Ilu zaszczepionych zakaziło się koronawirusem i ile zmarło? Ministerstwo Zdrowia podało dane

13 listopada, 7:40, Gość:

I co, płaskoziemcy? Teraz widzicie ze trzeba było się zaszczepić. Nie znam nikogo w rodzinie ani w pracy kto był chory po szczepieniu. Ja wogóle zapomniałem już że jest jakiś koronawirus. Ci wszyscy manipulanci których oglądacie i mówią żeby się nie szczepić to kłamcy są w takim razie a z was zrobili durni. Konfederacja rzecz jasna wykorzystała sobie was do podbicia słupków wyborczych. Boże co jest z tym krajem ze wybory wygrywają ludzie wybrani przez wyborców z mniejszym ilorazem inteligencji.

14 listopada, 0:12, Anka:

Serio? Ja znam dwie osoby z powaznymi powikłaniami, ktore wystapily do 30 miut od szczepienia,trzeba byc tepakiem z inteligencja ponizej podlogi ,zeby dac sobie wstrzyknac syf za ktory nikt nie bierze odpowiedzialnosci.

14 listopada, 09:54, Gość:

Dokładnie. U mnie w pracy co druga osoba mówi, że po szczepieniu miała dziwne objawy i 2 dni dochodziła do siebie.

Serio? dwie osoby?

14 listopada, 08:40, drwiszon:

A inne źródła podają, że na Covid choruje ok 45% z zaszczepionych. Kto kłamie?

inne czyli jakie?

13 listopada, 10:52, Ewaryst:

Ile jeszcze osób ma umrzeć, żeby rządowe decyzje dojrzały?

W krajach cywilizowanych już dawno obowiązuje zasada: zaszczepiony, przetestowany, ozdrowieniec.

Oznacza ona, że do niektórych zamkniętych przestrzeni publicznych dostęp mają tylko osoby zaszczepione, ozdrowieńcy i ci, którzy posiadają negatywny wynik testu na COVID-19.

Należy ograniczać ryzyko poprzez minimalizowanie przede wszystkim kontaktów osób niezaszczepionych, które stwarzają największe zagrożenie i odmawiają współpracy w walce z pandemią.

Chodzi o to, żeby uniknąć całkowitego zamknięcia i karania tych, którzy zachowali się mądrze i odpowiedzialnie i zaszczepili przeciwko COVID-19.

A Morawiecki bredzi, że rząd "...nie chce postępować wbrew bardzo dużej części opinii publicznej...".

Czyli niech ludzie dalej umierają niepotrzebnie byle tylko sondaże się nie pogorszyły.

14 listopada, 11:20, Lisi:

Bardzo dobrze napisane. W którymś z krajów wprowadzili takie prawo że niezaszczepieni na covid płacą za szpitalne leczenie jeżeli przez covid trafią do szpitala. Tak powinno być u nas. Przez głupotę tych "płaskoziemców" niepotrzebnie obciążana jest i tak kiepsko działająca służba zdrowia. Z drugiej strony - jak ich covid wybije to nie przeniosą dalej swoich genów głupoty, chyba że już zdążyli to zrobić.

Lisi ty tępa istoto ***** ***

13 listopada, 10:52, Ewaryst:

Ile jeszcze osób ma umrzeć, żeby rządowe decyzje dojrzały?

W krajach cywilizowanych już dawno obowiązuje zasada: zaszczepiony, przetestowany, ozdrowieniec.

Oznacza ona, że do niektórych zamkniętych przestrzeni publicznych dostęp mają tylko osoby zaszczepione, ozdrowieńcy i ci, którzy posiadają negatywny wynik testu na COVID-19.

Należy ograniczać ryzyko poprzez minimalizowanie przede wszystkim kontaktów osób niezaszczepionych, które stwarzają największe zagrożenie i odmawiają współpracy w walce z pandemią.

Chodzi o to, żeby uniknąć całkowitego zamknięcia i karania tych, którzy zachowali się mądrze i odpowiedzialnie i zaszczepili przeciwko COVID-19.

