Iga Świątek i inne polskie tenisistki poznały rywalki, z którymi zmierzą się w turnieju WTA 1000 w Dubaju

Łukasz Konstanty
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne PAWEL RELIKOWSKI / POLSKA PRESS
W sobotę końca dobiegnie pierwszy turniej rangi 1000 w trwającym sezonie, a już w niedzielę wystartuje kolejny. Najlepsze tenisistki świata tym razem rywalizować będą w Dubaju, a w gronie uczestniczek, podobnie jak w Dosze, są trzy Polki. Nasze zawodniczki poznały już rywalki, z którymi zmierzą się w pierwszych meczach w Zjednoczonych Emiratach Arabskich.

Świątek znów zagra z Ostapenko?

W Katarze wiceliderka światowego rankingu wylosowała chyba najtrudniejszą z możliwych drabinek. W każdej rundzie musiała mierzyć się bowiem z przeciwniczkami, które w przeszłości były w stanie napsuć Polce sporo krwi, a nawet odnosić z nią zwycięstwa. Z Marią Sakari, Lindą Noskovą i Jeleną Rybakiną Iga odniosła zwycięstwa, wciąż jednak nie zdołała znaleźć sposobu na Jelenę Ostapenko, z którą przegrała w półfinale.

Niewykluczone, że okazja na rewanż z Łotyszką nadarzy się już za kilka dni. Finalistka zmagań w Dosze znalazła się bowiem w tej samej połówce drabinki co Świątek, na szczęście starcie pomiędzy obydwoma zawodniczkami możliwe jest dopiero w półfinale. Zresztą po drodze Ostapenko musi pokonać m.in. Rybakinę, z którą zmierzy się w drugiej rundzie, o ile wcześniej oczywiście odniesie zwycięstwo na inaugurację turnieju.

Polski mecz w trzeciej rundzie?

Droga Polki w kierunku półfinału wydaje się być znacznie łatwiejsza od tej z Dohy. Pierwszą rywalką naszej tenisistki będzie albo Anhelina Kalinina z Ukrainy (obecnie 50. lokata w rankingu), albo mająca już za sobą lata świetności Białorusinka Wiktoria Azarenka. Kolejnymi potencjalnymi przeciwniczkami wiceliderki rankingu są Brazylijka Beatriz Haddad Maia (trzecia runda), Mirra Andriejewa, Ons Jabeur i Qinwen Zheng (ćwierćfinał), a także wspomniane Rybakina, Ostapenko oraz Jasmine Paolini i Paula Badosa w półfinale.

Teoretycznie w trzeciej rundzie może także dojść do polskiego starcia, a naprzeciwko Świątek stanąć może Magda Linette. Poznanianka musi jednak uporać się z Ukrainką Dajaną Jastremską (ma z nią niekorzystny bilans spotkań, ale wygrała ostatni pojedynek), a następnie z Haddad Maią lub Anastazją Potapową.

Pech Magdaleny Fręch i... Aryny Sabalenki

Najtrudniejsze zadanie czeka Magdalenę Fręch, która już w pierwszym meczu będzie musiała rywalizować z rozstawioną rywalką (tak samo zresztą było także w Katarze). Jej przeciwniczką będzie bowiem nr 11 turnieju – Diana Sznajder. Ewentualne zwycięstwo pozwoli w drugiej rundzie zagrać z tenisistką nierozstawioną, będzie to jednak… jeszcze trudniejsze zadanie. Naprzeciwko łodzianki stanie bowiem albo Kazaszka Julia Putincewa, albo Czeszka Linda Noskova. Ewentualna trzecia runda, która byłaby już olbrzymim sukcesem naszej zawodniczki, to kolejne schody – Jessica Pegula, Ludmiła Samsonowa lub Anastazja Pawluczenkowa. A ćwierćfinał to Aryna Sabalenka, choć… wcale to nie jest takie pewne.

Okupująca pierwsze miejsce w światowym rankingu Białorusinka w ostatnim czasie wielkiego szczęścia w losowaniu nie miała. W Dosze przegrała już pierwszy mecz, z Jekateriną Aleksandrową. W Dubaju w drugiej rundzie (w pierwszej osiem najwyżej rozstawionych ma wolny los) zagra… znów z Aleksandrową, o ile ta upora się w pierwszym meczu z kwalifikantką.

od 7 lat
Wideo

Magazyn GOL 24 - podsumowanie kolejki Ekstraklasy

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl