Jarosław Kaczyński o doprowadzeniu Zbigniewa Ziobry przed komisję: to akt barbarzyństwa

Marcin Koziestański
Opracowanie:
Wideo
od 7 lat
Zdaniem szefa PiS Jarosława Kaczyńskiego "aktem barbarzyństwa" jest zapowiedź sejmowej komisji śledczej ds. Pegasusa, która chce, by były szef MS, poseł PiS Zbigniew Ziobro został przymusowo doprowadzony na jej przesłuchanie. Według Kaczyńskiego komisja "wyraźnie działa" na korzyść państw obcych.

W poniedziałek sejmowa komisja śledcza ds. Pegasusa planowała po raz kolejny przesłuchać b. ministra sprawiedliwości i PG Zbigniewa Ziobrę, który jednak po raz czwarty nie stawił się na jej wezwanie, nie usprawiedliwiając też swojej nieobecności. Poniedziałkowe posiedzenie było już drugim po uzyskaniu opinii biegłego, który ocenił, że stan b. ministra pozwala mu na zeznawanie przed komisją.

Kaczyński: to akt barbarzyństwa

Komisja zdecydowała więc, że wystąpi do Sądu Okręgowego w Warszawie z wnioskiem o nałożenie na Ziobrę kary porządkowej za nieusprawiedliwione niestawiennictwo oraz z wnioskiem o zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie go na przesłuchanie. W związku z tym komisja ma zwrócić się do Prokuratora Generalnego, aby uruchomił procedurę uchylenia Ziobrze immunitetu i wyrażenia przez Sejm zgody na jego zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie na przesłuchanie.

Pytany przez PAP o tę sprawę na wtorkowej konferencji prasowej, Kaczyński ocenił, że jego zdaniem taka zapowiedź to "akt barbarzyństwa". "Przecież wiadomo, że minister Ziobro jest bardzo ciężko chory, ostatnio miał kolejną operację" - wskazał. "Cóż, taką mamy władzę. Mam nadzieję, że ludzie, którzy te rzeczy w tej chwili robią, będą kiedyś bardzo tego żałowali" - dodał.

Zdaniem Kaczyńskiego komisja, przed którą nie stawił się Ziobro, została też powołana "poza prawem" i "wyraźnie działa na korzyść państw obcych". "Trzeba by zbadać, jakich" - dodał.

Politycy PiS, pytani o działania komisji, powołują się na wrześniowe orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego, zgodnie z którym zakres jej działania jest niezgodny z konstytucją. Z kolei politycy związani z obozem rządzącym, wskazując na wadliwą obsadę Trybunału Konstytucyjnego, uważają, że orzeczenie to nie rodzi skutków prawnych. Ich zdaniem były minister sprawiedliwości celowo nie stawia się przed komisją, lekceważąc jej prace. Przypominają również, że o tym, że Ziobro może stawić się na przesłuchanie, świadczy opinia biegłego lekarza sądowego.

Zbigniew Ziobro jesienią ub. roku wycofał się z działalności publicznej w związku z chorobą nowotworową.

Kaczyński ponownie apeluje o wsparcie finansowe

Kaczyński podczas wtorkowej konferencji prasowej zwracał uwagę, że zgodnie z ustawą o partiach politycznych, każdemu ugrupowaniu wypłaca się w równych ratach subwencję cztery razy do roku. Jak dodał, jedna z takich rat powinna być wypłacona PiS, ale tak się nie stało, mimo, że - jak zauważył - nie ma żadnych prawomocnych decyzji, które mogłyby podważyć tę zasadę. W tym kontekście wskazał, że nie ma decyzji Sądu Najwyższego ws. skargi PiS, dotyczącej odrzucenia sprawozdania finansowego partii przez PKW.

Jak dodał, mimo to szef MF podjął decyzję, że te pieniądze nie zostaną wypłacone. "Wiemy o co tutaj chodzi. Wiemy, że chodzi o to, żeby zlikwidować w Polsce to, co jest fundamentem nowoczesnej demokracji, to znaczy normalną, opartą na choćby mniej więcej równych prawach, konkurencję między partiami. To jest uderzenie w główną partię opozycyjną, a więc uderzenie w same podstawy demokracji" - ocenił Kaczyński.

Dodał, że za chwilę rozpocznie się w PiS prekampania prezydencka, ponieważ - jak mówił - zostanie wyłoniony kandydat na prezydenta. "I żeby ta prekampania i później kampania prezydencka mogła być prowadzona, to potrzebne są znaczne środki finansowe" - mówił Kaczyński.

Prezes PiS zwrócił się jednocześnie z prośbą do - jak mówił - "wszystkich obywateli, dla których sprawa demokracji i przyszłości demokratycznej Polski jest ważna, o to, by zechcieli wesprzeć finansowo jego partię niezależnie od swoich możliwości". "My nie oczekujemy jakichś ogromnych wpłat, liczonych w tysiącach złotych, nam chodzi o to, żeby tych wpłat było po prostu dużo, żeby wielu polskich obywateli zaangażowało się w tę sprawę" - podkreślił Kaczyński.

Źródło:

Polska Agencja Prasowa

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

Z
Zyga
5 listopada, 17:59, To Ja:

Klawisze, dajcie mu kojo na trzecim piętrze, bo lubił wspinaczkę po drabinie pisowskiej kariery. Aha, nie musi mieć dwa razy dziennie dyżury przy czyszczeniu kibli szczoteczką do zębów (własną). Wystarczy jeden. W końcu twierdzi, że polityczny.

A potem dojdzie tam ryszawy Kaczor.

Ok, ale po tobie.

f
feldkurat Katz
wasz cieciu zatracil juz poczucie rzeczywistosci.
H
Hihihi
Pamiętamy jak Hajka od ratusza stawiała się ochoczo na wezwania komisji ds reprywatyzacji.

No ale jej wolno było.

W końcu to Hajka
g
gosc
Komisja jest nielegalna i działa nielegalnie np. zmuszając posła do udziału w komisji
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl