To może być prawdziwy zwrot w polskich skokach. Za niespełna dwa tygodnie, Kamil Stoch ponownie może być członkiem kadry A Biało-Czerwonych. Takie rozwiązanie bardzo poważnie brane jest pod uwagę przez Polski Związek Narciarski i samego zawodnika.
W dniach 11-12 kwietnia w Zakopanem podjęte zostaną decyzje dotyczące kształtu poszczególnych kadr na sezon 2025/2026, a trzykrotny indywidualny mistrz olimpijski na powrót może dołączyć do pierwszej reprezentacji.
Po zakończeniu sezonu 2023/24 trzykrotny mistrz olimpijski postanowił odłączyć się od drużyny prowadzonej przez Thomasa Thurnbichlera, otoczyć się ludźmi z którymi już odnosił sukcesy i stworzyć własny sztab szkoleniowy z byłym trenerem polskiej kadry, Michałem Doleżalem oraz Łukaszem Kruczkiem.
Jak się okazało, taki manewr nie przyniósł zamierzonych efektów. Stoch w całym sezonie prezentował się słabo, z tego powodu nie wystąpił we wszystkich konkursach Pucharu Świata, nie został nawet powołany przez austriackiego szkoleniowca na mistrzostwa świata w Trondheim.
Decyzja o powrocie do wspólnych treningów z Dawidem Kubackim, Piotrem Żyłą, Pawłem Wąskiem czy Aleksandrem Zniszczołem może być o łatwiejsza, że z funkcji selekcjonera zwolniony został właśnie Thurnbichler z którym Stoch nie miał najlepszych stosunków.
Decyzje w sprawie ewentualnego powrotu Kamila do kadry A zapadną w dniach 11-12 kwietnia w Zakopanem. Wtedy dojdzie do wewnętrznego spotkania związku z udziałem trenerów i sztabów szkoleniowych poszczególnych grup naszej reprezentacji, na którym dokonana zostanie ocena poprzedniego sezonu z określeniem planów na przyszłość - mówi nam Tomasz Grzywacz, sekretarz generalny PZN.
Od poniedziałku pierwszym trenerem kadry jest Maciej Maciusiak. Jak poinformował prezes PZN Adam Małysz, w sprawach sprzętowych będzie mu pomagał Michał Doleżal.
Teraz wszystko wskazuje na to, że w przypadku powrotu Stocha do kadry A, czeski trener może zostać także drugim trenerem reprezentacji.
Takie rozwiązanie też jest możliwe - dodaje Grzywacz.
Wciąż nie wiadomo, czy Thomas Thurnbichler przyjmie propozycję związku objęcia kadry juniorów. Austriak dostał około dwa tygodnie na podjęcie decyzji.
Trener wciąż jej nie podjął. Czekamy na to, co przekaże - informuje sekretarz PZN.
Rozmawiał Zbigniew Czyż
