Kolejny polityk opłacany przez rząd w Katarze
Opisujący sprawę bukareszteński dziennik „Libertatea” potwierdził już, że rząd Kataru opłacił koszty wyjazdu i pobytu europosła w Dosze, stolicy tego kraju. Do wizyty doszło w 2020 roku. Podróż miała związek z konferencją dotyczącą praw człowieka, organizowaną przez władze Kataru.
Gazeta ustaliła, że europoseł wprawdzie poinformował już o swoim wyjeździe do Kataru, ale zrobił to z blisko trzyletnim opóźnieniem. Dziennik odnotował też, że wizyta rumuńskiego polityka w Dosze nie miała związku z faktem, że był on w europarlamencie członkiem grupy przyjaźni z Katarem.
„Katargate” w Parlamencie Europejskim
Rumuńskie media twierdzą, że wyjawienie przez Busoia, że dostał pieniądze od władz w Dosze jest konsekwencją skandalu korupcyjnego „Katargate”. Wybuchł on po zatrzymaniu w grudniu 2022 roku greckiej eurodeputowanej Evy Kaili, która – zgodnie z ustaleniami śledczych – miała w zamian za korzystne dla Kataru decyzje pobierać pieniądze od władz tego kraju.
Po wybuchu tego skandalu do Parlamentu Europejskiego trafiły 103 spóźnione deklaracje w sprawie zagranicznych wyjazdów europosłów.
Cristian Busoi – poza przedstawieniem deklaracji dotyczącej podróży do Kataru – spóźnił się również o 223 dni z poinformowaniem europarlamentu o innym swoim wyjeździe – do Norwegii. Wizytę tą opłaciło działające w sektorze energetycznym Norweskie Towarzystwo Naftowe.

dś
Źródło: