Jak informuje prokuratura, 23-latek przebywał na dobrowolnym leczeniu w szpitalu psychiatrycznym. Kiedy samowolnie opuścił placówkę, policja wszczęła poszukiwania.
Funkcjonariusze pojechali do domu mężczyzny - tam zeszli do pomieszczeń położonych na najniższej kondygnacji budynku. Po uchyleniu kolejnych drzwi, jeden z policjantów został zaatakowany. 23-latek trzymał w dłoni pokaźną siekierę i bez uprzedzenia zamachnął się, celując w okolice głowy. Zaatakowany funkcjonariusz odruchowo wykonał ruch obronny rękami, co pozwoliło na częściową neutralizację ciosu, lecz został trafiony ostrzem w przednią, prawą część czoła. Po chwili napastnik został obezwładniony przez pokrzywdzonego i jego partnera z patrolu.
CZYTAJ TEŻ: Zabójstwo Haliny G. z Jasła. Sąd ma wątpliwości dotyczące śladów krwi
26-letni funkcjonariusz Komendy Powiatowej Policji w Ropczycach został przewieziony do szpitala. Mężczyzna doznał pęknięcia kości czaszki oraz rany czoła po stronie prawej i okolicy oczodołu. Czeka go operacja. Obecny stan zdrowia, według relacji lekarzy, jest stabilny i nie zagraża jego życiu oraz zdrowiu.
Podejrzany usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa połączony z czynną napaścią na funkcjonariusza. Na wniosek prokuratora, sąd zastosował wobec niego tymczasowe aresztowanie na okres 3 miesięcy.
Podejrzanemu grozi kara pozbawienia wolności na czas nie krótszy niż 8 lat, kara 25 lat pozbawienia albo kara dożywotniego pozbawienia wolności.
CZYTAJ TEŻ: Proces w sprawie krwawej jatki w Jordanowie. Uderzył siekierą leżącego. „Wysoki sądzie, to adrenalina”
ZOBACZ TEŻ: Pędził podkarpackim odcinkiem autostrady 248 km/h
