Grzegorz Napieralski kwestionował chorobę Zbigniewa Ziobry. Teraz wycofuje się ze swoich słów. "Nie sprawdzam tego, nie jestem śledczym"

Mateusz Zbroja
Opracowanie:
Grzegorz Napieralski kwestionował chorobę Zbigniewa Ziobry. Teraz wycofuje się ze swoich słów.
Grzegorz Napieralski kwestionował chorobę Zbigniewa Ziobry. Teraz wycofuje się ze swoich słów. Fot. Sylwia Dąbrowa
Grzegorz Napieralski w niedawnym wywiadzie zakwestionował poważną chorobę Zbigniewa Ziobry. Stwierdził, że "nikt nie ma żadnego dokumentu na temat stanu zdrowia Ziobry". Obecnie polityk tłumaczy się ze swojej wypowiedzi, zaznaczając, że "być może gdy to mówił, nie było jeszcze odpowiednich dokumentów u marszałka Sejmu". Ale pytany, czy sprawdzał, czy te dokumenty nie były przekazywane marszałkowi, odpowiada: "Nie sprawdzam tego, nie jestem śledczym".

Zły stan zdrowia Zbigniewa Ziobry był kwestionowany przez Grzegorza Napieralskiego

Zbigniew Ziobro zmaga się z bardzo poważną chorobą, którą, jak przekazują posłowie Suwerennej Polski, jest rak krtani. Ciężki stan zdrowia spowodował wycofanie się byłego ministra sprawiedliwości z życia politycznego. Część polityków zakwestionowało jednak stan zdrowia Zbigniewa Ziobry, a jednym z nich był Grzegorz Napieralski.

Polityk kwestionował chorobę byłego ministra sprawiedliwości w ostatnim wywiadzie, twierdząc, że "nikt nie ma żadnego dokumentu na temat stanu zdrowia Ziobry".

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!

Suwerenna Polska zareagowała na słowa Grzegorza Napieralskiego

Na wypowiedzi Grzegorza Napieralskiego ostro zareagował poseł z ramienia Suwerennej Polski Jacek Ozdoba. W swoim wpisie zamieszczonym na platformie X zarzucił politykowi kłamstwo i wyjaśnił, że marszałek Sejmu otrzymał wymagane dokumenty poświadczające chorobę byłego ministra sprawiedliwości.

"Dokumenty zostały dostarczone i potwierdził to Marszałek Zgorzelski" - napisał Jacek Ozdoba.

Wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski rzeczywiście informował o przekazaniu przez Zbigniewa Ziobrę zwolnienia lekarskiego.

- Pan poseł Zbigniew Ziobro formułuje swoje usprawiedliwienia w formie pisemnej i dołącza do tego zaświadczenia lekarskie. Więc jeśli chodzi tu o usprawiedliwienie nieobecności pana posła Zbigniewa Ziobry, nie ma żadnego problemu - mówił wicemarszałek na początku lutego w "Gościu Poranka" w TVP Info.

Grzegorz Napieralski nie pamięta swojej wypowiedzi

Obecnie Grzegorz Napieralski wycofuje się ze swoich słów. Jak przekazał w rozmowie z Onetem, nie pamięta on swojej wypowiedzi, która - według posła Koalicji Obywatelskiej - "była dłuższa".

- Być może, gdy o tym mówiłem, tych dokumentów u marszałka nie było. Sens mojej wypowiedzi był jednak ogólny. Każdy, kto nie pojawia się na posiedzeniach Sejmu, musi to udokumentować - powiedział Grzegorz Napieralski.

Jednocześnie polityk dopytywany o to, czy posiada wiedzę o niedostarczeniu wymaganych zaświadczeń marszałkowi Sejmu, stwierdził, że "nie jest on śledczym".

- Nie sprawdzam tego, nie jestem śledczym, nie mam takiej wiedzy - powiedział poseł z ramienia Koalicji Obywatelskiej.

Źródło: wiadomosci.gazeta.pl

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl