"Haniebne ataki i niszczenie autorytetów". Jan Żaryn o esbeckich metodach ataków na papież Jana Pawła II

Piotr Kobyliński
Piotr Kobyliński
Papież Jan Paweł II przemawia podczas spotkania z wiernymi w Gębarzewie pod Gnieznem podczas I pielgrzymki do Polski. Obok papieża widoczny prymas Polski, kard. Stefan Wyszyński.
Papież Jan Paweł II przemawia podczas spotkania z wiernymi w Gębarzewie pod Gnieznem podczas I pielgrzymki do Polski. Obok papieża widoczny prymas Polski, kard. Stefan Wyszyński. Fot: nac.gov.pl
Niszczenie wizerunku Jana Pawła II odbywa się za pomocą metod, z których korzystała Służba Bezpieczeństwa. Przecież w PRL aparat bezpieczeństwa po to atakował różne autorytety, aby pomniejszyć ich wpływ i oddziaływanie na społeczeństwo – powiedział Polskiej Agencji Prasowej historyk prof. Jan Żaryn, dyrektor Instytutu Dziedzictwa Myśli Narodowej im. Romana Dmowskiego i Ignacego Jana Paderewskiego.

Jak zastrzegł prof. Jan Żaryn, nie oglądał on reportażu Marcina Gutowskiego pt. „Franciszkańska 3”, czytał natomiast książkę Ekke Overbeeka pt. „Maxima culpa. Jan Paweł II wiedział”.

Overbeek wspiął się na wysoki „poziom obrzydlistwa”

Nie chcę Overbeeka nazywać ani historykiem, ani publicystą, ani dziennikarzem, bo uważam, że nie jest godny takich określeń. Przerwałem tę lekturę – i chcę to mocno podkreślić – w momencie, kiedy w drugim rozdziale autor w sposób haniebny i niewybredny oskarża kard. Stanisława Dziwisza o to, że kupczy papieską krwią, którą katolicy nazywają tzw. relikwiami. Oczywiście skracam ten opis, ale to jest taki poziom obrzydlistwa – powiedział historyk.

Prof. Żaryn ocenił, że „przykre nie jest nawet to, że tacy ludzie jak Overbeek piszą takie rzeczy, ale że różni publicyści i dziennikarze – odwołując się do takich doniesień – uwiarygadniają tego typu przekaz i traktują go jako dowód pozwalający na dalsze interpretacje”.

Ataki na autorytety pomniejszają ich wpływ na społeczeństwo

Celem tego zjawiska nie jest tylko i wyłącznie zniszczenie wizerunku papieża Jana Pawła II. Jest to jednak wytoczenie wojny naszej cywilizacji chrześcijańskiej i temu systemowi wartości, który Jan Paweł II swoim autorytetem podniósł do rangi nadal bezalternatywnych i atrakcyjnych – powiedział.

Historyk zwrócił uwagę, że „niewątpliwie niszczenie wizerunku Jana Pawła II odbywa się za pomocą metod, z których korzystała Służba Bezpieczeństwa”.

Przecież w PRL aparat bezpieczeństwa po to atakował różne autorytety, aby pomniejszyć ich wpływ i oddziaływanie na społeczeństwo – przypomniał.

Ocenił, że „z tego punktu widzenia oskarżających osób ich atak na Jana Pawła II jest celny”.

Prof. Żaryn podkreślił, że osoby atakujące nie bazują na żadnej faktografii.

Opierają się właściwie na braku faktografii i insynuacjach. W ten sposób działają wbrew warsztatowym regułom pracy historyka – powiedział.

„Problem polega jednak na tym, że są publicyści i dziennikarze, którzy dalej to przenoszą, legitymując tym samym tę narrację i nadając jej ton i znacznie prawdy obiektywnej” – powiedział.

Przypomniał, że „legitymizowanie nieprawdy było również metodą pracy SB”.

Zauważył także, że zarzucając papieżowi tuszowanie pedofilii dziennikarze i publicyści opierają się na donosach księży współpracujących z SB.

Jednym z nich był ks. Anatol Boczek zarzucający kardynałowi Adamowi Sapieże rzekome molestowanie kleryków. Był on tajnym współpracownikiem, a jego domniemania czy relacje donosicielskie są niewątpliwie źródłem historycznym, natomiast my jako historycy źródeł dotyczących intymnego życia człowiek nie przenosimy do sfery publicznej, dopóki nie wiemy tego z innych źródeł. Warsztat historyka i dziennikarza musi na uwięzi trzymać ewentualne emocje – podkreślił prof. Żaryn.

Dodał, że Instytut Pamięci Narodowej podjął decyzję o powołaniu specjalnej komisji.

Jest to bardzo ważne z perspektywy prowadzenia badań naukowych. Znając pracowników IPN, wiem, że nie powiedzą oni zdania więcej, niż pozwoli im na to warsztat badawczy – powiedział.

"W IPN znajduje się także taki zbiór źródeł, który dotyka także faktów, mówiących o grzeszności człowieka” – przypomniał historyk.

Grzech jest częścią naszego życia. Wydaje się jednak, że problemem, który dzisiaj przede wszystkim wybrzmiewa jest to, że grzech uczyniony przez kapłana nie ma w ogóle przedawnienia w odróżnieniu od grzechów popełnianych przez pozostałych ludzi – powiedział.

