Przypomnijmy, w wywiadzie z naszym dziennikarzem Zbigniewem Czyżem minister sportu Kamil Bortniczuk zapowiedział, że nie pojawi się na meczach Igi Świątek w Warszawie, jeśli ta zagra z tenisistkami z Rosji i Białorusi m.in Wiera Zwonariowa i Aleksandra Sasnowicz.
"Dochodzi do niezręczności"
- Dochodzi do pewnego rodzaju niezręczności. Ja się bardzo nie zgadzam z polityką prowadzoną przez WTA jaki i ATP odnośnie występów w turniejach zawodniczek i zawodników z Rosji i Białorusi, podobnie jak w tej kwestii nie zgadzają się władze Wimbledonu. Będę omijał mecze z udziałem tenisistek z Rosji i Białorusi podczas turnieju w Warszawie. Nie pojawię się także na spotkaniach Igi Świątek, jeśli będzie z nimi grała, nawet w finale - powiedział nam Kamil Bortniczuk, minister sportu i turystyki.
Zwonariowa nie wjechała do Polski
Kilka dni po wywiadzie na lotnisku w Warszawie zatrzymana została utytułowana Wiera Zwonariowa. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji wyjaśniło wtedy, że po przylocie z Serbii tenisistka, posługując się francuską wizą próbowała się dostać do naszego kraju. Nie dostała jednak stosownego pozwolenia i odleciała do Podgoricy.
W Rosji cała sytuacja wywołała spore oburzenie. Wydarzenia komentowały rosyjskie byłe i obecne gwiazdy sportu, dziennikarze a także politycy. Najdalej w swoich stwierdzeniach posunął się deputowany rosyjskiej Dumy Leonid Słucki, który stwierdził, że na miejscu Wiery Zwonariowej nie próbowałby nawet jechać do Polski, ponieważ to jego zdaniem niebezpieczne. Były siatkarz Aleksiej Spiridonow mówił nawet o polskich rusofobach.
Andrzej Person: To zostało źle rozegrane!
W rozmowie z nami do sprawy odniósł się znany dziennikarz i komentator sportowy Andrzej Person.
Magazyn Gol24: Kadra pod lupą, przed meczem z Mołdawią
- To wszystko zostało trochę źle rozegrane i wyszło jak wyszło, na pewno nie za dobrze. Myślę, że trzeba było uprzedzić Wierę Zwonariową, że mogą być problemy z jej grą w Polsce albo zrobić tak jak ostatnio zrobiono w Czechach, że już wcześniej powiedziano zawodniczkom z Rosji, że nie zostaną wpuszczone do kraju - powiedział nam Andrzej Person.
