Kamil B., radny ze Słupska, znowu skazany. Teraz na ograniczenie wolności

Grzegorz Hilarecki
Sędzia Mirosław Stachurski, uzasadniając wyrok, podkreślił, że nie ma wątpliwości, że to Kamil B. podrobił i podpisał, podrabiając podpis szefowej Kancelarii Prezydenta RP, dokument nadający obywatelstwo polskie.
Sędzia Mirosław Stachurski, uzasadniając wyrok, podkreślił, że nie ma wątpliwości, że to Kamil B. podrobił i podpisał, podrabiając podpis szefowej Kancelarii Prezydenta RP, dokument nadający obywatelstwo polskie. GH
Słupski radny Kamil B. podrobił dokument Kancelarii Prezydenta RP i podpis szefowej prezydenckiej kancelarii uznał słupski sąd. Motyw? Zdaniem sędziego: mitomania!

Dzisiaj, poniedziałek 29 maja, radny miejski Kamil B. (w przeszłości należał do PO), został skazany w Sądzie Rejonowym w Słupsku na rok i cztery miesiące ograniczenia wolności. Kara ma polegać na konieczności przepracowania w każdym z tych miesięcy 30 godzin na cele społeczne, oczywiście bezpłatnie! Zapłacić też ma koszty sądowe, ponad dwa tysiące złotych.

Sędzia Mirosław Stachurski, uzasadniając wyrok, podkreślił, że nie ma wątpliwości, że to Kamil B. podpisał dokument, podrabiając w ten sposób podpis szefowej Kancelarii Prezydenta RP. Zdaniem sądu zrobił to z przyczyn mitomańskich, dodając sobie znaczenia. Nie odniósł z tego korzyści finansowej.

- Sąd musiał wziąć pod uwagę, że Kamil B. jest osobą niekaraną, przynajmniej prawomocnie (odwołał się i czeka na apelację w innej sprawie – dop. red). Także jego sytuację materialną. Stąd nie kara grzywny, a ograniczenia wolności. Ma ona mieć też aspekt wychowawczy – uzasadnił sędzia.

Sprawa ma związek z funkcją pełnioną przez Kamila B., który nadal jest miejskim radnym. Właśnie ze względu na to, zaufała mu mieszkająca od sześciu lat w Słupsku pani Ołena. I jak zeznała w pierwszym dniu procesu, dlatego miała do niego pełne zaufanie i wierzyła w jego bezinteresowną pomoc. A ta była potrzebna, bo jej dokumenty o nadanie karty stałego pobytu w Polsce zaginęły w czasach covid.

- Ja znałam mamę pana Kamila, która pracowała w sklepie obok i ona powiedziała, że jej syn jest radnym i może będzie mógł mi pomóc. Skontaktowałam się i obiecał pomoc - zeznała pani Ołena, pokrzywdzona Ukrainka, która od lat pracuje w jednej ze słupskich Biedronek.

W sądzie opisywała, jak otrzymała potem telefon z kancelarii prezydenta (tak myślała, bo nie był to telefon z kancelarii - dop. red), że jej zamiast karty stałego pobytu przysługuje obywatelstwo polskie, bo ma polskie korzenie, i że może taki dokument odebrać.

- Udałam się z panem Kamilem do Urzędu Wojewódzkiego w Gdańsku. Ubrałam się odświętnie i pojechałam, czekałam na piętrze przed gabinetem wojewody, a pan Kamil załatwiał sprawę w urzędzie. Jak wrócił to powiedział, że uroczystości nie będzie, ale ma dokument. Wróciliśmy do Słupska i tutaj przy dworcu mi go wręczył - tłumaczyła w sądzie pani Ołena.

Kobieta dokument przedłożyła w słupskim Urzędzie Stanu Cywilnego by wyrobić dowód osobisty. Urzędnicy jednak rozpoznali fałszywkę i skierowali sprawę do prokuratury. Ta skierowała akt oskarżenia do sądu.

- Jestem niewinny. Jako asystent senatora Kazimierza Kleiny miałem do czynienia z dokumentami z Kancelarii Prezydenta RP i wiem, jak one wyglądają - bronił się w sądzie Kamil B. Radny konsekwentnie się nie przyznawał. Nie było go na ogłoszeniu wyroku.

Radości z wyroku nie kryła natomiast pokrzywdzona Ukrainka, która podkreślała, ile nerwów i zdrowia kosztowała ją cała sprawa. I liczy, że teraz, po wyroku, otrzyma kartę stałego pobytu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Komentarze 12

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

R
Romanowa
Śmieszny wyrok...czy aby napewno takie pobłażanie sądu dotyczyło by zwykłego obywatela za oszustwo jakiejkolwiek spółki skarbu państwa?To że nie zapadł

nie prawomocny wyrok we wcześniejszej sprawie i to, że prokuratura prowadzi kolejne śledztwo w prawie pana B,który kolejny raz popełnił nadużycie ze swojej strony chyba jasno daje do myślenia z jakie typem człowieka ,mamy do czynienia.
A
Andrzej Piątkowski
Kamil B. to wyrafinowany oszust i kłamca. wykorzystywał swoje stanowisko aby zdobyć zaufanie ludzi. znam go osobiście. to cwaniak
A
Andrzej Piątkowski
proponował mi załatwienie mieszkania za pieniądze
A
Andrzej Piątkowski
Szykuje się jeszcze jedna sprawa. okradł mnie na 6,5 tys.zł. robił fałszywe przelewy.
T
TEN z Grottgera 💩💩
29 maja, 17:02, Kałczynski Antoni:

Kaczyński spotykał się z agentem KGB tzn że Antoni to jego absztyfikant?

Ten drugi to GRU tak na PiSali tzn że oboje są LGBT i dla odwrócenia swoich upodobań w/w atakują ⚡💩

K
Kałczynski Antoni
Kaczyński spotykał się z agentem KGB tzn że Antoni to jego absztyfikant?
g
gosc
29 maja, 12:54, PO:

Frajerskie zachowanie pisowca!

29 maja, 13:14, Kazik:

przeciez pisze,ze nalezal do pelo czyli mafii pelowsko-zlodziejskiej zarazy niespotykanej,gdzie zlodziej na zlodzieju,,nowak ,gawlowski,pinor

29 maja, 13:43, Nmiddd:

Zwal sobie lub żonę tobie pożyczę. Za bardzo gwiazdorzysz....

ssij pale albo na mirabelki i szczaw do niesiolowskiego zapier...

K
Krewetka
To ten co lubi grać w bierki?
N
Nmiddd
29 maja, 12:54, PO:

Frajerskie zachowanie pisowca!

29 maja, 13:14, Kazik:

przeciez pisze,ze nalezal do pelo czyli mafii pelowsko-zlodziejskiej zarazy niespotykanej,gdzie zlodziej na zlodzieju,,nowak ,gawlowski,pinor

Zwal sobie lub żonę tobie pożyczę. Za bardzo gwiazdorzysz....

K
Kazik
29 maja, 12:54, PO:

Frajerskie zachowanie pisowca!

przeciez pisze,ze nalezal do pelo czyli mafii pelowsko-zlodziejskiej zarazy niespotykanej,gdzie zlodziej na zlodzieju,,nowak ,gawlowski,pinor

P
PO
Frajerskie zachowanie pisowca!
w
wyborca
Pan Kamil zachował się jak oszust ! Jak taka osoba może pełnić funkcje publiczne....?!
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl