przez prawo limit wydatków na kampanię wynosi 60 gr. pomnożone przez liczbę głosujących, dla Rzeszowa, to ok. 120 tys. zł.

Jak wyliczał pełnomocnik finansowy komitetu wyborczego Grzegorza Brauna, jeden z rywali eksponuje się na ok. 1700 mkw. dużych banerów, drugi – 1300 mkw., trzeci – 762 mkw. Tylko koszt druku wynosi 22 zł/mkw. brutto, do tego koszt montażu i czasu ekspozycji. Grzegorz Braun dopuścił, że być może ktoś zechce promować swojego kandydatka „za przysłowiową złotówkę.

- Być może jacyś ktosie robią kandydatom ogromną uprzejmość, przez kwartał eksponując na fasadach swoich nieruchomości ich wizerunki – podpowiadał poseł. – Może już zaciągnęli u ktosiów długi wdzięczności, które będą musieli spłacić. I dobrze, by rzeszowianie zawczasu wiedzieli, na czym ten dług polega.

Braun zaprosił do współpracy organizację pilnujwyborow.pl, której aktywista towarzyszył mu w piątkowej konferencji. Zapowiedział, że pracy każdej z komisji wyborczych będzie przyglądał się mąż zaufania jego komitetu. I podzielił się obawami, by na okoliczność wyborów nagle Rzeszowowi nie przybyło mieszkańców.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Zmiany w rządzie. Donald Tusk przedstawił nowych ministrów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Grzegorz Braun zarzuca kontrkandydatom nieuczciwość i boi się o fałszerstwa przy wyborach na prezydenta Rzeszowa - Nowiny

Komentarze 6

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

g
gość

Że ktoś bierze go jeszcze pod uwagę. Jak dla mnie to tylko Pani Leniart, bo po prostu daje największe szanse na pozyskanie finansów na inwestycje lokalne. Ona bezproblemowo dogada się z każdą instytucją czy rządem.

g
gość

A no tak, bo w sondażach przegrywa, to znaczy, że to oszustwo itp.....ehh, przegrywać też trzeba umieć. Znając zycie Fiołek też będzie to samo mówić jak nie wygra w pierwszej turze

J
Jaś z klasy Ib
4 czerwca, 16:10, Ewelina:

stała spiewka tego pana i spółki - wie ze nie wygra ale będzie jątrzyć, że sfałszowano wybory jak kaczyński gdy przegrywa. wyborów nie jest tak łatwo sfałszować - w komisjach siedzą ludzie z różnych opcji i wszyscy patrzą sobie na ręce. w razie jakichkolwiek podejrzeń zawsze można przeliczyć ponownie

Sam, na własne oczy, widziałem jak członek komisji wyborczej patrzył, nie na ręce, a na nogi członkini tejże komisji.

K
Klaudia Drabek

A tam zarzuca. Niech na siebie lepiej patrzy bo za dobrym kandydatem na to stanowisko nie jest. Same obietnice i blaznowanie a gdzie jakies czyny?

D
Dobromir

On to już niech pilnuje swojego nosa.Sam pewnie ma coś do ukrycia dlatego takie kombinacje z jego strony. Zamiast zająć się własną kampanią ingeruje w czyjeś działania.

E
Ewelina

stała spiewka tego pana i spółki - wie ze nie wygra ale będzie jątrzyć, że sfałszowano wybory jak kaczyński gdy przegrywa. wyborów nie jest tak łatwo sfałszować - w komisjach siedzą ludzie z różnych opcji i wszyscy patrzą sobie na ręce. w razie jakichkolwiek podejrzeń zawsze można przeliczyć ponownie

Wróć na i.pl Portal i.pl