Zeppieri musiał w Paryżu przejść przez kwalifikacje, w których na samym początku pokonał doświadczonego rodaka Andreasa Seppiego. W tym sezonie Włoch dopiero drugi raz awansował do turnieju finałowego rangi ATP (wcześniej udało mu to się na początku maja w Rzymie) i głównie występował w challengerach, ale takowy ostatni raz wygrał 29 sierpnia 2021 roku w Barlettcie, we własnym kraju.
Dla Hurkacza korty Rolanda Garrosa nigdy nie były "przyjazne", bo do tej pory wygrał tylko jeden mecz w 2018 roku i oprócz jednego występu w II rundzie zawsze odpadał na samym starcie (bilans 1:4). We wtorek Polak był jednak zdecydowanym faworytem i pokazał, że nie bez przyczyny. W całym spotkaniu 2-godzinnym spotkaniu Zeppieri nie tylko nie dał rady przełamać Hurkacza, ale nawet nie miał do tego okazji, bo miał zero break-pointów!
W pierwszym secie Włoch szedł łeb w łeb z Polakiem, aż do stanu 5:5, gdy Hurkacz wykorzystał swoją pierwszą piłkę setową. Zeppieri przegrał swoje dwa podania z rzędu, z czego drugie na początku kolejnej odsłony. Przy wyniku 3:1 Polak ponownie przełamał rywala i wygrał seta 6:2. W trzecim secie mieliśmy powtórkę z pierwszego - obaj panowie wygrywali swoje podanie do stanu 5:5, aż Hurkacz w końcu wykorzystał break-pointa. Polak ostatecznie wygrał 7:5, 6:2, 7:5.
Dzięki zwycięstwu Hurkacz nie tylko wyrównał swój "życiowy" wynik w Paryżu, ale również zdobędzie więcej punktów niż przed rokiem. W II rundzie Rolanda Garrosa zmierzy się ze zwycięzcą meczu Pablo Andujar - Marco Cecchinato.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
