W czwartek w Centrum Olimpijskim w Warszawie pierwsza grupa polskich sportowców złożyła olimpijskie ślubowanie. Wśród zawodników byli m.in. przedstawiciele lekkoatletyki, w tym Natalia Kaczmarek, Pia Skrzyszowska, Wojciech Nowicki oraz Paweł Fajdek, a także kolarstwa, pięcioboju nowoczesnego, zapasów czy kajakarstwa. Ślubowali także ich trenerzy oraz członkowie sztabu medycznego.
W imieniu swoim i zgromadzonych zawodników treść ślubowania odczytała rekordzistka świata we wspinaczce sportowej na czas Aleksandra Mirosław. Podczas uroczystości obecni byli także m.in. minister sportu Sławomir Nitras, ambasador Francji w Polsce Etienne de Poncins oraz prezes Polskiego Komitetu Olimpijskiego (PKOl) Radosław Piesiewicz.
"Rozmarzyłem się trochę tym Paryżem i mam nadzieję, że dożyję dnia, kiedy to Warszawa będzie gościć igrzyska olimpijskie. Chciałbym państwu bardzo serdecznie pogratulować. Myślę, że każdy z was do końca życia będzie mógł z dumą mówić "jestem olimpijczykiem". To brzmi bardzo wyjątkowo. Będziemy za was mocno trzymać kciuki, życzymy wam, żebyście w Paryżu spełnili swoje marzenia" - zwrócił się do zawodników szef resortu sportu.
W trakcie popołudniowej uroczystości zarówno sportowcy, jak również ich trenerzy i osoby współpracujące odebrali oficjalne nominacje.
"To ważny dzień, ale wszyscy wiemy, jak ciężko pracowaliście, żeby odebrać nominacje olimpijskie. To ogromny zaszczyt, że to wy będziecie reprezentowali Polskę podczas igrzysk olimpijskich. Pamiętajcie, że już dziś jesteście wygrani, bo wy jedziecie na igrzyska olimpijskie" - podkreślił prezes PKOl.
W Paryżu wystąpi m.in wicemistrz świata w skoku o tyczce z 2017 roku Piotr Lisek, który w swojej karierze jeszcze nie wywalczył olimpijskiego medalu.
- Z każdym kolejnym dniem coraz bardziej czuję atmosferę igrzysk. Mam nadzieję, że w dniu rozgrywania zawodów będę w najwyższej formie. Jestem już doświadczonym zawodnikiem i nie ma już takiego stresu jak dawniej a jeśli już się pojawi to będę potrafił przekuć go w pozytywne nastawienie i mobilizację. Czy medal jest w moim zasięgu? Skok o tyczce stoi na bardzo wysokim poziomie, o miejsce na podium będzie trudno. Jeśli uzyskam 5,85 będę bardzo zadowolony, gdybym skoczył pięć centymetrów wyżej, będzie super. Największy faworyt to bez wątpienia Armand Duplantis - mówi nam Piotr Lisek.
- Bardzo trzymam kciuki za całą reprezentację, myślę, że z Paryża możemy przywieźć 13-14 medali. Uważam, że lekkoatletyka powinna dostarczyć trzy medale, a w wersji optymistycznej nawet pięć. Jeśli chodzi o o bezpieczeństwo, zdajemy sobie sprawę, że Paryż i Francja to miejsce, gdzie dochodzi czasami do różnych niebezpiecznych zdarzeń, ale ufam, że organizatorzy zapewnią nam pełen komfort - podsumował Lisek.
W Centrum Olimpijskim zaplanowano jeszcze dwa ślubowania - 22 i 23 lipca. Pierwsza grupa polskich sportowców już w piątek leci do Paryża. Ceremonię otwarcia igrzysk zaplanowano na 26 lipca, chociaż sportowa rywalizacja w rugby 7 i piłce nożnej rozpocznie się już dwa dni wcześniej. Zakończenie imprezy 11 sierpnia.
Rozmawiał i notował Zbigniew Czyż