A Morawiecki bredzi, że rząd "...nie chce postępować wbrew bardzo dużej części opinii publicznej...".

Czyli niech ludzie dalej umierają niepotrzebnie byle tylko sondaże się nie pogorszyły.

14 listopada, 11:20, Lisi:

Bardzo dobrze napisane. W którymś z krajów wprowadzili takie prawo że niezaszczepieni na covid płacą za szpitalne leczenie jeżeli przez covid trafią do szpitala. Tak powinno być u nas. Przez głupotę tych "płaskoziemców" niepotrzebnie obciążana jest i tak kiepsko działająca służba zdrowia. Z drugiej strony - jak ich covid wybije to nie przeniosą dalej swoich genów głupoty, chyba że już zdążyli to zrobić.

Gdyby te wszystkie szury, antyszepy, plaskoziemcy itd założyli swoje państwo to po 15 latach wykupilibyśmy ich za kolorowe paciorki

13 listopada, 10:52, Ewaryst:

Ile jeszcze osób ma umrzeć, żeby rządowe decyzje dojrzały?

W krajach cywilizowanych już dawno obowiązuje zasada: zaszczepiony, przetestowany, ozdrowieniec.

Oznacza ona, że do niektórych zamkniętych przestrzeni publicznych dostęp mają tylko osoby zaszczepione, ozdrowieńcy i ci, którzy posiadają negatywny wynik testu na COVID-19.

Należy ograniczać ryzyko poprzez minimalizowanie przede wszystkim kontaktów osób niezaszczepionych, które stwarzają największe zagrożenie i odmawiają współpracy w walce z pandemią.

Chodzi o to, żeby uniknąć całkowitego zamknięcia i karania tych, którzy zachowali się mądrze i odpowiedzialnie i zaszczepili przeciwko COVID-19.

A Morawiecki bredzi, że rząd "...nie chce postępować wbrew bardzo dużej części opinii publicznej...".

Czyli niech ludzie dalej umierają niepotrzebnie byle tylko sondaże się nie pogorszyły.

14 listopada, 11:20, Lisi:

Bardzo dobrze napisane. W którymś z krajów wprowadzili takie prawo że niezaszczepieni na covid płacą za szpitalne leczenie jeżeli przez covid trafią do szpitala. Tak powinno być u nas. Przez głupotę tych "płaskoziemców" niepotrzebnie obciążana jest i tak kiepsko działająca służba zdrowia. Z drugiej strony - jak ich covid wybije to nie przeniosą dalej swoich genów głupoty, chyba że już zdążyli to zrobić.

Idz idioto walnij głową w mur,zrobisz dobry pożytek.

13 listopada, 10:52, Ewaryst:

Ile jeszcze osób ma umrzeć, żeby rządowe decyzje dojrzały?

W krajach cywilizowanych już dawno obowiązuje zasada: zaszczepiony, przetestowany, ozdrowieniec.

Oznacza ona, że do niektórych zamkniętych przestrzeni publicznych dostęp mają tylko osoby zaszczepione, ozdrowieńcy i ci, którzy posiadają negatywny wynik testu na COVID-19.

Należy ograniczać ryzyko poprzez minimalizowanie przede wszystkim kontaktów osób niezaszczepionych, które stwarzają największe zagrożenie i odmawiają współpracy w walce z pandemią.

Chodzi o to, żeby uniknąć całkowitego zamknięcia i karania tych, którzy zachowali się mądrze i odpowiedzialnie i zaszczepili przeciwko COVID-19.

A Morawiecki bredzi, że rząd "...nie chce postępować wbrew bardzo dużej części opinii publicznej...".

Czyli niech ludzie dalej umierają niepotrzebnie byle tylko sondaże się nie pogorszyły.

