Po raz pierwszy w tej edycji wielkoszlemowego Australian Open, Iga Świątek wystąpiła w sesji wieczornej czasu lokalnego (ok. 9 rano naszego). W meczu z Evą Lys, która urodziła się w Kijowie (ojciec to były tenisista, który reprezentował Ukrainę w Pucharze Davisa, a następnie został trenerem w Hamburgu), podopieczna trenera Wima Fissette'a była zdecydowaną faworytką.
W końcu, wiceliderka światowego rankingu walczy o odzyskanie prowadzenia, które utraciła w październiku ubiegłego roku i szósty wielkoszlemowy tytuł w singlu, a jej siedem miesięcy młodsza rywalka zajmuje 128. miejsce w klasyfikacji tenisistek i na tym poziomie rywalizacji jest kompletną debiutantką...
Lys ma za sobą już sześć spotkań w Melbourne i... dwie zmiany rezerwacji biletów powrotnych. Raz musiała je przebukować tuż przed początkiem fazy głównej, gdy niespodziewanie okazało się, że w niej zagra, a drugi raz po przejściu 3. rundy, gdyż - jak tłumaczyła - w pośpiechu pierwotną rezerwację przesunęła tylko o tydzień.
Przy stanie 0:3 w drugim secie, Evie Lys udało się w końcu wygrać pierwszego gema.
W ćwierćfinale, rywalką Igi Świątek będzie Amerykanka Emma Navarro, która po zaciętym meczu pokonała Rosjankę Darię Kasatkinę 6:4, 5:7, 7:5. Spotkanie zostanie rozegrane w środę, ale dokładna godzina nie jest jeszcze znana.
Światowa Agencja Antydopingowa (WADA) nie odwoła się od decyzji Międzynarodowej Agencji Integralności Tenisa (ITIA) w sprawie Igi Świątek, a to oznacza, że sprawa pozytywnego wyniku testu antydopingowego polskiej tenisistki jest definitywnie zamknięta!
KASA WYPŁACI
Gra pojedyncza
Ćwierćfinał = 417 796 USD
Półfinał = 691 092 USD
Finalistka = 1 193 704 USD
Zwyciężczyni = 2 198 928 USD
