- Przystępuję do tego turnieju z pozytywnym nastawieniem. Jestem bardzo zmobilizowana. Nie miałam do tej pory zbyt wielu okazji, by występować w Warszawie, bo ostatni raz grałam tu kilka lat temu. Ten turniej będzie również dla mnie dużym wyzwaniem i będzie też dużo stresu, ponieważ rywalizacja przed własną publicznością to nie jest najłatwiejsze zadanie. Wiem, że mogę liczyć na świetny doping, że atmosfera będzie wspaniała, ale dla mnie najważniejsze jest to, co wydarzy się na korcie. Mam nadzieję, że dobrze się zaprezentuję w najbliższych dniach - mówiła przed turniejem Świątek.
Już dziś liderka światowego rankingu zagra z rodaczką Magdaleną Fręch, która na przełomie czerwca i lipca odniosła życiowy sukces, gdy awansowała do III rundy wielkoszlemowego Wimbledonu. W starciu ze Świątek faworytką na pewno nie jest, ale będzie to ich pierwsze starcie i może 24-latka sprawi niespodziankę.
We wtorek plany organizatorom pokrzyżował deszcz. Z Polek zaprezentowała się tylko Paula Kania-Choduń. Razem z Czeszką Renatą Voracovą awansowały do ćwierćfinału gry podwójnej. Pokonały w pierwszej rundzie Brytyjki Alicię Barnett i Olivię Nicholls 3:6, 7:5, 11-9. Natomiast trzy mecze, które zostały przerwane ok. godziny 14.30 zostaną w dziś.
Mecz Igi Świątek z Magdaleną Fręch został zaplanowany na godzinę 15. Wcześniej na kort wyjdzie za to Martyna Kubka (472.), która zagra z Włoszką Elisabettą Cocciaretto (105.), a o 16:30 zagra Weronika Falkowska (346.) z Chorwatką Petrą Martić (56.).
W deblu zobaczymy też Zuzannę Bednarz w parze z Weroniką Ewald, które zagrają z duetem Natela Dzalamidze/Viktorija Golubic oraz Katarzynę Kawę z Alicją Rosolską, które zmierzą się z parą Nueria Parrizas-Diaz/Arantxa Rus. Oprócz nich będziemy mogli też zobaczyć Maję Chwalińską, która połączyła siły z Czeszką Jesiką Maleckovą.
Transmisja meczu Świątek-Fręch o godzinie 15.00 na kanale TVP Sport
Turniej w Warszawie opuściła Magda Linette (68.). Polka zdecydowała się wziąć udział w turnieju Livesport Open w Pradze, gdzie na razie w I rundzie pokonała Elise Mertens 6:3, 2:6, 6:3. Dziś o 11 zagra w II rundzie z Bułgarką Wiktorią Tomową.
