Francuz Arthur Rinderknech (ATP 58) był pierwszą przeszkodą broniącego tytułu sprzed roku Huberta Hurkacza (ATP 10) w turnieju ATP w Miami. W pierwszym secie rywal mocno postawił się faworyzowanemu zawodnikowi z Wrocławia. Obaj świetnie punktowali serwisem. do rozstrzygnięcia potrzebny był więc tie-break. W nim Rinderknech prowadził 5:4 przy własnym podaniu, nie potrafił jednak postawić kropki nad "i". Dwie kolejne piłki i całego seta wygrał Hurkacz.
Porażka wyraźnie podłamała Francuza, który w drugim secie przegrał dwa pierwsze gemy serwisowe. Przy prowadzeniu 3:0 Hurkacz był już jedną nogą w kolejnej rundzie. Okazji nie zmarnował. Oddał rywalowi tylko dwa gemy i ostatecznie wygrał 7:6(5), 6:2.
W III rundzie Hurkacz zmierzy się z Rosjaninem Asłanem Karacewem (ATP 32) lub Francuzem Ugo Humbertem (ATP 45).
Na II rundzie turniej w Miami zakończył Kamil Majchrzak (ATP 75), który przegrał z Hiszpanem Roberto Bautistą-Agutem (ATP 17) 3:6, 3:6.
ZOBACZ TEŻ:
- Najpiękniejsze polskie WAGs. One będą wspierać naszą drużynę[ZDJĘCIA]
- Jan-Krzysztof Duda przegrał finał z Magnusem Carlsenem po dogrywce
- Tego jeszcze nie było! Polski promotor znokautował konferansjera [WIDEO]
- Świątek wygrała turniej w Dosze i wyraziła wsparcie dla Ukrainy
- Najpiękniejsza zawodniczka igrzysk opuści Pekin bez medalu [ZDJĘCIA]