Bardzo dobrze napisane. W którymś z krajów wprowadzili takie prawo że niezaszczepieni na covid płacą za szpitalne leczenie jeżeli przez covid trafią do szpitala. Tak powinno być u nas. Przez głupotę tych "płaskoziemców" niepotrzebnie obciążana jest i tak kiepsko działająca służba zdrowia. Z drugiej strony - jak ich covid wybije to nie przeniosą dalej swoich genów głupoty, chyba że już zdążyli to zrobić.

13 listopada, 7:40, Gość:

I co, płaskoziemcy? Teraz widzicie ze trzeba było się zaszczepić. Nie znam nikogo w rodzinie ani w pracy kto był chory po szczepieniu. Ja wogóle zapomniałem już że jest jakiś koronawirus. Ci wszyscy manipulanci których oglądacie i mówią żeby się nie szczepić to kłamcy są w takim razie a z was zrobili durni. Konfederacja rzecz jasna wykorzystała sobie was do podbicia słupków wyborczych. Boże co jest z tym krajem ze wybory wygrywają ludzie wybrani przez wyborców z mniejszym ilorazem inteligencji.

14 listopada, 0:12, Anka:

Serio? Ja znam dwie osoby z powaznymi powikłaniami, ktore wystapily do 30 miut od szczepienia,trzeba byc tepakiem z inteligencja ponizej podlogi ,zeby dac sobie wstrzyknac syf za ktory nikt nie bierze odpowiedzialnosci.

Dokładnie. U mnie w pracy co druga osoba mówi, że po szczepieniu miała dziwne objawy i 2 dni dochodziła do siebie.

12 listopada, 18:29, jacek:

propaganda i kłamstwo,przecież nigdy sku...syny nie powiecie prawdy bo ,bo wtedy nawet najgłubszy naiwniak nie dałby sobie wstrzyknąć trutki,której działanie i skutki są nieznane,wszystko z opóźnionym zapłonem,a ty zanim złożysz podpis zgody na udział w eksperymencie włącz myślenie,to nie boli

12 listopada, 18:41, Toja:

A co ciebie obchodzi czy ktoś chce się zaszczepić? Ja mam włączone myślenie i robię co chcę!

Wlasnie widac :D moze i masz wlaczone myslenie ale cos na stykach ci nie gra :D jak można zaszcypać sie czymś za co nikt nie bierze odpowiedzialnosci?

13 listopada, 7:40, Gość:

I co, płaskoziemcy? Teraz widzicie ze trzeba było się zaszczepić. Nie znam nikogo w rodzinie ani w pracy kto był chory po szczepieniu. Ja wogóle zapomniałem już że jest jakiś koronawirus. Ci wszyscy manipulanci których oglądacie i mówią żeby się nie szczepić to kłamcy są w takim razie a z was zrobili durni. Konfederacja rzecz jasna wykorzystała sobie was do podbicia słupków wyborczych. Boże co jest z tym krajem ze wybory wygrywają ludzie wybrani przez wyborców z mniejszym ilorazem inteligencji.

14 listopada, 0:12, Anka:

Serio? Ja znam dwie osoby z powaznymi powikłaniami, ktore wystapily do 30 miut od szczepienia,trzeba byc tepakiem z inteligencja ponizej podlogi ,zeby dac sobie wstrzyknac syf za ktory nikt nie bierze odpowiedzialnosci.

Plaskoziemca sklepal takiego balwana jak ty

13 listopada, 18:12, Gość:

Dlaczego nic się nie mówi o niepożądanych skutkach ubocznych szczepień ? Ile jest takich przypadków, jak poważne są powikłania ? Czy jest z tym aż tak źle, że trzeba to ukrywać ?

Zgloszenie jednego nopu trwa ok 1,5 godziny,lekarze nie maja na to czasu i zbywaja pacjentów, po internecie krazyl wywiad z lekarzami,wszystko jest skonstruowane tak zeby nie zgłaszać nopów

13 listopada, 22:08, Janusz Żegota:

Ciekawe ilu zmarłych, którzy byli zaszczepieni miało lewe zaświadczenie o szczepieniu.

Jajusz ty to masz racje...

Chodź bo nagrywała ci zimnych nóżek.