W pierwszej rundzie Świątek nadspodziewanie długo, bo prawie dwie godziny, męczyła się ze 104. w światowym rankingu Rosjanką Kamillą Rachimową, którą ostatecznie pokonała 6:4, 7:6 (8-6). Shibahara, 217. na liście WTA, sprawiła jej znacznie mniej problemów.
26-letnia Japonka do turnieju głównego przebiła się przez kwalifikacje. W singlu nie ma na koncie żadnych sukcesów, ale jest mistrzynią French Open 2022 w mikście i finalistką Australian Open 2023 w deblu.
Iga Świątek nie miała najmniejszych problemów z wyeliminowaniem dużo niżej notowanej rywalki.
W pierwszym secie raszynianka zdemolowała Japonkę. Trzykrotnie przełamała Azjatkę i w zaledwie 28. minut wygrała pierwszego seta nie tracąc ani jednego gema.
Pierwszy gem drugiego seta padł łupem Świątek, ale reprezentantka Japonii wygrała wreszcie gema przy własnym podaniu i było 1-1. Ale to wszystko na co w czwartek było stać Shibaharę.
W kolejnych gemach wygrywała tylko Polka i ostatecznie bardzo łatwo odprawiła przeciwniczkę wygrywając drugiego seta 6:1 a cały mecz 2-0 po godzinie i pięciu minutach.
Kolejną rywalką Świątek będzie w sobotę rozstawiona z numerem 25. Rosjanka Anastazja Pawluczenkowa lub Włoszka Elisabetta Cocciaretto.
Wynik meczu 2. rundy singla kobiet
Iga Świątek (Polska, 1) - Ena Shibahara (Japonia) 6:0, 6:1.
