- Inicjatywa stworzenia tego kasku wyszła od mojego sponsora, firmy Atlas - wyjaśnił Stoch. Kibice mogli najpierw głosować na wzór kasku, a następnie przesyłać swoje zdjęcia i liczyć, że znajdą się one na nakryciu głowy lidera Pucharu Świata.
Łącznie fani oddali 33 tys. głosów. Zwycięski model uzyskał 16,8 tys. głosów. Natomiast przesłanych zdjęć zostało 12,3 tys.
- Bardzo fajna okazja do bezpośredniego wsparcia mnie. Jest mi niezmiernie miło, że aż tyle osób wzięło udział w tej akcji. Niestety, nie wszyscy się na kasku zmieścili. Mimo to kaska naprawdę mi się podoba – zapewnił Stoch przed piątkowymi kwalifikacjami do niedzielnego konkursu w Zakopanem. Natomiast w sobotę odbędzie się konkurs drużynowy.
Zawody odbędą się na zmodernizowanej Wielkiej Krokwi. Największe różnice to przesunięty punkt K na 125 m i wielkość zwiększona do 140 m. To oznacza, że skoczkowie mogą nawet wylądować w okolicach 150. metra.
- Zakopane to szczególne miejsce. Tu na skoczniach tutaj urodziła się nasza pasja i na nich się wychowaliśmy. Cieszymy się, że skaczemy na nowym profilu, gdzie będzie można skakać dalej. O atmosferę się nie martwię, zawsze jest fantastyczna – podkreślił Stoch.