Kto zastąpi Pawła Hreniaka na stanowisku wojewody dolnośląskiego? To pytanie wciąż powraca po wyborczej niedzieli i potwierdzeniu przez Państwową Komisję Wyborczą, że Paweł Hreniak - dwójka na wrocławskiej liście PiS do Sejmu – zdobył mandat. Poparło go 15 166 wyborców, co jest trzecim wynikiem kandydatów tej partii w naszym okręgu po Mirosławie Stachowiak-Różeckiej i Jacku Świacie.
Co prawda tuż po wyborach pojawiły się informacje, że wojewoda może odmówić przyjęcia mandatu posła i pozostanie na swoim stanowisku, jednak wczoraj te spekulacje ostatecznie uciął Krzysztof Sobolewski, szef komitetu wykonawczego PiS, informując, że wszyscy kandydaci wybrani z list Prawa i Sprawiedliwości w wyborach do Sejmu i Senatu obejmą swoje mandaty.
- Pozwoli pan, że uchylę się od odpowiedzi – usłyszałem od senatora Jarosława Obremskiego, gdy poprosiłem go o potwierdzenie doniesień, że to on brany jest pod uwagę w Warszawie, jako następca Pawła Hreniaka. - Przyznam jednak, że byłaby to bardzo interesująca propozycja, na pewno godna poważnego rozważenia – dodał po chwili senator.
Na Jarosława Obremskiego – jako najbardziej prawdopodobnego kandydata na fotel wojewody w wypowiedzi dla Radia Rodzina, wskazał poseł Jacek Świat. Z kolei Marcin Krzyżanowski, który też był typowany na przyszłego wojewodę, zdecydowanie zaprzeczył i na antenie Radia Wrocław, zadeklarował, że jako wicemarszałek województwa ma jeszcze wiele do zrobienia. Zdaniem Jacka Świata bardzo dobry wynik Jarosława Obremskiego i minimalna przegrana z Bogdanem Zdrojewskim jest bardzo poważnym argumentem za desygnowaniem właśnie jego na stanowisko wojewody. Sam Obremski w rozmowie z nami przyznał, że poparcie, które uzyskał w wyborach, mimo że stracił mandat, może być znaczącym argumentem, a na pewno jest przyczyną spekulacji jakie trwają wokół jego osoby.
Przypomnijmy, że Jarosław Obremski po zaciętym i wyrównanym pojedynku o mandat w okręgu nr 6, musiał ustąpić Bogdanowi Zdrojewskiemu. Uzyskał jednak ponad 122 tysiące głosów, na byłego ministra i europosła Koalicji Obywatelskiej głosowało o blisko 11 tysięcy wyborców więcej.
Senator Obremski był radnym miejskim, członkiem zarządu miasta, a w latach 2001-2011 wiceprezydentem Wrocławia. Należał co prawda do PO, ale po konflikcie Rafała Dutkiewicza z tą partią, opuścił jej szeregi. W 2011 roku dostał się do senatu z listy Komitetu Wyborczego Wyborców Rafała Dutkiewicza, zdobywając blisko 42 procent poparcia w swoim okręgu, a jego rywalami byli równie rozpoznawalni politycy: prof. Leon Kieres i Kornel Morawiecki. Kadencję później, jako kandydat niezależny, ponownie wywalczył senatorski mandat, by następnie związać się z Prawem i Sprawiedliwością. Fotel wojewody może być formą docenienia jego dotychczasowej lojalności i bardzo dobrego wyniku w tych wyborach.
Sam Jarosław Obremski, jako najbardziej odpowiedniego kandydata na stanowisko wojewody dolnośląskiego wskazał byłego wicewojewodę Kamila Zielińskiego. Zieliński został odwołany w sierpniu przez Mateusza Morawieckiego, by objąć stanowisko wiceprezesa Wałbrzyskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Przypomnijmy, że w wyborach samorządowych w 2018 roku Zieliński znalazł się na liście kandydatów PiS do sejmiku dolnośląskiego, uzyskując mandat, ale się go zrzekł.
Uroczystość wręczenia posłom IX kadencji zaświadczeń o wyborze – w tym Pawłowi Hreniakowi - odbędzie się dziś w Sali Kolumnowej Sejmu, a w piątek zaświadczenia odbiorą nowo wybrani senatorowie. Pierwsze posiedzenia Sejmu IX kadencji i Senatu X kadencji prezydent zwołał na 12 listopada. Parlamentarzyści złożą wtedy ślubowania.