Zapytany, jak może dalej potoczyć się ta sprawa, prof. Żaryn wyjaśnił, że „temat będzie przejęty przez ludzi fachowych – komisję IPN – czyli obniży się temperatura szkalowania, a zaczną się pojawiać teksty i zdania analizujące warsztatowo źródła”.

„Z drugiej strony można być pewnym, że istnieje zbiorowa pamięć i wrażliwość dotycząca utrwalonego wizerunku Jana Pawła II. I wielu Polaków, katolików, czuje się w jakiejś mierze obrażanych przez właśnie tego typu sformułowania, jakie znajdują się w książce Overbeeka” – powiedział.

Nasza wrażliwość jest w tej książce naruszana w sposób świadomy i celowy - ocenił.

„Myślę, że jest to próba odkrycia tego, gdzie leży granica, do której można bezkarnie zasiać zło, a także skąd nosiciele tego zła będą musieli się cofnąć” – podkreślił prof. Jan Żaryn.

Oświadczenie Rzecznika Konferencji Episkopatu Polski

Na oficjalnej stronie Episkopatu zamieszczono oświadczenie związane z reportażem red. Marcina Gutowskiego.

W związku z wyemitowanym 6 marca 2023 r. reportażem red. Marcina Gutowskiego z cyklu „Bielmo” dotyczącym działań kard. Karola Wojtyły z okresu, gdy był metropolitą krakowskim, poprosiłem o kompetentny komentarz o. Adama Żaka SJ oraz ks. Piotra Studnickiego, czyli osoby reprezentujące właściwe instytucje podległe Konferencji Episkopatu Polski odpowiedzialne za budowany przez Kościół w Polsce system ochrony małoletnich i bezbronnych oraz pomoc pokrzywdzonym wykorzystaniem seksualnym. Poniżej publikuję przesłany tekst komentarza - napisał Leszek Gęsiak, rzecznik prasowy Konferencji Episkopatu Polski.

O. Żak i ks. Studnicki: sprawiedliwa ocena działań Wojtyły wymaga dalszych badań archiwalnych

Pytania dziennikarzy zastały nas podczas trzydniowego szkolenia dla księży i sióstr zakonnych towarzyszących osobom skrzywdzonym wykorzystaniem seksualnym, które poświęcone jest zagadnieniu nadużyć w sferze duchowej.

Kolejny odcinek cyklu dokumentalnego „Bielmo” red. Marcina Gutowskiego prezentuje przypadki przestępstw wykorzystywania seksualnego popełnionych przez duchownych, z którymi konfrontował się metropolita krakowski Karol Wojtyła.

Dwie z zaprezentowanych spraw – ks. Surgenta i ks. Loranca – znane były już od kilku miesięcy opinii publicznej dzięki pracy dziennikarskiej red. Tomasza Krzyżaka i Piotra Litki, która oparta była w głównej mierze o analizę akt państwowych postępowań karnych dostępnych w archiwach IPN-u. Ustalenia te były już szeroko komentowane.

Trzecia z nich – sprawa ks. Sadusia – została zaprezentowana nie na podstawie dochodzenia prokuratorskiego lub sądowego, ale akt służb bezpieczeństwa PRL-u. Na podstawie źródeł zaprezentowanych w filmie nie sposób ustalić kwalifikacji czynów przypisywanych ks. Sadusiowi. Warto pamiętać, że zgodnie z ówczesnym prawem kanonicznym, bezwzględną ochroną były objęte osoby poniżej 16 roku życia, a nie jak obecnie – od roku 2001 – poniżej 18 roku życia.

Dziś bez wątpienia mamy o wiele większą społeczną świadomość skutków wykorzystania seksualnego, a w Kościele wypracowane procedury oraz sposoby reagowania i pomocy. Wszystkim osobom, które przed laty zostały w ten sposób skrzywdzone przez duchownych, a do dziś noszą skutki doświadczonego zła, jako Kościół zapewniamy przyjęcie, wysłuchanie i wsparcie. Szczegółowe informacje na stronie zgloskrzywde.pl.

Natomiast ustalenie roli oraz sprawiedliwa ocena decyzji i działań ordynariusza archidiecezji krakowskiej Karola Wojtyły, a także uczciwe wyjaśnienie zarzutów wobec kard. Adama Sapiehy, wymaga dalszych badań archiwalnych.

Polecjaka Google News - Portal i.pl
od 16 lat

Źródło:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Komentarze 6

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

s
swienty bolek
JAD "EPISKOPATU"
Z
Zbigniew
Reportażowi w TV M. Gutowskiego, można zaufać tak jakby się ufało Putinowi i jemu podobnym.
P
Prawdziwy Polak
Habemus Pedofilus
G
Gość
Zapytajcie tego małego żyda z Ukrainny co sadzi o JPII to sie posmiejemy :)
A
Andrzej
Problem w tym Zaryn, ze na wszystkie te opisane w gazetach zaniechania czy działania Wojtyły są zeznania pokrzywdzonych i dokumenty.

Nie rozumiem czemu nie mamy mówić prawdy o Wojtyle.
G
Gość
Żaryn poczytaj trochę o swoim bożku. Nie jest taki święty jakim go g00wno-prawica maluje:)
Wróć na i.pl Portal i.pl