Iga Świątek pewnie pokonała Jelenę Rybakiną, a potem wygrała w deblu. Zespół z Polką w składzie poza finałem

Mateusz Pietras
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
To był bardzo dobrym dzień w wykonaniu Igi Świątek w turnieju World Tennis League. Najpier wygrała z reprezentantką Kazachstanu Jeleną Rybakiną 6:3 w pierwszym pojedynku meczu The Eagles kontra The Falcons. Z kolei w deblu z Paulą Badosą również wyszła z kortu jako zwyciężczyni. Polka i Hiszpanka pokonały kazachsko-francusko parę Jelena Rybakina/Caroline Garcia 6:2. Niestety pomimo końcowego triumfu, "Orły" nie dały rady awansować do finału.

Spis treści

Oba zespoły na dwóch przeciwstawnych biegunach

Przed ostatnią trzecią kolejką wyłaniającą dwa najlepsze zespoły, które wystąpią w jutrzejszym finale zespół The Eagles ("Orły") w składzie Iga Świątek, Hiszpanka Paula Badosa, Grek Stefanos Tsitsipas i Kazach Aleskandr Szewczenko zajmowali ostatnie miejsce w tabeli, mając 34 punkty (punkty odpowiadają wygranym gemom - przyp.red.)

Dziś marząc jeszcze o finale musieli zmierzyć się z zespołem The Falcons ("Sokoły") w składzie: Jelena Rybakina, Caroline Garcia, Denis Shapovalov, Andriej Rublow. Liderzy tabeli mieli na koncie 19 ,,oczek" więcej niż drużyna, w której występuje Iga.

Świątek lepsza do Rybakiny

Na otwarcie Polka zmierzyła się z szóstą tenisistką światowego rankingu Jeleną Rybakiną. - Warto dodać, że bilans przemawia za reprezentantką Kazachstanu, która z sześciu spotkań wygrała cztery.

Od pierwszych akcji kibice zgormadzeni w Etihad Arena mogli w pełnym wydaniu oglądać 5-krotną mistrzynię wielkoszlemową, dominującą na korcie. To Polka dyktowała warunki w spotkaniu przeciwko byłej mistrzyni Wimbledonu.

Po trzydziestu siedmiu minutach Biało-Czerwona wygrała partię jak i mecz (6:3). - Kluczem okazał się szóstym gem i przełamanie.

Polka poszła za ciosem

Chwilę po pokonaniu Rybakiny, Polka ponownie wyszła na kort. Tym razem zagrała w grze podwójnej z Badosą przeciwko parze Jelena Rybakina/Caroline Garcia.

Polka kontynuowała rewelacyjną grę z singla. Do jej dyspozycji próbowała dorównać również pewnie grającą Hiszpana. Reprezentantki "Ołów" wygrały z kazachsko-francuską parą 6:2. Tym samym przewaga zespołu Świątek w składzie wynosiła już siedem gemów (12-5).

Gładka porażka Tsitsipasa i przekreślone szanse

Po paniach przyszła kolej na panów. W deblu męskim Grek i Kazach poszli w ślady koleżanek z zespołu Eagles, wygrywając 6:4. W pokonanym polu zostawili Rosjanin Andrieja Rublowa i Kanadyjczyka Denisa Shapovalova.

Spotkanie Tsitsipasa z Rublowem kończyło starcie. Niestety Grek w prosty sposób tracił gem za gemem, tym samym roztrwaniając przewagę swojego zespołu. - Po dwudziestu trzech minutach przegrał 1:6 i dał szansę rywalowi na odwrócenie losów starcia "Orłów" z "Sokołami". Finalnie kolejny gem zakończył konfrontację. Jednkaże taki obrót spraw spowodował brak awansu Świątek i spółki do finału.

Mecz The Kites kontra The Hawks rozstrzygnie o końcowej tabeli. W tej chwili w grze są trzy drużyny.

Plany Polki

Już pod konie grudnia Iga wystąpi na antypodach, gdzie będzie przygotowywała się do pierwszego wielkoszlemowego turnieju w nowym sezonie - Australian Open. Jednak zanim to nastąpi, zagra w turnieju United Cup, gdzie przed rokiem Polska doszła do finału.

Impreza potrwa od 27 grudnia do 5 stycznia.

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

T
To Ja
Graj z róskimi, dobrze płacą
s
sportsman
CUDA !
u
uspokójciesię
Nicmnie nie obchodzi pani Świątek.
P
Pok
I co? G..... gradacja się liczy:-)
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl