W dniu 17 października świat obiegłą informacja o nowym trenerze Igi Świątek, którym został 44-letni Wim Fissette.
– Widzę u niego bardzo dobre podejście, wizję, a dodatkowym atutem jest jego ogromne doświadczenie na najwyższym poziomie w tenisie
– powiedziała wtedy ówczesna liderka rankingu WTA.
23-letnia polska tenisistka po niespełna trzech latach rozstała się z Tomaszem Wiktorowskim, który doprowadził Świątek do numeru jeden światowego rankingu czy też przyczynił się do czterech triumfów w turnieju Wielkiego Szlema (3x French Open, 1x US Open).
Nowy trener Świątek ma sposób na powrót na fotel liderki
Do tej pory krótka współpraca zaowocowała zakończeniem turnieju mistrzyń na fazie grupowej. Warto dodać, że w Rijadzie Polka broniła tytułu wywalczonego przed rokiem w Cancun. - Wówczas w finale bez najmniejszych problemów pokonała Jesscię Pegulę i po raz pierwszy w karierze wygrała turniej WTA Finals.
Obecnie Iga przygotowuje się do 3. edycji. pokazowego turnieju World Tennis League. Impreza w Zjednoczonych Emiratach Arabskich z gwiazdami światowego formatu odbędzie się w dniach 19-22 grudnia.
Nie sposób zastanawiać się nad przyszłym sezonem. Już praktycznie na samym początku rozpocznie się pierwszy Wielki Szlem w 2025 roku - Australian Open. Turniej w Melbourne odbędzie się w dniach 12-26 stycznia.
W rozmowie z TVP Sport Fissette, były trener mi.in. Japonki Naomi Osaki, czy Belgijki Kim Clijsters wyznał, na co będzie kładziony nacisk. Wspomniał także o walce o fotel liderki światowego rankingu.
– Myślę, że głównie skoncentrujemy się na rozwoju i poczuciu, że na koniec roku jest się lepszym graczem niż na początku. Przez wygrywanie trofeów, turniejów wielkoszlemowych, ranking ułoży się automatycznie. Rzecz jasna, miło byłoby znaleźć się na miejscu numer jeden na koniec roku
– powiedział trener 5-krotnej mistrzyni wielkoszlemowej, cytowany na portalu Z kortu - informacje tenisowe.
Świątek dogoni Sabalenkę?
Obecnie wiceliderka rankingu traci do 3-krotnej mistrzyni wielkoszlemowej Białorusinki Aryny Sabalenki - 1121 pkt. Warto dodać, że Polka na wskutek kary nałożonej przez Międzynarodową Agencję ds. Integralności Tenisa nie mogła zagrać w kilku ważnych turniejach oraz odjęto jej 390 ,,oczek" za WTA Masters 1000 w Cincinnati.
Ogromna burza w Rumunii po słowach trenera Świątek sprzed dekady
W rumuńskich mediach od jakiegoś czasu rozgorzała dyskusja na temat słów Wima Fissette na temat byłej liderki WTA Simony Halep, której był opiekunem. Opinia 44-latka została wyrażona 10 lat temu, kiedy prowadził utytułowaną Rumunkę.
Kilka dni temu w "Przeglądzie Sportowym" przypomniano wypowiedź aktualnego trenera Świątek.
Belg oznajmił wówczas, że nie znajdzie sobie trenera, który wytrzyma z nią więcej niż rok. Za przykład podawał fakt, że z zawodniczka zabierała na turnieje różne osoby.
– Ciągle potrzebuje czegoś nowego
– podsumował.
Komentarz Belga sprzed dekady skomentował na dniach prezes Rumuńskiego Związku Tenisowego George Cosaca, który na żywo widział jak wyglądała relacja między Belgiem, a Rumunką.
– Jest sfrustrowany. Trudno się oprzeć temu wrażeniu. Wystarczy popatrzeć na Dareena Cahilla, był u boku Halep dłużej i osiągnęła z nim świetne wyniki, To niesprawiedliwa opinia.
– stwierdził w rozmowie z prosport.ro.