Polak kontynuuje dobrą passę w Halle
Hubert Hurkacz rozpoczął swoją przygodę z turniejem ATP 500 w Halle trzy dni temu, będąc to jego pierwsze tegoroczne spotkanie na kortach trawiastych. Jego pierwszym przeciwnikiem był Flavio Cobolli, który zajmuje 49. miejsce w światowym rankingu ATP. Inauguracyjne spotkanie, które trwało godzinę i trzydzieści pięć minut, zakończyło się zwycięstwem Polaka w tie-breaku. Hurkacz wykazał się spokojem i opanowaniem, co pozwoliło mu na wygraną 7:5, 7:6 (2).
W tym meczu Hurkacz zaserwował aż 19 asów, przy jednoczesnym zachowaniu niskiej liczby błędów – zaledwie dwa podwójne. Jego skuteczność pierwszego serwisu osiągnęła poziom 80%, a przeciwnik ani razu nie zdołał przełamać jego podania.
Dla wrocławianina było to siódme wygrane spotkanie na trawiastych kortach Halle, co świadczy o jego wysokiej formie i umiejętności adaptacji do różnych nawierzchni. W grze podwójnej, w parze z Jannikiem Sinnerem, pokonał amerykańską parę Nathaniel Lammons i Jackson Withrow, co również przyczyniło się do awansu do kolejnej fazy turnieju.
Kolejny ciężki set
W meczu z Jamesem Duckworthem, Hubert Hurkacz ponownie stanął przed koniecznością rozegrania tie-breaka. Pierwszy set wymagał od Polaka pełnego skupienia przez pięćdziesiąt minut. Zarówno Hurkacz, jak i jego australijski przeciwnik, utrzymywali swoje podania, co doprowadziło do "tenisowej dogrywki". W tie-breaku, podobnie jak w poprzednim meczu, polski tenisista wykazał wyższość nad rywalem, nie pozwalając mu na zdobycie przewagi.
W premierowym secie Polak potrzebował pięćdziesięciu minut, by pokonać znajdującego się na 88. lokacie Australijczyka Jamesa Duckwortha.
Przypieczętowanie triumfu
Decydujące momenty drugiej partii ukazały dominację Hurkacza, który zdołał przełamać serwis Duckwortha już na samym początku. To przełamanie okazało się kluczowe dla dalszego przebiegu meczu, ponieważ obaj zawodnicy utrzymywali swoje podania do końca seta.
Zdarzenie okazało się ważące dla losów całego spotkania.
Polak zakończył mecz zdecydowanie, wygrywając ostatni gem "na sucho", co pozwoliło mu na zwycięstwo w całym spotkaniu 6:4. Jego następnym przeciwnikiem może być Matteo Berrettini, finalista Wimbledonu z 2021 roku, co zapowiada emocjonujące starcie w kolejnych rundach turnieju.
Niestety, Jan Zieliński, drugi Polak startujący w Halle, w parze z Hugo Nysem, odpadł z turnieju w grze podwójnej, nie zdobywając awansu do półfinału.
