Jelena Ostapenko najlepsza w Stuttgarcie. Łotyszka w poniedziałkowym finale pokonała liderkę światowego rankingu

Łukasz Konstanty
Opracowanie:
Jelena Ostapenko.
Jelena Ostapenko. Fot. PAP/EPA/RONALD WITTEK
Najwyżej rozstawiona Białorusinka Aryna Sabalenka przegrała z Jeleną Ostapenko 4:6, 1:6 w finale turnieju WTA 500 na kortach ziemnych w Stuttgarcie. Łotewska tenisistka w ćwierćfinale wyeliminowała Igę Świątek.

Dziewiąty tytuł Ostapenko

To dziewiąty turniej wygrany przez 27-letnią Ostapenko w karierze, dzięki czemu przesunęła się z 24. na 18. pozycję na liście światowej. Poprzednio triumfowała w lutym ubiegłego roku w Linzu.

Mimo porażki w finale Sabalenka umocniła się na prowadzeniu w rankingu WTA. Białorusinka wyprzedza teraz Świątek o 3375 punktów.

Ryzykowna i skuteczna gra Ostapenko

Początek meczu zdecydowanie należał do, grającej bardzo ryzykownie, niżej notowanej zawodniczki. Ostapenko w drugim break-poincie pierwszego gema przełamała podanie liderki rankingu. Następnie łatwo wykorzystywała swoje serwisy i prowadziła 3:1.

Na korcie żadna z pretendentek do trofeum nie zamierzała odpuścić i kibice oglądali mecz godny finału, ze zwrotami akcji. Aktorki widowiska popełniały mało błędów. Sabalenka zrewanżowała się rywalce i również na swoim koncie zapisała (4:4) podanie Łotyszki. Kolejne dwa gemy padły łupem Ostapenko, która wykorzystała trzecią piłkę setową.

Frustracja Sabalenki

W drugiej partii tenisistki zaczęły zgodnie dość łatwo przegrywać swoje serwisy. Łotyszka po tej serii objęła przewagę 2:1. Z kolei Białorusinka nie zdołała powstrzymać nerwów i miała nawet pretensje do podającej piłki. Frustracja pochodzącej z Mińska narastała. Sabalenka w trzech przegranych gemach po swoim podaniu wygrała tylko cztery z 16 piłek. Ostapenko mecz zakończyła mocnym returnem, który szczęśliwie dla niej zmieścił się w kort.

Warto dodać, że Sabalenka dość łatwo wygrała trzy poprzednie mecze z rywalką z Łotwy. Dla Białorusinki było to czwarte podejście po trofeum w Stuttgarcie. W roku 2021 w finale przegrała z Australijką Ashleigh Barty, a w dwóch kolejnych latach musiała uznać wyższość Igi Świątek.

W tym tygodniu światowa czołówka przeniesie się do Madrytu, gdzie rozpocznie się kolejny w tym sezonie "tysięcznik". Świątek bronić będzie tytułu sprzed roku, kiedy w finale pokonała Sabalenkę.

od 7 lat
Wideo

Magazyn GOL 24 - podsumowanie kolejki Ekstraklasy

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl