W całej sprawie jeszcze raz wypowiedział się Jerzy Owsiak na swoim profilu Facebookowym.
_"Tu, na Przystanku Woodstock, wypowiedziałem się na temat pani Krystyny Pawłowicz, a impulsem była jej wypowiedź, zresztą kolejna, skierowana w stronę Fundacji i mojej osoby, która przy okazji woodstockowego szumu została przypomniana w internecie.
Bez żadnej złośliwości, bez żadnego podtekstu, bez żadnego myślenia kategoriami seksistowskimi, pomyślałem, że gdyby ktoś do mnie przyszedł i opowiadał o swoim znajomym i o jego zachowaniach, o jego reakcjach na otaczającą rzeczywistość, o sianiu nienawiści, o obrażaniu ludzi, o wypowiedziach na granicy odpowiedzialności prawnej, i gdyby ktoś mnie zapytał, jak pomóc takiej osobie, to pierwsze o czym bym pomyślał, co miałbym w głowie, co mogłoby pomóc, to element przyjaźni, miłości i przytulenia. Jeżeli to nie pomoże, a mówię to jako osoba przygotowana do takich ocen, to istotnie, pozostaje już tylko kontakt z lekarzem. To była moja spontaniczna wypowiedź, w której wyraziłem moje na ten temat przemyślenia i użyłem na Przystanku Woodstock dokładnie tych słów - niech Pani spróbuje seksu.
PRZYSTANEK WOODSTOCK 2017, KOSTRZYN NAD ODRĄ - CZYTAJ WIĘCEJ
Dla mnie seks to właśnie przytulenie, to pieszczoty, to wszystko to, co możemy dać bliskiej osobie w najbardziej intymny sposób. Nie utożsamiajcie seksu jedynie ze stosunkiem płciowym!
W tym miejscu zwracam się do wszystkich tych, których wzięło święte oburzenie. Nawet na krok nie cofnę moich słów, bo zaproponowałbym to każdemu sfrustrowanemu, z wiecznym fochem i agresywnymi wypowiedziami, bez względu na płeć, człowiekowi. Za daleko wybiegacie, interpretując moje słowa jako wypowiedź seksistowską. A jeżeli niepokoi Was to, co powiedziałem, to dlaczego nie niepokoją Was tak nieprawdopodobnie agresywne słowa osoby, parlametarzysty, jak chociażby „zamknijcie zdradzieckie mordy”. To tylko jedna z ostatnich wypowiedzi Pani Pawłowicz. W mojej ocenie – ohydna i zła. Dlaczego w Polsce jest zgoda i przyzwolenie na taki język? On nie powstał miesiąc ani rok temu. W ustach pani Pawłowicz brzmi od wielu lat. Na przykład wg tej pani pieniądze zebrane w czasie zbiórek Fundacji, mówiąc delikatnie, są przeze mnie źle wydawane. I tak dalej, i tak dalej."
PRZYSTANEK WOODSTOCK 2017, KOSTRZYN NAD ODRĄ - CZYTAJ WIĘCEJ
_
Szanowna pani rzecznik prasowy PiS. Czekam na tę sprawę sądową. Jako terapeuta będę szczęśliwy, że przy okazji media pochylą się i poniosą w świat pomysł na terapię seksem. Jest to także terapia, ustanowiona i opisana, z sukcesami i być może też porażkami. Bardzo ciekaw jestem opinii ekspertów sądowych. Tylko proszę pamiętać, że mówiąc o przyczynach tego, co powiedziałem, będę mówił także o samej pani Krystynie Pawłowicz. O jej wypowiedziach, o jej zachowaniach, o przypadkach dyskredytowania przez nią innych ludzi i wartości. Nie tylko Polaków z imienia i nazwiska, ale także polityków ze świata, artystów, czy symboli lub instytucji europejskich. Na ścianie mojego gabinetu w Fundacji wisi jej wypowiedź o Bono sprzed kilku miesięcy. Jest to coś, co dodaje mi siły, abyśmy robili to, co robimy. Na przykład Najpiękniejszy Festiwal Świata - Przystanek Woodstock. Bo to też dzięki pani, pani Krystyno." - napisał na swoim Facebooku Jerzy Owsiak.[/i]
PRZYSTANEK WOODSTOCK 2017, KOSTRZYN NAD ODRĄ - CZYTAJ WIĘCEJ
W odpowiedzi na słowa szefa WOŚP, Krystyna Pawłowicz zakomunikowała, że sprawy nie zostawi.- W ogóle nie będę tego komentowała publicznie, ale podejmę odpowiednie kroki prawne. Nie mam zamiaru się z nim wdawać w pyskówki i odpowiadać. Nie będę z panem Owsiakiem przez media rozmawiała, są inne procedury. To już pani Mazurek zapowiedziała - powiedziała posłanka.
W swojej wypowiedzi, Jerzy Owsiak, zapewnił, że "nawet na krok nie cofnie swoich słów" i nie było w nich niczego złośliwego oraz podtekstów seksistowskich.
Zobacz też: Woodstock 2017: Jurek Owsiak podsumowuje festiwal
PRZYSTANEK WOODSTOCK 2017, KOSTRZYN NAD ODRĄ - CZYTAJ WIĘCEJ