John McEnroe doradza Idze Świątek. Defensywa kluczem do sukcesu? "Byłaby bardzo trudna do pokonania"

W niedzielę dobiegła końca 143. edycja prestiżowego turnieju jakim jest US Open. W zmaganiach singlowych najlepsi okazali się lider światowego rankingu ATP Włoch Jannik Sinner oraz Białorusinka Aryna Sabalenka. Na przestrzeni siedmiu spotkań wiceliderka straciła tylko jedną partię. W finale pokonała Jessicę Pegulę 7:5, 7:5. Pokonana Amerykanka awansowała na najwyższe w karierze trzecie miejsce w rankingu WTA.

Bezapelacyjnie numerem jeden wciąż pozostała Iga Świątek. 23-latka odpadała w ćwierćfinale. W Nowym Jorku nie znalazła sposobu na późniejszą finalistkę Pegulę (2:6. 4:6).

W 2022 roku Biało-Czerwona sięgnęła tutaj po tytuł, a sezon potem pożegnała się na czwartej rundzie.

Teraz przed najlepszymi tenisistkami gra w Azji. Już wiemy. Iga Świątek pojawi się m.in. w chińskim Wuhan.

Po zakończeniu turnieju ikona dyscypliny John McEnroe wyraził opinię w związku ze stylem gry 5-krotnej mistrzyni wielkoszlemowej.

– Dla mnie problemem jest to, że ona w ogóle nie chce grać w obronie. Czasami powinna się wycofać, gdy atak nie idzie tak dobrze, jak może to zrobić na glinie. Wciąż próbuje uderzać, co jest nieco zaskakujące dla kogoś, kto woli wolniejszą nawierzchnię

– stwierdził na via Eurosport Amerykanin.

Według 65-latka byłaby bardziej efektywna poprzez wprowadzenie korekt.

– Nie wiem, czy jej pewność siebie spadła, ale myślę, że gdyby broniła tak zaciekle, jak atakuje, byłaby bardzo trudna do pokonania. Iga wciąż jest młoda i mam nadzieję, że pomyśli o tych poprawkach i popracuje nad grą w strefie siatki

- powiedział wprost McEnroe.

W przeszłości John McEnroe cztery razy wznosił do góry trofeum za wygranie US Open. Były lider rankingu ATP ma w dorobku również trzy tytuły wywalczone na kortach Wimbledonu.

Z kolei w grze podwójnej na nowojorskiej nawierzchni triumfowała także cztery razy. Wspaniałą karierę zakończył w 1992 roku. Na przestrzeni lat wygrał 77 turniejów rangi ATP.