Lech Poznań: To koniec Joao Amarala
Joao Amaral odegrał kluczową rolę w zdobyciu przez Lecha Poznań ósmego mistrzostwa Polski. U trenera Macieja Skorży był pierwszym wyborem w ofensywie. W samej lidze odwdzięczył się czternastoma bramkami i ośmioma asystami.
Do końca kontraktu Amarala z Lechem pozostało niespełna półtora roku. 31-latek nie jest kontuzjowany, a jednak nie mieści się nawet w kadrze meczowej. Zamiast niego na wyjazdy jeżdżą młodzieżowcy, a gra m.in. Filip Szymczak. Dlaczego?
"Joao Amaral chce odejść? Proszę bardzo"
Żaden piłkarz nie jest ponad klubem, ani nawet trenerem. Taką postawę wobec Amarala przyjął trener John van den Brom. To reakcja Holendra na zachowanie Portugalczyka, który w przerwie między rundami próbował wymusić na nim i na władzach klubu transfer.
- Amaral chce opuścić klub, a jeśli chce opuścić klub, to proszę bardzo, ale nie będzie grać - wypalił John van den Brom w rozmowie z Viaplay przed meczem z Bodo/Glimt w Lidze Konferencji (0:0). - Joao chce odejść, życzę mu powodzenia w znalezieniu nowego klubu - podkreślił trener i dodał, że nie jest z piłkarzem skonfliktowany. - Mam inne opcje - zaznaczył pytany o to, czemu Amaral w ogóle nie gra.
Co ciekawe, zupełnie inne stanowisko przyjął prezes Lecha Poznań, Piotr Rutkowski. Także dla Viaplay w temacie przyszłości Amarala powiedział: - Wiemy, jaką ma jakość. Jest potrzebny tej kadrze i jeszcze nam się przyda wiosną.
Wpłynęła jedna oferta za Joao Amarala
Lech w przeciwieństwie do trenera van den Broma nie chce nigdzie puszczać Amarala. - Była oferta z Cypru - zdradził Tomasz Włodarczyk z Meczyków. - Zainteresowany klub odezwał się dzień przed zamknięciem okna, a potem w Deadline Day o 21:00. Lech już wtedy nie potraktował tego poważnie; nie zgodził się na wypożyczenie. Gdyby była mowa o transferze na stałe, klub zaakceptowałby to.
LIGA KONFERENCJI w GOL24
Liga Konferencji. Kibice Lecha Poznań na wyjazdowym meczu z ...
