- W wyniku wewnętrznego dochodzenia Sił Zbrojnych stwierdzono, że pociski wystrzelone w wyniku błędu ludzkiego spowodowały okropną katastrofę ukraińskiego samolotu i śmierć 176 niewinnych ludzi. Nadal trwa dochodzenie w sprawie tej wielkiej tragedii i niewybaczalnej pomyłki - napisał prezydent Iranu Hsasan Rouhani na swoim oficjalnym koncie na Twitterze.
- Islamska Republika Iranu głęboko ubolewa nad tym katastrofalnym błędem. Moje myśli i modlitwy kierowane są do wszystkich rodzin przeżywających żałobę. Składam najszczersze kondolencje - dodał.
Zapis wideo pokazuje, jak rakieta uderza w ukraińskiego Boeinga 737, zanim rozbił się on niedaleko Teheranu, zginęło 176 osób przebywających na pokładzie. Upubliczniono ten obraz zaraz po tym, jak prezydent Donald Trump i premier Kanady Justin Trudeau stwierdzili, że atak był „pomyłką”. W odpowiedzi Iran oskarżył Zachód o prowadzenie „wojny psychologicznej”.
CZYTAJ TEŻ | Donald Trump bardzo ostro o irańskim programie atomowym i sankcjach gospodarczych
Lot numer 752 samolotu linii Ukraine International Airlines zakończył się tragicznie niedaleko Teheranu i od razu pojawiły się podejrzenia, iż mogło dojść do jego zestrzelenia. Dziś prawdopodobna wersja dramatu wyglądała tak, że obsługa baterii rakiet przeciwlotniczych w irańskiej stolicy omyłkowo wzięła pasażerski samolot za amerykański obiekt, który miał zagrażać Teheranowi.
Przypomnijmy, że do katastrofy doszło kilka godzin po tym, jak Iran zaatakował amerykańskie bazy w Iraku w odwecie za zabicie generała Sulejmaniego.
CZYTAJ WIĘCEJ | Irak: Atak rakietowy Iranu na bazy USA w Irbil i Al Asad [MAPA] [WIDEO] Czy są ofiary śmiertelne? Co z polskimi żołnierzami? Komunikat MON
Prawdopodobnie obsługa wyrzutni rakiet sądziła, że tajemniczy obiekt, to amerykańska maszyna lub rakieta, która miała odpowiedzieć na wcześniejszy irański atak. Zestrzelenie ukraińskiego samolotu miało miejsce w rejonie zakładów, które pracują nad nowymi rakietami irańskimi.
Iran jednak stanowczo zaprzeczał, by jego wojskowi zestrzelili ukraiński samolot. Jednak w końcu władze przyznały, że zestrzelenie było pomyłką wojskowych.
Kijów wypowiadał się w tej sprawie z ogromną rezerwą. Ne oskarża Iranu o zestrzelenie, ale sugeruje już, iż atak na Boeinga przeprowadzono z użyciem rakiety Tor.
To rosyjska produkcja, zakupiona już ponad dekadę temu przez Iran. Niewielkie , dziesięciokilogramowe pociski są w stanie uderzyć z ogromna precyzją w cele do wysokości sześciu kilometrów. Są bardzo precyzyjne, mogą zwalczać nawet pociski manewrujące, operator korzysta z radaru, który stanowi część wyrzutni.
Zadziwiająca w tej sprawie była postaw Iranu. Z jednej strony odrzucał zarzuty o zestrzeleniu ukraińskiego Boeinga, z drugiej zaś już miał wystąpić do amerykańskiej agencji NTSB (zajmującej się wyjaśnianiem katastrof lotniczych) o pomoc.
Jednocześnie Iran oświadczył, że nie dostarczy czarnych skrzynek Boeingowi, choć, jak się wydaje, bez pomocy zachodnich naukowców nie uda się odczytać ich zapisów, bo po katastrofie uległy one częściowemu zniszczeniu.
Ostatecznie prezydent Rouhani potwierdził, że to armia irańska zestrzeliła samolot, co miało być "katastrofalną pomyłką" ludzką.
Ważna informacją jest to, że amerykański wywiad już wcześniej był „pewny”, że samolot został zestrzelony przez Iran, satelity zarejestrowały moment trafienia maszyny.
Przedstawiciele Pentagonu stwierdzili, że pociski prawdopodobnie wystrzeliła przez pomyłkę załoga wyrzutni jako reakcja na możliwy atak amerykański po wystrzelonych przez Iran wcześniej rakietach.
Prezydent Trump powiedział: Ktoś mógł popełnić błąd. Mam wrażenie, że stało się coś strasznego.Premier Kanady Justin Trudeau powtórzył obawy Trumpa, mówiąc, że dowody wskazują, że irański pocisk zestrzelił i że atak „mógł być niezamierzony”
Mimo tych słów i dowodów Iran uparcie twierdzi, że katastrofa była wynikiem błędu mechanicznego a czarna skrzynka mogła zostać „uszkodzona”. Jeden z wysokich irańskich urzędników nazwał doniesienia o wystrzeleniu pocisku ze swej bazy wojskowej „wojną psychologiczną”
Na pokładzie maszyny było 82 Irańczyków, 63 Kanadyjczyków, trzech Brytyjczyków, 11 Ukraińców, 10 Szwedów, czterech Afgańczyków i trzech Niemców. Samolot leciał w dość trudnym sąsiedztwie. Ktoś mógł popełnić błąd – mówił Trump dziennikarzom w Białym Domu. Mam wrażenie, że stało się coś strasznego, bardzo druzgocącego.
Premier Kanady później powtórzył obawy Trumpa, mówiąc, że dowody wskazują, że irański pocisk zestrzelił maszynę i że atak mógł być niezamierzony. Trudeau mówił, że Kanada i sojusznicze wywiady popierają taką wersję, odmówił jednak udzielenia informacji na dane jakiego wywiadu się powołuje,. Stwierdził jedynie, że był to pocisk ziemia-powietrze, który uderzył w samolot.
W podobnym tonie wypowiadał się brytyjski premier Boris Johnson. -Istnieje wiele informacji, że samolot ukraiński został zestrzelony przez irański pocisk ziemia-powietrze- powiedział..
- Wszystkie te doniesienia to wojna psychologiczna przeciwko Iranowi - odpowiedział rzecznik rządu Iranu Ali Rabiei. Kraje, których obywatele byli na pokładzie samolotu, mogą przysłać do nas swoich przedstawicieli, a my wzywamy Boeinga do wysłania swego pracownika, aby przyłączył się do badania czarnych skrzynek.
POLECAMY W SERWISIE POLSKATIMES.PL:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?