Media potwierdziły dotychczas tożsamość 8294 poległych na tej wojnie rosyjskich żołnierzy. 115 z nich to zmobilizowani. Śmierć 74 z nich potwierdzono w ciągu ostatnich dwóch tygodni.
Jak podkreśla Mediazona, statystyka obejmuje tylko osoby, których śmierć zdołano potwierdzić na podstawie otwartych źródeł.
Rosyjskie straty na Ukrainie
Sztab generalny sił zbrojnych Ukrainy podał, że rosyjskie straty na wojnie wynoszą według stanu z piątku 74 840 żołnierzy.
Różne źródła podawały w ostatnich miesiącach rozmaite informacje na temat rosyjskich strat osobowych, z reguły - dotyczą wszystkich wojskowych wyeliminowanych z frontu, a więc zabitych, zaginionych i rannych, którzy nie wezmą już udziału w walkach.
W sierpniu resort obrony USA, powołując się na dane wywiadowcze, oznajmił, że od początku wojny zginęło bądź zostało rannych od 70 tys. do 80 tys. rosyjskich wojskowych. Minister obrony Wielkiej Brytanii Ben Wallace mówił we wrześniu, że ogólne straty armii rosyjskiej na Ukrainie przekraczają 80 tys., z czego około 25 tys. to zabici.
Mobilizacja w Rosji
21 września Władimir Putin ogłosił "częściową mobilizację" na wojnę z Ukrainą oraz zagroził "użyciem wszelkich środków", by bronić Rosji przed rzekomym zagrożeniem z Zachodu.
Według oficjalnych przekazów Kremla, pod broń miało zostać powołanych około 300 tys. rezerwistów, lecz w ocenie niezależnych mediów rosyjskich mobilizacja dotyczy nawet 1,2 mln mężczyzn.
Po ogłoszeniu przez Putina decyzji w tej sprawie w wielu rosyjskich miastach rozpoczęły się protesty, które jednak szybko zostały zdławione.
Mobilizacja przeprowadzana jest masowo, lecz często chaotycznie. Wezwania dostają niepełnosprawni, osoby w podeszłym wieku, a nawet ludzie nieżyjący. Odnotowywane są ataki na wojskowe komendy uzupełnień.

TD
Źródło: