Jakub Kiwior wskazał jeden cel reprezentacji w najbliższym czasie. "Najważniejsze to awansować na Euro"
Obrońca angielskiego Arsenalu Londyn przyznał, że mimo rozczarowującego końca eliminacji do mistrzostw Europy atmosfera w drużynie nie uległa pogorszeniu. 23-latek powiedział na konferencji prasowej przed spotkaniem towarzyskim z Łotwą, że są doskonale przygotowani. Od razu po meczu z Czechami (1:1) przeanalizowali co poszło nie tak w ostatnim meczu eliminacyjnym i wyciągnęli z niego wnioski.
- Atmosfera przed meczem z Łotwą na pewno jest dobra. Od razu analizowaliśmy mecz z Czechami, więc jesteśmy przygotowani na jutrzejsze starcie. Wiemy co mamy robić, wszystko jest dobrze przygotowane. Tylko wyjść na mecz i to zaprezentować
- zapowiedział Jakub Kiwior na konferencji prasowej.
Jednocześnie popularny "Kiwi" powiedział, że nie robi mu różnicy w jakim zestawieniu taktycznym i personalnym będzie miał możliwość gry. Dla niego najważniejsze jest regularne łapanie minut w reprezentacji oraz przekonanie do siebie selekcjonera, iż może grać na każdej pozycji jaką mu zaproponuje.
- Jeżeli chodzi o mnie - dla mnie naprawdę nie ma różnicy gdzie się czuję dobrze na boisku. Nie ma znaczenia czy wyjdziemy czwórką, czy może trójką obrońców. W każdym zestawieniu personalnym potrafię się znakomicie odnaleźć. Cieszę się, że już dostałem tyle minut w reprezentacji. Rywalizacja jednak u nas jest na każdym treningu i każdy walczy o swoje miejsce w składzie
- przyznał.
Przeszłość zostawić, trzeba gonić przyszłość!
Na konferencji Kiwior odniósł się także do dziesięciu straconych bramek w zakończonych eliminacjach do mistrzostw Europy. Przyznał, że nie należy teraz tego rozpamiętywać, a skupić się na błędach, które wtedy popełnili. Najważniejsza, aby wyciągnąć wnioski.
- Na pewno wolałbym, aby ten licznik zamienił się na zero bramek straconych, ale najważniejsze na ten moment jest żebyśmy nie myśleli o meczach, które już były tylko skupili się po prostu na naszych popełnianych błędach, a następnie postarać się je wyeliminować. Chcemy skupić się na dobrej grze
- dodał.
- Najważniejsze jest teraz abyśmy awansowali na Euro. Nie ważne w jakim stylu. Wiemy, że te eliminacje nie potoczyły się tak jakbyśmy tego chcieli, ale teraz najważniejsze jest to żebyśmy wygrali baraże i żebyśmy się dostali do niemieckiego turnieju
- podsumował.
Początek ostatniego meczu w tym roku kalendarzowym dla Biało-Czerwonych we wtorek o godz. 20:45. W meczu towarzyskim podopieczni Michała Probierza zmierzą się z Łotwą. Zapraszamy na relację tekstową na GOL24!
REPREZENTACJA w GOL24
Sztuczna inteligencja stworzyła nowe herby klubów 1. ligi. W...
